Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Szansa” integrowała głogowskich seniorów i młodzież

Marcin Kaźmierczak
Konferencję uświetnił międzypokoleniowy spektakl „Pippi”
Konferencję uświetnił międzypokoleniowy spektakl „Pippi” Marcin Kaźmierczak
W MCK Mayday seniorzy rozmawiali o aktywnym starzeniu się i o integracji z najmłodszymi

W poniedziałek, 14 grudnia w Młodzieżowym Centrum Kultury Mayday stowarzyszenie „Szansa” zorganizowało konferencję „Seniorzy dla młodych, młodzi dla seniorów”, której motywem przewodnim była aktywizacja najstarszych mieszkańców miasta oraz integracja międzypokoleniowa.

Wśród prelegentów znalazła się m. in. Wanda Radłowska z wałbrzyskiego stowarzyszenia „Radość Życia”, która od lat zaraża innych seniorów swoim wigorem.

Jak podkreśla, nie przyszło jej to łatwo. - Ten entuzjazm i wigor osiągnęłam przede wszystkim poprzez działanie. Na początku, gdy przeszłam na emeryturę nie byłam taka - wspomina. - To jednak, że mogę realizować swoje pomysły, marzenia i jednocześnie zarażać tym innych sprawiło, że teraz mam tyle energii - kontynuuje.

Zdaniem Wandy Radłowskiej, seniorom należy pokazać, że aktywność służy ich zdrowiu. - Nie tylko fizycznemu, ale i psychicznemu. Seniorzy powinni dostrzec, jak te dwie sprawy są od siebie zależne. Na początku trzeba im jednak pozwolić robić cokolwiek. Ważne, żeby to było coś, co sprawi im przyjemność. Chcą przyjść, napić się herbaty i poplotkować? Też dobrze. Najważniejsze, żeby wyciągnąć ich z domu, a później sami złapią tego bakcyla, nie wiedząc nawet kiedy - wyjaśnia.

Dużym wsparciem w aktywizacji seniorów jest integracja międzypokoleniowa. Nie wszystko w tej sprawie jest jednak zależne wyłącznie od młodzieży. Bardzo często pierwszy krok należy do osób starszych. - Oczywiście, nie może być inaczej. Pamiętam, że gdy na rozpoczynaliśmy działania międzypokoleniowe, to seniorzy mieli do tego negatywne podejście. Wstydzili się wyjść do młodych i jak gdyby bali się ich reakcji - mówi W. Radłowska.

Dużo w tym zakresie można osiągnąć poprzez sztukę. - Nasze stowarzyszenie rozpoczęło działania integracyjne właśnie od spektaklu, w którym występowali młodsi i starsi. Na początku obie grupy ćwiczyły osobno, ale w końcu trzeba było je połączyć. To był najważniejszy moment, po którym złamał się ten opór i nawet narodziły się przyjaźnie - opowiada W. Radłowska.

Jak twierdzi, by integracja była możliwa, w realnym życiu, inaczej niż w spektaklu, należy pozbyć się maski. - Bardzo często doświadczając czegoś nowego zakładamy taką maskę. Ja już się tego wyzbyłam.Najważniejsze, żeby seniorzy też je zdjęli i byli po prostu sobą. Młodzież wtedy nie będzie wyczuwała tego dystansu - tłumaczy.

W relacjach seniorów z młodzieżą ważne jest także zrozumienie wymienności relacji mistrz - uczeń. - W pewnych sytuacjach mistrzami są seniorzy, którzy mogą przekazać spokój, dystans do życia i doświadczenie, a w pewnych młodzież, która dla seniorów jest skarbnicą wiedzy o funkcjonowaniu we współczesnym świecie, a więc nie tylko o komputerach, jak potocznie się uważa - zaznacza Grzegorz Idziak, trener umiejętności społecznych.

Aby unaocznić podczas konferencji lokalne sukcesy w integracji seniorów i młodzieży, działająca przy „Szansie” międzypokoleniowa grupa teatralna wystawiła spektakl „Pippi”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska