Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef sejmiku: "Nie rozumiem zaangażowania Dutkiewicza w nurt antypisowski"

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Paweł Wróblewski (z prawej) uważa, że Jerzy Michalak nie ma żadnych szans w wyborach
Paweł Wróblewski (z prawej) uważa, że Jerzy Michalak nie ma żadnych szans w wyborach Pawel Relikowski / Polska Press Grupa
Paweł Wróblewski, przewodniczący sejmiku i jeden z liderów Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego w rozmowie z portalem GazetaWroclawska.pl mówi dlaczego według niego rekomendacja DRS dla Jerzego Michalaka jako kandydata na prezydenta Wrocławia, to strzał w kolano. Według niego, zarząd Ruchu takim działaniem chciał utrzeć nosa doradcom Rafała Dutkiewicza. Paweł Wróblewski uważa także, że pomysł prawyborów we Wrocławiu to zwykły chwyt marketingowy, na który szkoda energii i czasu.

Nie jest Pan zadowolony z ogłoszonej rekomendacji dla Jerzego Michalaka. Powiedział Pan, że to dla Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego strzał w kolano. Dlaczego?
To ruch przedwczesny i źle przygotowany. Dolnośląski Ruch Samorządowy, to stosunkowo nowa inicjatywa polityczna. Jego siła opierała się na dwóch filarach: Rafale Dutkiewiczu jako rozpoznawalnym liderze i idei ruchu samorządowego współdzielonej z Bezpartyjnymi Samorządowcami, z którymi zresztą kiedyś tworzyliśmy wspólne środowisko. Po ogłoszeniu tej decyzji w taki sposób, w kontrze do każdej ze stron, oba filary zostały mocno zarysowane. Oczywiste jest, że teraz na wsparcie Rafała Dutkiewicza nie ma co liczyć, zaś Bezpartyjni Samorządowcy, z którymi DRS cały czas prowadzi zaawansowane rozmowy na temat wspólnego startu w przyszłorocznych wyborach mogą poczuć się oszukani i zlekceważeni. Wszak zarząd DRS-u postąpił dokładnie tak, jak Platforma Obywatelska Grzegorza Schetyny: jesteśmy za wspólnym kandydatem na prezydenta Wrocławia pod warunkiem, że będzie nim nasz nominat.

Nie wierzy Pan w wyborczy sukces Jerzego Michalaka?
Trzymam za Jurka kciuki, ale jego pozycja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby jego kandydatura została ogłoszona w konsensusie i była uzgodniona z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Decyzja Rafała Dutkiewicza o porzuceniu kandydatury Jurka i zaangażowaniu się w promocję jednego z urzędników z pewnością została podjęta na podstawie jakichś racjonalnych przesłanek, zapewne badań rozpoznawalności i poparcia, które pokazały, że łatwiej będzie wypromować nikomu nieznanego kandydata, który nie budzi na razie żadnych emocji, niż zmieniać nastawienie do kogoś, kto funkcjonuje w polityce i już ma elektorat negatywny. To z pewnością nie była decyzja emocjonalna, tylko racjonalna. Jeśli chodzi o decyzję Zarządu DRS-u, to rozumiem, że jego intencją była chęć zareagowania na te działania i utarcie nosa doradcom Rafała Dutkiewicza, którzy ostentacyjnie lekceważą stowarzyszenie kompletnie nie uzgadniając swoich działań, oraz z drugiej strony wzmocnienie pozycji negocjacyjnej wobec Bezpartyjnych Samorządowców poprzez sygnał: dogadamy się w skali regionu, ale nie będziecie się wtrącać do Wrocławia. Taką taktykę uważam za błędną, osłabiającą nie tylko DRS, ale i szanse Jurka. Weźmy choćby na przykład możliwość promocji kandydatów na prezydenta w radach osiedli. W sytuacji, w której Rafał Dutkiewicz i jego otoczenie wykorzystują bezwzględnie swoją pozycję i dostępne instrumenty do lansowania jednego z urzędników w tych środowiskach, zaś kandydaci związani z Bezpartyjnymi Samorządowcami zdobyli w ostatnich wyborach 25 procent mandatów w radach, szanse Jurka na samodzielne przebicie się w tym ważnym, opiniotwórczym środowisku są praktycznie zerowe.

W takim razie kto powinien być kandydatem DRS i Bezpartyjnych Samorządowców w wyborach na prezydenta Wrocławia? Czy ten kandydat powinien zostać wybrany w prawyborach ?
Prawybory to czysty chwyt marketingowy. Próba podtrzymywania dyskusji pozorującej chęć doprowadzenia do mitycznego sojuszu: wszyscy przeciwko PiS. Zupełnie nie rozumiem tego zaangażowania Rafała Dutkiewicza w nurt antypisowski, który skutecznie zawłaszczył już Grzegorz Schetyna. To strata energii i czasu. Polakom potrzeba nowej jakości w polityce – prawdziwej zgody, kompromisu, szczerości, przyzwoitości i prawdy. Siły, która wymusi na partiach zmianę polityki konfrontacyjnej, niezależnie od tego, czy wygra PiS, czy anty-PiS. Niby jak miałyby być te prawybory przeprowadzone? Kto miałby wybierać kandydatów – komisja nominowana przez otoczenie Rafała Dutkiewicza, Nowoczesną, DRS składający się głównie z samorządowców spoza Wrocławia, PO? To próba oszukiwania Wrocławian. To Wrocławianie mają sami dokonać wyboru z oferty, jaką im przedstawią środowiska polityczne czy społeczne, a nie znowu jacyś lepiej wiedzący, kto, czy co jest dla Wrocławian lepsze. To przez to paternalistyczne podejście w stosunku do Wrocławian swojego zaplecza Rafał Dutkiewicz traci systematycznie poparcie. Nie jesteśmy dziećmi, którym trzeba likwidować lewoskręty, żebyśmy się nie pozabijali, napuszczać na kierowców rowerzystów, żeby samochodami nie wjeżdżali do miasta. Sami jesteśmy w stanie zadecydować, która oferta będzie dla nas najlepsza. Dla każdego, kto choć trochę orientuje się w polityce oczywistym jest, że każda licząca się formacja niezależnie od siły kontrkandydatów wystawi własnego kandydata, bo przecież w polityce nie chodzi o wygranie jednej bitwy. Wystawienie kandydata na wójta, burmistrza, a już szczególnie prezydenta Wrocławia, to większe limity wyborcze, dodatkowa możliwość lansowania nazwy organizacji, a dla kandydata, nawet, jeśli przegra, to okazja wypromowania nazwiska czyli inwestycja na kolejne wybory. Natomiast z pewnością bezpartyjne środowisko samorządowe powinno połączyć siły i wystawić wspólnego, doświadczonego i wyrazistego kandydata, który będzie w stanie uzyskać jak największą sympatię Wrocławian. Dziś bezpartyjność, na tle partyjnych wojen plemiennych, staje się silną, rozpoznawalną marką, a w połączeniu z ideą samorządności wprowadza nową jakość, która może zmienić polską politykę na lepsze.

Czy Dolnośląski Ruch Samorządowy dotrwa do wyborów samorządowych? Rafał Dutkiewicz zdecydowanie odciął się od Jerzego Michalaka.
To pytanie niestety nie jest pozbawione racji. Pamiętać należy, że choć trzon DRS-u stanowią radni wojewódzcy i nieliczni już twórcy projektu Obywatelskiego Dolnego Śląska, to do stowarzyszenia przystąpili wójtowie i burmistrzowie z różnych części naszego regionu oraz członkowie Platformy Obywatelskiej z odrzuconej frakcji Jacka Protasiewicza. Nie wiemy, jaka będzie ordynacja wyborcza, ale bardzo prawdopodobne jest, że ci pierwsi ubiegający się o funkcje z bezpośredniego wyboru tradycyjnie wystartują z własnych komitetów, zaś członkowie PO potraktują DRS jedynie jako sposób na przetrwanie do czasu powrotu do kraju Donalda Tuska. Łatwo więc przewidzieć, że bez obecności na listach DRS-u Rafała Dutkiewicza, rozpoznawalnych wójtów i burmistrzów, z mało znanymi członkami Platformy Obywatelskiej to stowarzyszenie ma nikłe szanse na zdobycie liczącego się poparcia, jeśli w ogóle będzie w stanie samodzielnie wypełnić listy wyborcze. Dlatego uważam, że największą szansą dla DRS-u jest połączenie sił z Bezpartyjnymi Samorządowcami. Tym bardziej, że kiedyś tworzyliśmy już wspólne, odnoszące znaczące sukcesy wyborcze środowisko. Już w roku 2007 razem z prezydentem Bolesławca Piotrem Romanem, czy Jerzym Zielińskim tworzyliśmy podwaliny ruchu samorządowego zakładając pierwsze z sieci stowarzyszeń „Polski XXI”, którego miałem zaszczyt być prezesem. Dziś ci sami ludzie kontynuują tę ideę jako Bezpartyjni Samorządowcy.

Jaki plan na Wrocław ma DRS po rządach Rafała Dutkiewicza?
To kolejny problem DRS-u, stworzony przez omawianą sytuację polityczną. Choć Jerzy Michalak został powołany na pełnomocnika programowego, to oczywiste było, że jego zapleczem merytorycznym będą radni miejscy i urzędnicy wrocławscy. Wątpię, aby teraz ktokolwiek z nich wsparł Jurka w tworzeniu programu. Zresztą jakie to ma znaczenie, skoro wizja współuczestniczenia w zarządzaniu Wrocławiem tak bardzo się oddaliła. Mamy zupełnie nową sytuację polityczną i teraz trzeba dołożyć wszelkich starań, żeby jakoś wyjść z niej z honorem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska