Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital na Brochowie połączy się ze szpitalem przy ul. Borowskiej?

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
Uniwersytet Medyczny chciałby przejąć szpital na Brochowie i połączyć go z Uniwersyteckim Szpitalem Klinicznym przy ul. Borowskiej. Właściciel szpitala, czyli urząd marszałkowski, jest za.

Rektor Uniwersytetu Medycznego wysłał list intencyjny do marszałka, by ten wziął pod uwagę oddanie szpitala na Brochowie uczelni i przyłączenie go do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej.

Monika Maziak, rzeczniczka uczelni przyznaje, iż rzeczywiści taki pomysł się pojawił. - Rektor wysłał list intencyjny do marszałka województwa w sprawie ewentualnej możliwości połączenia szpitala na Brochowie - deklaruje rzeczniczka i dodaje, że dopiero po podpisaniu takiego listu przez marszałka będzie można analizować sytuację pod względem finansowym i dydaktycznym.

Wiadomo już, że pod uwagę brane jest przyłączenie szpitala do klinik przy ul. Borowskiej. Wicemarszałek województwa Jerzy Michalak uspokaja jednak, że pacjenci nie odczują zmiany. - Dla pacjentów ta zmiana byłaby niezauważalna. Szpital nie zmieniłby swojej lokalizacji. Nie zmniejszyłaby się też na pewno liczba lekarzy i pielęgniarek - mówi w rozmowie z GazetaWrocławska.pl Jerzy Michalak.

Nie jest tajemnicą jednak, że urząd marszałkowski już od dawna szuka pomysłu na placówkę na Brochowie, bo do szpitala co roku trzeba dokładać. Pierwszy krok ws. zmian na Brochowie wyszedł z urzędu, potem rektor uczelni wysłał list w sprawie chęci przejęcia placówki. - Jesteśmy otwarci na takie rozwiązanie. Myślę, że ze względu na różne uwarunkowania mogłoby to skutkować poprawą i zwiększeniem dostępności leczenia - mówi wicemarszałek i dodaje: - W mojej opinii wprowadzany w służbie zdrowia system finansowany z ryczałtów centralnych będzie od nas wymagał konsolidowania placówek zdrowotnych.

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza próba wprowadzenia zmian na Brochowie. Kilka miesięcy temu mówiło się o połączeniu szpitala ze szpitalem przy ul. Koszarowej.

Janusz Wróbel, dyrektor szpitala na Brochowie, do całej sytuacji odnosi się ze spokojem. - Tego typu działania powinny uwzględniać przede wszystkim potrzebę pacjentów, jakość usługi medycznej oraz efekt ekonomiczny. Jeżeli chodzi o połączenie szpitali również ważną sprawą jest określenie możliwości prawnych. Przejęcie szpitala przez szpital uniwersytecki stworzy duże centrum medyczne i jest centralizacja usług uzasadniona ekonomicznie - zauważa Wróbel, ale ma wątpliwości co do utrzymania wówczas jakości usług medycznych. - W tak dużym centrum będzie to znacznie trudniejsze. Przy niezmieniającym się poziomie finansowania należy pamiętać, że poprawiając sferę ekonomiczną szpitali, pogarszamy jakość usługi medycznej - podkreśla Janusz Wróbel.

Paweł Wróblewski, prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej zaznacza, że szpital na Brochowie jest niezbędny w mieście.

- Co prawda Brochów niespecjalnie spełnia wymagania sieci szpitali, jednak ustawa jest dość elastyczna, więc dyrektor NFZ ma możliwość zostawienia tego szpitala w sieci. Ważne jest, by ten szpital zaczął się bilansować, a że jest potrzebny i musi trwać, to co do tego nie mam wątpliwości. Być może połączenie szpitala z klinikami przy ul. Borowskiej pozwoli zoptymalizować koszty - zauważa Wróblewski.

Jak miałoby wyglądać połączenie obu szpitali? Tego jeszcze nie wiadomo. Dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej nie chce na razie rozmawiać na ten temat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska