68-letni mężczyzna szedł pieszo odcinkiem autostrady A4 pomiędzy Punktem Poboru Opłat w Karwianach a zjazdem na Bielany Wrocławskie, w kierunku Legnicy. Nie miał na sobie żadnych elementów, które zwiększałyby jego widoczność. Pracownicy służby drogowej, którzy go zauważyli, powiadomili policję.
"Starszy pan opowiedział policjantom z wrocławskiej drogówki, że przebywał w jednym z wrocławskich szpitali i rano otrzymał informację, że dziś jeszcze będzie mógł opuścić placówkę medyczną. Nie poczekał jednak na wypis, tylko samowolnie wyszedł ze szpitala, aby jak najszybciej dotrzeć do swojego domu w Dzierżoniowie. Z uzyskanych informacji wynikało, że przez ostatnie 12 godzin przeszedł kilka kilometrów, kierując się w stronę podnóża Gór Sowich" - mówi sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Funkcjonariusze zaprosili seniora do radiowozu i zawieźli w bezpieczne miejsce, gdzie został przekazany pod opiekę córki. Mężczyzna był cały i zdrowy, ale na wszelki wypadek rodzina udała się z nim do placówki medycznej.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?