Szpital w Legnicy który zbudowali Niemcy, a wykorzystywali Rosjanie. Dziś jest w stanie agonalnym [ZDJĘCIA]

Szpital znajduje się na terenie Lasku Złotoryjskiego - zalesionego terenu na skraju Legnicy na Dolnym Śląsku. Obiekt powstał w roku 1937 - z myślą o przyjmowaniu rannych z frontów II wojny światowej. Relacje legnickich gazet z tego okresu pieczołowicie opisują jak nowoczesnym obiektem był na tamte czasy.

- Główny budynek ma 235 m długości. Lazaret posiadał swoją własną szkołę sanitarną. Szpital był przewidziany na ponad 650 rannych i miał obsługiwać rannych ze wszystkich frontów - informuje lokalny portal zrzeszający historyków liegnitz.pl.

Jak nietrudno się domyślić szpital nie za długo służył żołnierzom niemieckim. W 1945 roku zajęli go Sowieci i okupowali go do roku 1993. Czerwonoarmiści zastali obiekt w praktycznie nienaruszonym stanie. Do tego znajdował się na uboczu, w środku gęstego lasu i był otoczony wysokim murem. Natychmiast podjęto decyzję, że będzie służył żołnierzom i ich rodzinom z Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej.

Żeby zrozumieć o jak wielkim obiekcie mówimy należy sobie uświadomić, że szpital to tak naprawdę kompleks kilkudziesięciu obiektów położonych na terenie ok. 7 hektarów. Na tej powierzchni były m.in.:

• budynek główny szpitala,
• prosektorium i kostnica,
• kino i kantyna,
• sklep,
• siłownie i sala sportowa,
• kaplica,
• spacerniaki,
• liczne garaże i stróżówki,
• budynki z pomieszczeniami sypialnianymi.

Obiekt do roku 1993 znajdował się w rękach Rosjan. Ostatni z nich opuścili Legnicę oficjalnie 16 września 1993 roku. Wówczas cały szpitalny kompleks przeszedł w ręce Skarbu Państwa. Obiekt był w dobrym stanie, choć wymagał remontu. Szanse na to, żeby dalej pełnił swoją funkcję były niewielkie - Legnica już wtedy posiadała nowoczesny szpital, który w zupełności zaspokajał potrzeby mieszkańców ówczesnego woj. legnickiego. W 1997 roku nieruchomość została sprzedana przez Skarb Państwa grupie Zabużan.

Obiekt był w całości otoczony murem, a przy branie wjazdowej urzędował stróż. Jego stan niewiele zmieniał się na przestrzeni lat. W 2014 roku podjęto nawet próbę jego sprzedaży, ale cena w ok. 6 mln złotych skutecznie odstraszyła ew. kupujących. Druga dekada XXI wieku to odkrycie tego szpitala przez osoby zajmujące się urbexem - formą aktywności polegającej na eksploracji niedostępnych budowli. Wówczas jeszcze obiekt był w stanie poprawnym, a na jego terenie mogliśmy oglądać oryginalne, pochodzące z czasów radzieckich wyposażenie:

1. szafy i meble,
2. krzesełka w kinie wraz z projektorami,
3. wyposażenie prosektorium,
4. w piwnicach można było znaleźć radzieckie mundury.

W 2019 roku właściciele obiektu ostatecznie zrezygnowali z usług osoby stróżującej. Od tego momentu obiekt w zastraszającym tempie zaczął popadać w ruinę. Złomiarze wynieśli wszystko co tylko można było sprzedać w skupie - przez to chodzenie po obiekcie jest wyjątkowo niebezpieczne - brakuje licznych studzienek kanalizacyjnych, czy drzwi zabezpieczających szyb windy. Wandale dokończyli dzieła, a na terenie głównego budynku wielokrotnie dochodziło do podpaleń. Wybito również większość szyb na terenie kompleksu.

Dziś z dawnego szpitala nie zostało praktycznie już nic, a natura z miesiąca na miesiąc pochłania kolejne budynki.

Fakt, że szpital znajdował się na obrzeżach Legnicy i przez dekady należał do Rosjan, sprawił, że wokół niego narosło wiele legend. Wśród mieszkańców w latach 90. krążyła historia, że spod szpitala prowadzi ukryty pod ziemią tunel kolejowy, który miał być wykorzystany na wypadek wojny z użyciem broni atomowej. Inna z niepotwierdzonych historii mówi, że jednym z pacjentów był swego czasu agent KGB - Władymir Putin. Z kolei odkąd obiekt jest niestrzeżony zaczęły pojawiać się historie o tym, że teren jest nawiedzony, a w szpitalu straszy.

Jeden z odcinków swojego programu temu obiektowi poświęciła ekipa Ekipa Mystery Hunters - szczegóły poniżej.

Tu znajduje się szpital:

PRZYPOMINAMY - WEJŚCIE NA TEREN OBIEKTU JEST ZABRONIONE