Do dramatycznych scen doszło w Bystrzycy Kłodzkiej w czwartek po południu. Mieszkaniec, pan Dawid, znalazł rudego kota, który częściowo został oskórowany przez jakiegoś sadystę. Niestety, na miejscu przez kilka godzin nie znalazł nikogo, kto pomógłby cierpiącemu zwierzęciu.
- W te święta nasi Inspektorzy mieli odpocząć od codziennych interwencji i cierpienia zwierząt, ale nie wyszło - dotarli właśnie do Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie oskórowany kot od ponad 4 godzin czekał na pomoc którejś z lokalnych służb. Policja była bezradna, lekarz weterynarii, mający podpisaną umowę z gminą, nie odbierał, a dodzwonienie się do lokalnego schroniska graniczyło z cudem...” - napisali na facebooku inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Po przejechaniu 120 km z Jeleniej Góry inspektorzy DIOZ-u zajęli się niewyobrażalnie cierpiącym kotem.
„Konający Rudzik jedzie właśnie do oddalonej o 90 km kliniki weterynaryjnej, gdzie zostanie wdrożone natychmiastowe leczenie. W pobliżu żaden lekarz nie odbierał telefonu...” - napisali na facebooku.
Koszty leczenia kota z pewnością wyniosą kilka tysięcy złotych. Leczenie można wspomóc:
mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: uratowany w święta
PayPal [email protected]
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?