Andrzej k akademia medyczna

Sąd Dyscyplinarny dla prokuratorów nie dał zgody na uchylenie immunitetu prokurator Justynie D. z Wrocławia. Nie można więc postawić jej zarzutów w śledztwie dotyczącym zamiatania pod dywan dwóch spraw dotyczących błędów lekarskich. Jedna z nich w efekcie uległa przedawnieniu. W drugiej dochodzenie zablokowano na lata. Obie sprawy prowadziła Justyna D. z Prokuratury Rejonowej Wrocław-Śródmieście.

Mężczyzna podejrzany o to, że wlał psu do pyska żrący płyn do czyszczenia toalet, trafił na dwa miesiące do aresztu. Nie przyznaje się do winy. Suczka jest w bardzo złym stanie, nie wiadomo, czy przeżyje. Zaopiekowała się nią Fundacja Centaurus.

Dwa wrocławskie kluby otworzyły się w sobotnią noc. Na dyskotekę zapraszały twierdząc, że to spotkanie poświęcone budowaniu struktur partii "strajk przedsiębiorców". Do Pasażu Niepolda przyszła też policja, która teraz prowadzi postępowania wobec uczestników zabawy i właścicieli klubów. W możliwość ukarania właścicieli wątpią jednak prawnicy.

Przez kilkanaście miesięcy w prosektorium wrocławskiego szpitala przy Borowskiej leżało ciało nieznanego mężczyzny. Zmarł w kwietniu ubiegłego roku. Nie wiadomo kim jest, jak się nazywa. Nikt z krewnych go nie szukał. Wrocławska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

Dymisja w Prokuraturze Rejonowej Wrocław Stare Miasto? Powodem grudniowa akcja ABW i spektakularne zatrzymanie byłego księdza Jacka M? Takie pogłoski dotarły do nas z kilku różnych źródeł. Oficjalnie usłyszeliśmy zaprzeczenie, ale nasze źródła twierdzą, że decyzja jest już podjęta. Co więcej, miała nawet zostać zakomunikowana osobie zainteresowanej, czyli szefowej staromiejskiej prokuratury Małgorzacie Kalecińskiej.

Iraccy terroryści porwali wrocławskiego inżyniera, dyrektora oddziału firmy budowlanej "Jedynka Wrocławska". Za jego uwolnienie zażądali od polskich władz wycofania naszych wojsk z Iraku. Choć inżyniera udało się uwolnić już po kilku dniach, terrorystów do dziś nie schwytano. Poszukuje ich wrocławska prokuratura. Poznaj kulisy tej sprawy - zobacz na kolejnych slajdach, posługując się klawiszami strzałek, myszką lub gestami.

Przed wrocławskim sądem toczy się proces mężczyzny, który pomagał szajce oszustów okradać polskie banki przy pomocy angielskich samoobsługowych stacji benzynowych. Przestępcy znaleźli sposób jak w Anglii płacić za paliwo kartą, nie mając pieniędzy na koncie w banku. Tankowali więc do cysterny i sprzedawali benzynę. Z dziewięciu polskich banków wyciągnęli w ten sposób prawie 350 tys zł. Główny organizator procederu został już skazany na osiem lat więzienia.

Prokuratura chce, żeby do rejestru sprawców przestępstw seksualnych wpisać dwie osoby, wykreślone z niego przez wrocławskie sądy. Decyzję podejmie Sąd Najwyższy. Jedną z tych osób jest kobieta, skazana za udział w gwałcie zbiorowym ze szczególnym okrucieństwem drugą sprawca gwałtu na dziecku młodszym niż 15 lat. Prokurator Generalny zaskarżył do Sądu Najwyższego decyzje wykreślające z listy gwałcicieli i pedofilów oboje skazanych.

Dwaj znani wrocławscy ginekolodzy, profesorowie z kliniki przy ul. Chałubińskiego, staną przed sądem oskarżeni o medyczny błąd. Jeden z oskarżonych – prof. Andrzej K. - był już wcześniej skazany w głośnej sprawie Małgorzaty Ossmann-Bitner za nieumyślne spowodowanie śmierci jej dziecka. Tym razem pacjentka wrocławskiej kliniki przez dwa lata walczyła z poważnymi powikłaniami po ginekologicznej operacji.

Kierowcom, którzy we Wrocławiu zapłacili za złe parkowanie należą się pieniądze od magistratu – wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego sprzed kilku dni. Urząd Miejski kolejny raz przegrał sprawę o legalność uchwały ustalającej stawki za holowanie źle zaparkowanych samochodów. Jeśli wyrok się uprawomocni każdy kierowca, który wniósł opłatę będzie mógł dostać co najmniej 177 złotych.

Do prokuratury Psie Pole trafiło doniesienie o kradzieży prądu przez wrocławskiego prokuratora – dowiadujemy się nieoficjalnie. - Chodzi o nielegalny pobór prądu stwierdzony w mieszkaniu, w którym między innymi mieszka prokurator – mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. O którego z prokuratorów chodzi, nie ujawnia.

W lipcu zacznie się remont zabytkowego budynku dawnych pruskich koszar przy Podwalu we Wrocławiu. Potrwa 30 miesięcy a potężny budynek w centrum miasta wreszcie przestanie straszyć. Częściowo stoi pusty, bo jest w bardzo złym stanie technicznym, a częściowo znajdują się w nim jeszcze prokuratury rejonowe. Po remoncie przeniesie się do niego również Prokuratura Okręgowa. Prace mają kosztować 41 milionów złotych.

Nie ma afery ze sprzedawaniem wojsku lamp do radarów – uznał wrocławski Sąd Okręgowy. MON nie został oszukany na 13,7 mln zł przez menedżerów wrocławskiej firmy produkującej owe lampy. Wszyscy oskarżeni w tej sprawie zostali uniewinnieni. Prokuratura upiera się, że afera była i zapowiada apelację.

Wrocławscy prokuratorzy korzystają na „dobrej zmianie” - wynika z raportu stowarzyszenia prokuratorów Lex Supra Omnia. W naszej Prokuraturze Regionalnej wypłacane są „stosunkowo wysokie” nagrody pieniężne w porównaniu do innych prokuratur. Na liście prokuratorskich „beneficjentów dobrej zmiany” jest kilka osób związanych z Wrocławiem. W tym śledczy zajmujący się katastrofą smoleńską.

Wrocławska Prokuratura Regionalna bada, czy dwaj sędziowie dopuścili się zaniedbań, ustanawiając kuratorów dla właścicieli i spadkobierców nieruchomości przy ul. Puławskiej 141 w Warszawie. Osoby te w chwili wydania decyzji już nie żyły.

Agnieszka Mulka-Sokołowska awansowała. W piątek otrzymała nominację na szefową wrocławskiej prokuratury okręgowej.

Trzy lata więzienia za powoływanie się na układy we wrocławskiej prokuraturze. Skazany obiecał za łapówkę załatwić korzystną decyzję.

Znany wrocławski prokurator w stanie spoczynku Jacek Kaucz ma postępowanie dyscyplinarne za medialne wypowiedzi krytykujące reformę prokuratury wprowadzoną na początku 2016 roku przez Prawo i Sprawiedliwość. W piątek sąd dyscyplinarny dla prokuratorów nie zgodził na umorzenie tej sprawy. Zwrócił ją rzecznikowi dyscyplinarnemu do ponownego rozpatrzenia.

Prokurator przekonywał sąd, że przez prof. Tomasza S. wrocławski magistrat stracił milion złotych. Po dziewięciu latach jest wyrok: profesor niewinny!

Wrocławski profesor z Uniwersytetu Przyrodniczego jest oskarżony o „przywłaszczenie mienia w wielkich rozmiarach” - 353 tysiące złotych. To poważne przestępstwo. Teoretycznie grozić może za nie nawet 10 lat więzienia. Profesor przekonuje, że nie jest przestępcą. Po prostu doszło do nieprawdopodobnej serii pomyłek.

Oskarżenie twierdzi, że we Wrocławiu próbowano zorganizować zamach na prokuratorkę. Andrzej N. - podejrzany o przestępstwo podatkowe - miał namawiać swoich znajomych do napadnięcia i pobicia kobiety prowadzącą jego sprawę. Albo upozorowania wypadku drogowego. Ewentualnie oblania kwasem.

Pięciu urzędników z magistratu Brzegu Dolnego - w tym burmistrz Stanisław Jastrzębski – usłyszeli prokuratorskie zarzuty poświadczania nieprawdy i niedopełnienia obowiązków. Rzecz dotyczy budowy z 2011 roku. Była związana z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym miasta. Zdaniem wrocławskiej prokuratury, urzędnicy – dzięki nierzetelnym dokumentom – uzyskali 2 miliony złotych dofinansowania ze skarbu państwa.