Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sześć małpek z wrocławskiego zoo nie żyje. Winni są ludzie?

Sylwia Foremna
Sześć uroczych małpek białouchych - najmniejszych spośród mieszkających we wrocławskim zoo - nie żyje. - Do śmierci trzech z nich przyczynili się pracownicy ogrodu. - Źle je karmili - mówi prezes zoo Radosław Ratajszczak.

Małpki białouche - wielkością przypominające wiewiórki - zamieszkały w nowej małpiarni wrocławskiego zoo w połowie 2009 roku. Biegają tu wśród ludzi. Niestety. Spośród ośmiu małpek, które żyły we wrocławskim zoo, zostały już tylko dwie. Tylko jedno zwierzę zmarło ze starości.

- Trzy małpki zmarły, bo źle je karmiliśmy, brakowało im witaminy D, a my o tym nie wiedzieliśmy - przyznaje prezes zoo Radosław Ratajczak.

Jedną z małpek znaleziono martwą któregoś poranka. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną zgonu były obrażenie wewnętrzne. Opiekun małp podejrzewał, że zwierzę zostało zabite przez gości ogrodu. - Ktoś musiał uderzyć małpką o ziemię lub szybę - mówi. Tej wersji nie potwierdza prezes Ratajszczak. - To spekulacje opiekuna. Nie wiemy czy małpę zabił człowiek. Bardziej prawdopodobne jest to, że małpka sama spadła, albo zginęła w wyniku konfliktu i walki z innymi małpami - mówi prezes. Dodaje, że ciężko znaleźć winnego, bo małpiarnia nie ma monitoringu.

Przyczyny śmierci szóstej z małp do dziś nie są znane.

Czytaj więcej o tych uroczych małpkach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska