Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitalowi grozi upadek?

Kacper Chudzik
Podczas specjalnej konferencji prasowej radni Klubu Wyborców Jana Zubowskiego odnieśli się do sytuacji głogowskiego szpitala. Otrzymali bowiem pismo, w którym miasto proszone jest o wparcie finansowe dla placówki. Chodzi o niebagatelną kwotę czterech milionów złotych.

- Jako radni doceniamy te wszystkie działania, których podjął się pan prezes Brzozowski. Ale ta sytuacja jest wciąż bardzo trudna. Dlatego radni powiatowi i miejscy z naszego klubu spotkali się, by przedyskutować sprawę. Ważne jest to, by gmina miejska udzieliła wsparcia szpitalowi. W jakiej to formie będzie, to jeszcze kwestia do przedyskutowania, gdy cała rada uzyska informacje o stanie szpitala od prezesa - mówił Jan Zubowski.

Zarząd powiatu wysłał do rady miejskiej pismo, w którym prosi o udzielenie wsparcia dla szpitala we wspomnianej już kwocie czterech milionów złotych. - Z tego pisma wynika, że bez tej kwoty szpitalowi grozi upadek. To niezbędne minimum, które przedłuży istnienie tej instytucji. Wychodzi na to, że powiat wyczerpał już swoje możliwości wsparcia placówki na ten moment - dodaje radny miejski Norbert Penza. - Ta sytuacja bardzo nas zaniepokoiła, nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie Głogowa i jego okolic bez szpitala. To byłoby porażką nas wszystkich.

We wtorek, 13 października, zwołane zostanie specjalne posiedzenie połączonych komisji zdrowia i budżetu rady miejskiej, podczas którego sprawa pomocy dla szpitala zostanie przedyskutowana.

- Zaprosimy na posiedzenie prezesa szpitala oraz starostę głogowskiego, by dowiedzieć się więcej o sytuacji finansowej placówki i zastanowimy się co możemy zrobić, by pomóc szpitalowi i by mógł on dalej funkcjonować w naszym mieście, bez generowania dużych strat - dodaje N. Penza.

Radni KW Jana Zubowskiego przyznają, że chcą dowiedzieć się na ile sytuacja finansowa spowodowana jest czynnikami zewnętrznymi, a na ile błędami popełnionymi przez osoby nadzorujące jego pracę, także te, które pracowały tam w latach wcześniejszych.

Prezes szpitala Ryszard Brzozowski nie chce z nami rozmawiać na ten temat. Zapewnia jednak, że szpitalowi upadek nie grozi.

- Nie będę komentował tak bzdurnych informacji, jak straszenie upadkiem szpitala. Jest spora różnica, między upadłościami, a trudnościami - mówi prezes. - To jest szerzenie paniki, bardzo niepotrzebne.

Prawdą jest jednak, że sytuacja finansowa placówki jest bardzo napięta. Spółka ma problemy z regulowaniem obecnych i zaległych zobowiązań, głównie z tytułu dostaw i usług. Coraz częściej kontrahenci grożą oddaniem sprawy do egzekucji komorniczej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska