Policja drogówka

Kierowca hyundaia jechał aż 131 km/h w miejscu, gdzie dozwolone było 70 km/h. W trakcie kontroli wyszło na jaw, że samochód figuruje jako przywłaszczony. Mężczyzna swój pośpiech tłumaczył wyprawą po truskawki.

Policjanci z Jeleniej Góy zatrzymali 21-latka, który nie zatrzymał się kontroli drogowej, bo BMW, którym jechał, od ponad 4 lat nie miało badań technicznych.

Policjanci głogowskiej drogówki po pościgu zatrzymali mężczyznę kierującego audi. Kierowca w terenie zabudowanym jechał z prędkością blisko 100 km/h. Okazało się, miał ponad 1,5 promila alkoholu. W pojeździe było jeszcze trzech nietrzeźwych mężczyzn. Czwarty spał… w bagażniku.

Policjanci drogówki przerwali szaleńczą jazdę kierowcy, który na drodze ekspresowej S5 gnał nawet 210 km/h. Jako usprawiedliwienie mężczyzna oświadczył, że… się śpieszył.

Pirata drogowego pędzącego porsche krajową ósemką, zatrzymali wrocławscy policjanci. Nie dość, że nie miał przy sobie prawka, to auto nie miało aktualnych badań technicznych.

28-latka pędziła przez ulice Wrocławia ponad dwukrotnie przekraczając prędkość. W miejscu, gdzie dozwolone było 60 km/h, ona jechała 132 km/h. Po zatrzymaniu okazało się, że sportowego forda mustanga wypożyczyła i uległa pokusie dociśnięcia mocniej pedału gazu.

Na alei Sobieskiego miejscami obowiązuje ograniczenie do 70 km/h, gdzie indziej można jechać do 50 km/h. Jednak wielu kierowców traktuje tę ulicę jak drogę szybkiego ruchu i gna przez nią z ogromną prędkością. To teren zabudowany, więc złapani podczas takiej jazdy, tracą prawo jazdy. Nadmierna prędkość i łamanie przepisów ruchu drogowego to także przyczyny wielu niebezpiecznych wypadków. Do jednego z nich doszło na początku lipca.

Młody mężczyzna wsiadł za kierownicę pomimo wypitego wcześniej alkoholu. Dodatkowo gnał przez drogę S8 pod Wrocławiem z prędkością ponad 180 km/h. 25-latek stracił prawo jazdy i będzie się teraz tłumaczył przed sądem.

Młody wrocławianin gnał przez ulice Psiego Pola jak po autostradzie. Na liczniku miał prawie 140 km/h. Stracił prawo jazdy i trafił prosto do aresztu, bo okazało się, że zażył wcześniej narkotyki.

22-letni wrocławianin śpieszył się na spotkanie ze swoją dziewczyną. Pędził przez ulicę Wyścigową znacznie przekraczając prędkość. Dodatkowo popełnił kilka innych wykroczeń. Otrzymał za to spory mandat, stracił także prawo jazdy. Będzie musiał ponownie podejść do egzaminu.

Odebrał auto od mechanika i chciał sprawdzić, czy zostało dobrze naprawione. Jechał ulicą Legnicką prawie 150 km/h.

43-letni kierowca osobowego bmw przekroczył dozwoloną prędkość o prawie 80 km/h. W miejscu, gdzie można jechać maksymalnie 120 km/h, on gnał prawie 200. Dostał 10 punktów karnych. Zapłacił też 500 zł mandatu.

39-letni wrocławianin stracił prawo jazdy po tym, jak pędził po ulicach miasta z prędkością o 77 km/h większą od dozwolonej. Gnał przez Gądowiankę w kierunku centrum. Nagrali go policjanci. Otrzymał także mandat i 10 punktów karnych.

Głogowscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali 23-letniego kierowcę, który w terenie zabudowanym, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał z prędkością 127 km/h.

Funkcjonariusze wrocławskiej drogówki w niedzielę po południu zatrzymali dwóch piratów drogowych, którzy na obwodnicy śródmiejskiej znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość. Obaj stracili prawo jazdy.

Głogowscy policjanci zatrzymali kierowcę, który w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, jechał z prędkością 143 km/h. Okazało się również, że był pijany.

37-letni kierowca forda focusa wyprzedzał inne auto na przejściu dla pieszych i zderzył się czołowo z citroenem. Okazało się, że sprawca kolizji był kompletnie pijany.

Ponad dwukrotnie przekroczył prędkość kierowca osobowego volvo na ul. Bolesława Krzywoustego w pobliżu centrum handlowego Korona. Mężczyzna zamiast przepisowych 70 km/h pędził 150 km/h!

W sylwestrową noc policjanci z Głogowa zatrzymali po pościgu 26-letniego kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Okazało się, że miał prawie trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Uciekając pędził z prędkością 140 kilometrów na godzinę w terenie zabudowanym. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

Wrocławscy policjanci zatrzymali kierowcę, który wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zachowanie było o tyle skandaliczne, że na tylnym siedzeniu przewoził 18-miesięczne dziecko.

Policjanci jeleniogórskiej drogówki zatrzymali 62-letniego mieszkańca Wrocławia, który w rażący sposób naruszał przepisy ruchu drogowego. Przekraczał prędkość, wyprzedzał na skrzyżowaniu, podwójnej ciągłej i przejściu dla pieszych. Pirat drogowy stracił już prawo jazdy i odpowie przed sądem za stworzenie realnego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Kierowca, którego auto wypadło z drogi, miał blisko 4,3 promila alkoholu w organizmie