Najnowsze artykuły

Szpital dziecięcy z al. Kasprowicza przeniósł się na Koszarową
Szpital im. Korczaka od dziś oficjalnie działa w nowym pawilonie przy ul. Koszarowej. Pawilon, który kosztował 63 miliony złotych (53,5 mln złotych to dofinansowanie unijne) był budowany przez 2,5 roku. Ma na razie 7 oddziałów: intensywnej terapii noworodków i dzieci, neonatologiczny, immunologii klinicznej, ogólnopediatryczny, pulmunologiczny i alergologiczny, nefrologiczny i neurologiczny, psychiatryczny dzieci i młodzieży. Będzie jeszcze ósmy. Jaki?

Konrad Imiela trafił do szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. "Trzymajcie kciuki, moje płuca wymagają opieki"
"Trzymajcie kciuki i bądźcie obok mnie. Moje płuca wymagają opieki. Jestem w dobrych rękach. Koszarowa" - napisał na swoim profilu na Facebooku dyrektor wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol Konrad Imiela. Tydzień temu stwierdzono u niego zakażenie COVID19. O szczegółach przeczytacie poniżej.

Szpital z Koszarowej chciał wysłać pielęgniarki na postojowe. Związkowcy: to nieetyczne!
Jeszcze niedawno były oklaskiwanymi bohaterkami. Minęło kilka tygodni i pojawił się pomysł wysłania pielęgniarek ze szpitala przy ul. Koszarowej na postojowe. Problem powstał, kiedy zarażonych koronawirusem przestało szybko przybywać, a szpital wciąż jest szpitalem jednoimiennym. Oznacza to, że nie działają inne oddziały, a zatem część personelu nie ma pracy. - To jest wyzysk. To jest nieetyczne i niesprawiedliwe ze strony dyrekcji – reaguje Liliana Pietrowska, przewodnicząca dolnośląskiego regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Pielęgniarki obliczają, że ich zarobki byłyby mniejsze średnio o 1000 zł.

Profesor Simon: Będzie trzeba wybierać kogo leczyć, a komu dać umrzeć. Szczyt zachorowań jest przed nami
Szczyt zakażeń jest przed nami. Najgorsze czeka nas na przełomie kwietnia i maja, z przesunięciem w kierunku maja – stwierdza prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ulicy Koszarowej we Wrocławiu w rozmowie z "Rzeczpospolitą". - Nie wszystkich da się uratować. Staniemy przed dramatycznymi wyborami, komu pomagać. To będą moralnie niezwykle trudne decyzje, ale w szczycie zachorowań sprzętu może nie wystarczyć. Pacjentów przewlekle chorych, którzy nie rokują i mają np. rozsiany proces nowotworowy, będziemy musieli odłączać lub pozostawiać na tlenoterapii zewnętrznej, bez wykorzystania specjalistycznych urządzeń. Takie jest życie - mówi profesor.

To on leczy zakażonych koronawirusem. Minister zabrania mu mówić
Profesor Krzysztof Simon, który stoi na czele oddziału leczącego zakażonych koronawirusem we wrocławskim szpitalu przy ul. Koszarowej, dostał od ministerstwa zdrowia pisemny zakaz publicznych wypowiedzi na temat epidemii. Podobne zakazy dotarły też do wszystkich innych wojewódzkich konsultantów ds. chorób zakaźnych w Polsce. - To absurdalne. Narusza moje prawa obywatelskie, moją wiedzę i wykształcenie. Nikt nie ma prawa mi zakazywać. Tak robiono w realsocjaliźmie albo jeszcze w czasach nazistowskich - grzmi profesor.

Wrocław: Szpital wypisuje pacjentów z koronawirusem do domu, choć ci jeszcze nie wyzdrowieli
66-letni bezdomny z Wrocławia jest pierwszą osobą w mieście wyleczoną z koronawirusa. Ale nie on pierwszy został wypisany ze szpitala przy ul. Koszarowej. Wcześniej już siedem osób, choć były ciągle chore, szpital wypisał do domów. - Siedem osób leczonych w naszym szpitalu odesłaliśmy do kwarantanny domowej – przyznaje rzeczniczka szpitala Urszula Małecka.

Ordynator z Koszarowej: Pracujemy w ubraniach jak na wojnę biologiczną. Personel mdleje w pracy
W szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu jest problem z ubraniami ochronnymi dla personelu. - Łatamy braki na bieżąco wielkim wysiłkiem wojewody i dyrekcji szpitala. W tej chwili używamy takich ubrań jak na wojnę chemiczno - biologiczną, ale ludzie mi w tym mdleją - mówi profesor Krzysztof Simon, ordynator pierwszego oddziału zakaźnego w tym szpitalu. Dodaje, że jest obiecana dostawa nowych ubrań.

Lekarze i pielęgniarki z Koszarowej na kwarantannie. Pielęgniarka zachorowała
Część załogi szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu została skierowana na obowiązkową kwarantannę. To tzw. szpital jednoimienny dedykowany pacjentom z podejrzeniem koronawirusa. Lekarze i pielęgniarki musieli zostać odsunięci od pracy, bo jedna z pielęgniarek i chirurg pracujący w tym szpitalu zostali zakażeni wirusem. Część załogi która miała z nimi kontakt do odwołania nie może wychodzić z domów.

Namioty do segregacji pacjentów stanęły przy szpitalu przy Koszarowej
Przy szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu stanęły dziś trzy namioty, w których odtąd będzie się odbywało wstępne badanie pacjentów, którzy mogli mieć kontakt z koronawiurusem. Każdego dnia na Koszarową zgłasza się około 80 pacjentów, którzy są przekonani że mają koronawirusa, choć nie mają żadnych objawów ani nie mieli kontaktu z żadną osobą, która mogła być chora. To właśnie w namiotach przy szpitalu pacjenci ci będą wstępnie badani. Lekarze zmierzą im tutaj m.in. temperaturę i puls.

Wrocław: Ewakuacja szpitala przy ulicy Koszarowej
Od rana do późnego wieczora trwała w poniedziałek ewakuacja pacjentów szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu, u których nie ma podejrzenia koronawirusa. Karetki pogotowia przez cały dzień rozwoziły ich do innych szpitali. Zgodnie z decyzją sztabu kryzysowego, do szpitala przy ulicy Koszarowej będą od dziś trafiały tylko osoby, u których lekarze podejrzewają możliwość zarażenia koronawirusem oraz pacjenci, u których wirusa już stwierdzono. Szpital przy Koszarowej zajmie się pacjentami dorosłymi, a szpital przy Chałubińskiego - dziećmi. Tylko w poniedziałek na Koszarową karetki pogotowia przywiozły kilka osób z objawami choroby. Na razie obecność wirusa potwierdzono tutaj u trzech pacjentów.

Klasztor - luksusowy hotel w dawnym szpitalu dla dzieci
Luksusowy hotel na pobyty długoterminowe w dawnym szpitalu dziecięcym przy al. Kasprowicza. Firma Arche ujawniła, jak będzie nazywał się obiekt. Inwestor wystąpił do miasta o pozwolenie na przebudowę zabytkowego szpitala, tak by wkrótce budynek mógł pełnić funkcję rekreacyjno-turystyczną.

Szpital przy ul. Koszarowej ma problemy. Będą zamykać oddziały?
Wrocławskim szpitalom grozi ograniczenie przyjęć i zamykanie oddziałów. Po wypowiedzeniu tzw. klauzul opt-out przez część lekarzy, dyrektorzy nie mogą dopiąć grafików, co oznacza, że w niektórych przypadkach trzeba będzie nawet zamykać oddziały. Najgorzej wygląda sytuacja na pediatrii w szpitalu przy ul. Koszarowej. O problemach mówi się w szpitalu przy Chałubińskiego, Kamieńskiego i w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc.

W szpitalu na Koszarowej karta praw pacjenta dostępna dla niewidomych
Od środy, 21 czerwca, w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Jerzego Gromkowskiego we Wrocławiu będzie dostępna karta praw pacjenta tłumaczona na alfabet Braille'a. Umożliwi to dostęp do zapisów osobom niewidomym i niedowidzącym.
![Batman i Spiderman na Koszarowej. Wręczyli prezenty małym pacjentom [ZDJĘCIA]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/5b/c9/58d69e960ac64_o_xsmall.jpg)
Batman i Spiderman na Koszarowej. Wręczyli prezenty małym pacjentom [ZDJĘCIA]
Stowarzyszenie Miłośników Sportu "Na Okrągło" wręczyło w sobotę (25 marca) najmłodszym pacjentom na oddziale dziecięcym w szpitalu przy ul. Koszarowej 200 paczek.

Wrocław: W szpitalach podwyżki dla wszystkich, oprócz pielęgniarek
Do Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych we Wrocławiu napływają sygnały od sióstr z kilku wrocławskich szpitali. Opowiadają, że dyrektorzy pomijają je, przyznając podwyżki.

W szpitalu przy Koszarowej będą nowe windy
– Bardzo długo czeka się na windę w szpitalu przy Koszarowej w budynku A, jedna winda nie działa od dawna, kolejna już drugi tydzień jest zepsuta. Te co, zostały, są tak mocno eksploatowane, że pewnie też się zaraz zepsują – poinformował nas wrocławianin, który często bywa w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.

Izba przyjęć bez podstawowych materiałów higienicznych. Nie ma nawet czym umyć rąk (LIST CZYTELNIKA)
"Pierwsze wrażenie bardzo sympatyczne - zabawki i miejsce do zabaw dla dzieci, miła pani pielęgniarka", "lekarka świetnie zajęła się moim zmęczonym synem", ale pacjenci wręcz nie mogą skorzystać z toalety ze względu na brak podstawowych materiałów higienicznych: nie ma mydła, płynu do dezynfekcji rąk, papieru toaletowego, ręczników papierów - pisze internauta Marcin, który w sobotę zaprowadził swojego 4-letniego syna do Samodzielnego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu. Nasz czytelnik zastanawia się więc, "co ma zrobić osoba przychodząca do szpitala, w którym nie może nawet skorzystać z toalety?"

Lekarz: Koczowisko Romów to siedlisko chorób zakaźnych
- Koczowisko Romów przy ul. Kamieńskiego to prawdziwe siedlisko chorób zakaźnych - mówi prof. Krzysztof Simon, wojewódzki konsultant ds. chorób zakaźnych. Do szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej regularnie zgłaszają się Romowie chorzy na różyczkę, ospę czy świnkę. - Problem w tym, że gdy chcemy ich zaszczepić, uciekają - rozkłada ręce Simon. - Powinni dostosować się do naszych standardów opieki zdrowotnej. Wędrówki ludów już się zakończyły - dodaje.
Szpitale: pacjenci nie mieszczą się w salach. Lekarze odwołują zabiegi
Brakuje wolnych łóżek we wrocławskich szpitalach. Na alarm jako pierwszy uderzył dziś szpital z ul. Koszarowej. Tu najtrudniej jest na oddziałach internistycznych, pediatrycznych i neurologii. Dyrektor zaapelował: - Proszę, aby pacjenci, którzy mają planowe zabiegi, szukali miejsc w innych szpitalach. U nas będą musieli czekać dłużej niż zwykle. Problem w tym, że w innych szpitalach miejsc także już nie ma.

Wrocław: Wielka przeprowadzka dziecięcych specjalistów szpitala klinicznego
W poniedziałek rozpoczęła się przeprowadzka klinik pediatrycznych Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 we Wrocławiu. Dziecięce oddziały szpitalne przenoszą się do remontowanego budynku Akademickiego Centrum Pediatrycznego u zbiegu ul. Chałubińskiego i Curie-Skłodowskiej.

Awantura o 10 zł. Personel szpitala przy ul. Koszarowej nie chce płacić za parking
Pracownicy szpitala przy ul. Koszarowej protestują przeciwko decyzji dyrektora, który chce wprowadzić opłaty za przyszpitalny parking. Chodzi o 10 zł miesięcznie. Szef placówki zdziwiony jest reakcją swoich pracowników.

Wrocław: Nowoczesny oddział intensywnej terapii dziecięcej w szpitalu przy ul. Borowskiej (ZDJĘCIA)
Najmniejszy pacjent ma 5 miesięcy, ale waży dopiero 3,5 kg. Najstarszy - skończył już 17 lat, ale leczony jest teraz na ciężką infekcję płuc. Na klinicznym oddziale intensywnej terapii dziecięcej, otwartej oficjalnie w piątek w Akademickim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej we Wrocławiu, leży pięcioro dzieci.
Najpopularniejsze