Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoci przylecieli na wieczór kawalerski do Wrocławia. Nie żyje ojciec pana młodego

Piotr Bera
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Piotr Warczak
Nie żyje 54-letni Szkot, który przyleciał do Wrocławia na wieczór kawalerski syna. Jego zwłoki wyłowiono w sobotę rano z fosy miejskiej w okolicach Podwala.

William H. razem z synem oraz znajomymi przylecieli z Glasgow w piątek wieczorem. Panowie zaplanowali wieczór kawalerski przed planowanym na kwiecień ślubem 25-letniego Marka. Niestety weekendowy wypad do Wrocławia zakończył się tragicznie.

- Ciało znaleziono ok. godziny 7.30. w fosie miejskiej. Na razie wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, przeprowadzona zostanie również sekcja zwłok – informuje Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.

Na razie nie ma informacji o tym, jak zginął mężczyzna. Jego ciało wyłowiono z fosy na wysokości domu handlowego Renoma.
Według nieoficjalnych informacji do śmierci doszło bez udziału osób trzecich. Przy Szkocie znaleziono m.in. portfel z dokumentami, co może wykluczać motyw rabunkowy.

O tajemniczej śmierci 54-latka we Wrocławiu piszą szkockie media. Jak informuje szkocki portal dailyrecord.co.uk ,William H. był bankowcem. Mężczyźni wybrali Wrocław, bo słyszeli że to miasto spotkań, w którym czekają liczne restauracje i bujne życie nocne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska