Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin opanuje Wrocław w ramach ESK. Za własne pieniądze

Małgorzata Matuszewska
Słońce w scenografii Jarosława Koziary na ulicy Szajnochy spodobało się wrocławianom. Tak promował się u nas Lublin
Słońce w scenografii Jarosława Koziary na ulicy Szajnochy spodobało się wrocławianom. Tak promował się u nas Lublin Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
W maju na ul. Szajnochy i w Rynku prezentował się Lublin, teraz przyszła pora na Szczecin. Wrocław jako Europejska Stolica Kultury zaprosił do współpracy Gdańsk, Katowice, Lublin, Łódź, Poznań i Szczecin. To projekt pod nazwą Koalicja Miast dla Kultury. - Pokazujemy genius loci każdego z miast, coś, co jest jego ideą - mówi Rafał Koziński, koordynator Koalicji.

Szczecin swoją prezentacją nazwał „Przestrzeń twórczego dialogu”. - Blisko 40 projektów pokaże prawie setka osób - zapowiada Marek Sztark, koordynator współpracy Europejskiej Stolicy Kultury 2016 z regionem Dolnego Śląska, rodowity szczecinianin.

I dodaje, że główny bohater, czyli czarny, portowy kontener ze sztuką stanie na Wzgórzu Polskim. Kontener pomieści kino, scenę i galerię sztuki.

Drugim miejscem prezentacji będzie parter kamienicy i podwórko przy Infopunkcie Łokietka 5.
Przez trzy dni miłośnicy kultury będą mogli wziąć udział m.in. w pokazach mody i dizajnu, warsztatach dla dzieci, pokazach filmów dokumentalnych, słuchowiskach, happeningach, prelekcjach, spotkaniach i sztukach teatralnych.

Niedawno Lublin, odkrywając nieco przykurzone piękno ulicy Szajnochy, zaprezentował się tak oryginalnie, że wysoko ustawił poprzeczkę kolejnym miastom. Każde z nich spróbuje przykuć naszą uwagę czymś oryginalnym. - Szczecin jest wyjątkowo położony, nad Odrą i nad morzem, choć z centrum miasta nad Bałtyk jest 100 kilometrów - opowiada Marek Sztark.

Tłumaczy, że dwie trzecie miasta to woda i zieleń, co nadaje kierunek myślenia o Szczecinie. W mieście leży port, do którego zawijają statki handlowe z całego świata, a z tarasów Wałów Chrobrego rozciąga się najpiękniejszy widok w Polsce .

We Wrocławiu wystąpią m.in.: duet OHO!KOKO, Chorzy, Tomasz Licak i Jacek „Budyń” Szymkiewicz.

W czym Wrocław mógłby naśladować Szczecin? - Z Wałów Chrobrego można podziwiać wodę i przepływające statki, siedząc w knajpce - opowiada Marek Sztark. - „Floating garden” to efekt długoletniej promocji miasta. Szczecin wykorzystuje nabrzeża, rewitalizuje portowe tereny, organizuje Dni Morza - dodaje.

Wrocław też ma się czym pochwalić, bo we wrocławskim Porcie Miejskim odbywają się wydarzenia kulturalne. Tam studenci PWST pod kierunkiem Agaty Dudy-Gracz pokazali część spektaklu dyplomowego „Odyseje 2014”.

Wrocławskie wodne przeprawy wykorzystał również Chris Baldwin, organizując performance „Mosty” w czerwcu zeszłego roku, a kilka dni temu nadodrzański Bulwar Dunikowskiego i Odra stały się scenerią widowiska „Flow”.

Projekt Koalicja Miast dla Kultury w ramach ESK to bardzo efektowna promocja miast w Europejskiej Stolicy Kultury, ale w dodatku nic to Wrocławia nie kosztuje.

Szczecin na organizację wydarzeń dostał 100 tys. zł z budżetu ESK (to pieniądze z ministerstwa kultury), drugie 100 tys. zł dokładają Urząd Miejski Szczecina i Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska