
Pilczycom i Maślicom grozi powódź. Miasto wie o tym od pięciu lat
W razie dużych ulew woda ze Ślęzy może zalać Maślice i Pilczyce oraz okolice stadionu - ostrzega profesor Czesław Szczegielniak - hydrolog, były wykładowca z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Od pięciu lat w ratuszu leży przygotowana przez niego ekspertyza, która wprost mówi o tym zagrożeniu. Zaleca pilną przebudowę wału. Dlaczego urzędnicy wciąż nic w tej sprawie nie zrobili? - Żeby nie było podnoszenia larum, gdy już nadejdzie kolejna powódź, a my będziemy nieprzygotowani - grzmi profesor.

Wezbrane wody płyną przez Dolny Śląsk. Czy jesteśmy bezpieczni?
Duża ilość śniegu, gwałtowna odwilż i roztopy, jakie rozpoczęły się w ubiegłym tygodniu sprawiły, że podniósł się poziom wody w rzekach. Stan wody na środkowej Odrze, poniżej ujścia Nysy Kłodzkiej, jest wysoki. Miejscami podnosząca się woda sięga stanów ostrzegawczych, ale na Dolnym Śląsku są też miejsca, gdzie stany są średnie.
![Groźnie na dolnośląskich rzekach. Stan alarmowy pod Wrocławiem! [STAN RZEK]](https://d-art.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/ae/10/60312166202a0_o_xsmall.jpg)
Groźnie na dolnośląskich rzekach. Stan alarmowy pod Wrocławiem! [STAN RZEK]
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega o coraz trudniejszej sytuacji na dolnośląskich rzekach. Dla całego Dolnego Śląska obowiązuje ostrzeżenie II stopnia (trzystopniowa skala) przed wzrostami poziomu wód w związku ze spływem wód roztopowych. IMGW mówi o możliwości przekroczenia stanów ostrzegawczych, niewykluczone wzrosty powyżej stanów alarmowych. Właśnie taką sytuację mamy teraz w dwóch miejscach w regionie. Stan alarmowy przekroczyła m.in. Ślęza pod Wrocławiem.

Zaczynają się roztopy. Czy we Wrocławiu będzie powódź?
W środę (17 lutego) przedstawiciele Wód Polskich poinformowali o sytuacji hydrologicznej na Dolnym Śląsku. Czy grozi nam powódź? Przeczytajcie poniżej.

Gwałtowne ocieplenie. Hydrolog: Przez Wrocław przejdzie fala kulminacyjna!
Zbliżające się ocieplenie spowoduje gwałtowne roztopy. Zgromadzony w górach śnieg zmieni się w wodę i zacznie spływać w stronę Wrocławia. Hydrolog wskazuje, kiedy fala kulminacyjna może przejść przez miasto.

Te katastrofy wydarzyły się we Wrocławiu. Słyszeliście o nich?
Pożary, powodzie, wojny, epidemie, czy katastrofy budowlane. Historia Wrocławia obfituje w tragiczne wydarzenia.

Te katastrofy wydarzyły się we Wrocławiu. Słyszałeś o nich?
Pożary, powodzie, wojny, epidemie, czy katastrofy budowlane. Historia Wrocławia obfituje w tragiczne wydarzenia.

Zdjęcia rzeki Widawy która wylała we Wrocławiu
Zobaczcie, jak wyglądają rozlewiska Widawy na Psim Polu we Wrocławiu. Zdjęcia dostaliśmy od naszego Czytelnika Dariusza Paliwody.

Powódź pod Wrocławiem z lotu ptaka. Zobacz zdjęcia
Już piąty dzień utrzymuje się bardzo wysoki poziom rzek Odry i Oławy w okolicach Wrocławia i w samym mieście. Wciąż zalana jest droga wojewódzka z Oławy do Wrocławia, pod wodą są też ulice Opatowicka, Międzyrzecka i Starodworska we Wrocławiu oraz kilka lokalnych dróg w gminie Siechnice. Zobaczcie zdjęcia powodzi pod Wrocławiem z lotu ptaka.

Droga z Oławy do Jelcza Laskowic po zalaniu nadal zamknięta
W miniony weekend (17-18 października), wraz z przejściem fali kulminacyjnej na Odrze w rejonie Oławy, konieczne było zamknięcie drogi wojewódzkiej 455 z Oławy do Jelcza Laskowic. Trasa w kilku miejscach znalazła się pod wodą. Kiedy będzie można nią przejechać? Przeczytajcie poniżej.

Odra zalała plaże i beach bary we Wrocławiu. Właściciele liczą straty
Fala kulminacyjna na Odrze, która od niedzieli przechodzi przez Wrocław, zniszczyła m.in. plaże nad Odrą i kilka popularnych beach barów.

Wrocław: Odra zalała wjazd do miasta. Policja kazała zamknąć drogę
Ulice Opatowicka i Międzyrzecka, którymi prowadzi wjazd do centrum Wrocławia ze wschodniej obwodnicy miasta, są pod wodą. W nocy zalała je Odra. Podobnie było w 1997 i 2010 roku. - Zamknijcie te ulice! Tu jest niebezpiecznie! - od rana apelowali do wrocławskich urzędników władze pobliskich Siechnic. Ci nie słuchali. Wreszcie drogę kazała zamknąć policja.

Dwie fale przechodzą przez Wrocław. Pod miastem przesiąkają wały
Fala kulminacyjna na Odrze już kolejną dobę przechodzi przez Wrocław. Dotarła do miasta około północy z niedzieli na poniedziałek. Odra w Trestnie osiągnęła poziom 488 cm, we wtorek woda była tylko o 6 centymetrów niższa, w środę rano utrzymywała się na podobnym poziomie. Do Wrocławia dotarła też fala kulminacyjna na Oławie. Rzeka zalała ulicę Starodworską. W nocy z niedzieli na poniedziałek Odra zalała ulice Opatowicką i Międzyrzecką. Wciąż są nieprzejezdne. To ważne drogi, bo to wjazd do Wrocławia ze wschodniej obwodnicy miasta. Już w sobotę w mieście pojawiły się pierwsze podtopienia. Zalany został m.in. bulwar Politechniki Wrocławskiej przy Wybrzeżu Wyspiańskiego, w niedzielę woda podmyła ogródki działkowe w okolicach Kozanowa. W okolicach Ostrowa Tumskiego i na jazie Opatowickim tworzyły się zatory z konarów drzew. Pod Wrocławiem zalanych jest kilka lokalnych dróg, podtopione są też posesje w gminie Siechnice.

Fala kulminacyjna minęła Oławę i płynie do Wrocławia
O kilka godzin wcześniej niż przewidywano fala kulminacyjna na Odrze minęła Oławę. Rzeka w szczytowym momencie miała poziom 705 cm, a więc o 6 cm mniej niż prognozowano. To i tak bardzo dużo, zaledwie 61 cm mniej niż podczas powodzi tysiąclecia w 1997 roku. W sobotę woda zalała drogę z Oławy do Jelcza - Laskowic, podmyła kilkanaście podwórek i ogródków w Oławie i Ścinawie Polskiej oraz zalała garaże. - Od kilku godzin poziom Odry w Oławie opada - uspokajają w miejskim sztabie kryzysowym. Fala kulminacyjna płynie teraz do Wrocławia. Przygotowuje się na nią również Brzeg Dolny.

Podtopione bulwary Politechniki Wrocławskiej i Dunikowskiego (ZDJĘCIA)
Do Wrocławia zbliża się fala wezbraniowa. Poziom Odry ma rosnąć jeszcze do poniedziałku. Według wrocławskiego magistratu kulminacyjna fala na Odrze we Wrocławiu będzie miała w poniedziałek 495 cm. W niedzielę rano rzeka sięgała już 470 cm.

Wrocław: "Nie pamiętamy tutaj takiej wody od powodzi tysiąclecia". Czy Kozanów jest bezpieczny?
Tak dużo wody nie było tutaj od 1997 roku, od powodzi tysiąclecia - mówią wrocławianie, którzy obserwują sytuację na Odrze w okolicach Jazu Opatowickiego. Odra jest tu bardzo niespokojna, rzeką płyną konary drzew. A to dopiero początek. Fala kulminacyjna spodziewana jest tutaj w poniedziałek. We Wrocławiu obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. W ratuszu nerwów jednak nie ma. Urzędnicy zapewniają, że Wrocław jest bezpieczny.

Tak zalany był Wrocław podczas powodzi w 1997 roku
12 lipca 1997 - dokładnie 23 lata temu. To był jeden z najbardziej dramatycznych dni w historii Wrocławia. Tego dnia miasto zaatakowała wielka woda. Oto jak minuta po minucie walczyliśmy z powodzią tysiąclecia.

Powódź 1997. Profesor Zaleski: To ja byłem od czarnej roboty
- Miałem przez pewien czas do Bogdana Zdrojewskiego pretensje, takie zwykłe, ludzkie, za to co robił i jak się zachowywał. Teraz lepiej go rozumiem – miał wtedy, jako polityk, więcej do stracenia, niż ja - wspomina lipiec 1997 roku ówczesny wojewoda wrocławski, profesor Janusz Zaleski. O Powodzi Tysiąclecia w 1997 roku i o tym, czy dziś woda też może zagrozić Wrocławiowi rozmawia z nim Robert Migdał

We Wrocławiu wybuchła panika. Ludzie wykupili wodę
We Wrocławiu ludzie wykupują jedzenie, wodę mineralną, latarki, baterie, świece. Niektóre sklepy zaczynają racjonować chleb. Pierwsi mieszkańcy Biskupina pojawiają się na wałach. Tak było dokładnie 23 lata temu - 10 lipca 1997 roku we Wrocławiu. Wielka woda była już tego dnia u granic miasta. Wojewódzki Komitet Przeciwpowodziowy zdecydował o wysadzeniu wałów w wioskach Jeszkowice, Janowice, Łany – poniżej Jeszkowic. Mieszkańcy dowiedzieli się o tej decyzji z prasy. Zaczęli protest i okupację na wałach. Ogłoszono zagrożenie przeciwpowodziowe najwyższego stopnia. Powołano Miejski Sztab Powodziowy. Media informują, że mogą zostać zatopione północno-wschodnie rejony miasta i osiedla: Biskupin, Zalesie i Sępolno. Narasta panika w mieście. Woda zalała autostradę między Opolem a Wrocławiem. Opole pod wodą. Następnego dnia Odra zaczęła wylewać w pierwszych miejscach we Wrocławiu.

Wielka woda na Odrze i dopływach. Gdzie jest najgorzej? Czy grozi nam powódź?
Mimo że sytuacja na dolnośląskich rzekach powoli się normalizuje, to wciąż przekroczone są stany alarmowe w kilku miejscach na Odrze w Ścinawie i w Głogowie, na Oławie w Oławie i Zborowicach, na Ślęzie w Borowie, a także na Widawie w Krzyżanowicach i Zbytowej oraz na Czarnej Wodzie w Gniechowicach. W Kotlinie Kłodzkiej na tamtejszych rzekach woda opadła średnio o metr. W Kłodzku odwołano już alarm przeciwpowodziowy, ale niepokoi to, że w tym tygodniu czekają nas kolejne ulewne deszcze.

Fala kulminacyjna na Odrze minęła Wrocław. Woda opada
Fala kulminacyjna na Odrze minęła w czwartek Wrocław. Na wodowskazie w Trestnie na granicy Wrocławia do poziomu alarmowego brakowało w czwartek rano tylko kilku centymetrów. Od godziny 17 w czwartek woda w Trestnie już opada. Fala przemieszcza się dalej - stan alarmowy na Odrze obowiązuje w Ścinawie i Głogowie.

Powódź? Sytuacja podobna jak w 2010. "Jesteśmy gotowi"
Kilkudniowa poprawa pogody pozwoli przygotować się na duży deszcz, spodziewany w drugiej połowie tygodnia – mówił dziś wicewojewoda dolnośląski Bogusław Szpytma po posiedzeniu sztabu kryzysowego. W niektórych miejscach regionu sytuacja na rzekach przypomina tę z 2010 roku, kiedy woda zalała m. in. wrocławski Kozanów. - Jesteśmy jednak do niej lepiej przygotowani – zapewnia Anna Moskwa, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej.
Najpopularniejsze