Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Syzyfowa praca na terenach spacerowych we Wrocławiu. Sprzątane śmieci wracają! [ZDJĘCIA]

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Stary sprzęt AGD, zniszczone meble, nielegalne wysypiska, gruz, koczowiska, worki ze śmieciami, butelki po piwie, opony, części samochodowe, części garderoby... Można wymieniać bez końca. Problem jest od dawna i mimo sprzątania - cały czas powraca
Stary sprzęt AGD, zniszczone meble, nielegalne wysypiska, gruz, koczowiska, worki ze śmieciami, butelki po piwie, opony, części samochodowe, części garderoby... Można wymieniać bez końca. Problem jest od dawna i mimo sprzątania - cały czas powraca Paweł Relikowski / Polska Press
Wracamy do tematu z czerwca, kiedy dziennikarze portalu Gazetawrocławska.pl podjęli interwencję w sprawie nielegalnych wysypisk ciągnących się przez obszar łączący w linii prostej ul. Hubską z ul. Komuny Paryskiej. Udało nam się ustalić, do kogo należy teren i jakie będą jego dalsze losy. Dowiedzieliśmy się również, że potężne góry odpadów w tym miejscu to problem, który cały czas powraca.

Spacer pośród śmieci

Interwencję podjęliśmy po zgłoszeniu ogromnego problemu z nielegalnymi wysypiskami śmieci w okolicy ul. Hubskiej, Tarnogaju i Przedmieścia Oławskiego. Spacerujący ogólnodostępnymi terenami zielonymi mieszkańcy mijają stary sprzęt AGD, zniszczone meble, wypełnione worki na śmieci, opony, części samochodowe, gruz, butelki i koczowiska.

Pisaliśmy o tym tutaj:

Czyj to teren?

Całość zanieczyszczonego terenu, o którym mowa, obejmuje obszar ul. Świstackiego, Krakowskiej i Paczkowskiej. Jest ona zarówno w użytkowaniu wieczystym PKP S.A. oraz częściowo w zarządzie innych spółek kolejowych. Jednak nie wszędzie za porządek odpowiadają koleje. Mowa o powierzchni ponad 5 hektarów (z docelowych 12 ha) dzierżawionych gminie Wrocław i przeznaczonych na powstanie parku Henrykowskiego, którego plany budowy są cały czas aktualne.

"Fragment przeznaczony pod park Henrykowski jest dzierżawiony przez Zarząd Zieleni Miejskiej od września 2019 roku, ale ten obszar jest sprzątnięty i pozostaje w tzw. utrzymaniu. Oznacza to, że jest okresowo sprzątany, wykaszany" – mówi Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Teren planowanego Parku Henrykowskiego
Teren planowanego Parku Henrykowskiego UMW
Teren dzierżawiony przez Gminę Wrocław
Teren dzierżawiony przez Gminę Wrocław UMW

Sprzątają wszyscy

Faktycznie, teren przeznaczony pod budowę parku Henrykowskiego regularnie sprząta nie tylko miasto, ale również sami mieszkańcy. Między innymi podczas akcji organizowanych przez Przyjazny Tarnogaj, stowarzyszenie działające na rzecz osiedla oraz Centrum Aktywności Tarnogaju. Tak było, przykładowo, w kwietniu tego roku i maju 2021 r.

Ponadto, aby ukrócić proceder z nielegalnym podrzucaniem śmieci, rok temu Zarząd Zieleni Miejskiej zamontował fotopułapki. Jednak mimo sprzątania i podjętych działań, śmieci notorycznie wracają.

Co na to PKP?

Za utrzymanie porządku reszty zanieczyszczonego obszaru odpowiedzialne jest PKP. Spółka również mówi nam, że problem co jakiś czas daje o sobie znać.

"Specyfika nieruchomości należących do PKP S.A., czyli rozległych, otwartych terenów w rejonie ulic Paczkowskiej, Krakowskiej oraz Świstackiego sprawia, że śmieci często są podrzucane na niniejszy obszar przez osoby postronne. Staramy się na bieżąco reagować na tego rodzaju sytuacje i wielokrotnie przeprowadzaliśmy prace porządkowe na tych nieruchomościach. W celu minimalizowania tego zjawiska współpracujemy również ze Strażą Miejską, Policją oraz Strażą Ochrony Kolei" – tłumaczy Bartłomiej Sarna z biura prasowego PKP S.A.

Należące do PKP zaznaczone są na mapie kolorem fioletowym. To właśnie na nich występuje problem ze śmieciami
Należące do PKP zaznaczone są na mapie kolorem fioletowym. To właśnie na nich występuje problem ze śmieciami gis.um.wroc.pl

Polskie Koleje Państwowe obiecały, że niedługo zajmą się zalegającymi odpadami.

"Jeszcze latem tego roku mamy zaplanowane prace porządkowe na tym obszarze, na częściach zarządzanych przez PKP S.A." - dodaje Bartłomiej Sarna.

Straż miejska reaguje po naszej interwencji

O nielegalnych wysypiskach wie również Straż Miejska Wrocławia. Po naszej interwencji funkcjonariusze skontrolowali zanieczyszczony teren 25 czerwca oraz ponownie - kilka dni temu.

"Teren był już uprzednio sprzątany, doraźnie, w związku z pozostawianymi na nim odpadami, stąd problem jest znany. Niestety odpady wciąż są podrzucane. Właściciel terenu był już wcześniej ustalony. Podmiot odpowiedzialny za utrzymanie czystości powiadomiony o sytuacji. Uzyskano informację, iż podjęte zostaną działania zmierzające do uporządkowania obszaru" – mówi Piotr Szereda ze Straży Miejskiej Wrocławia.

Kto podrzuca śmieci?

Kto więc, mimo sprzątania ze strony lokalnej społeczności, miasta i PKP systematycznie podrzuca śmieci? Tego do końca nie wiadomo.

"Mieszkam w okolicy blisko 10 lat i zawsze tak było, a nawet gorzej. Jak była jeszcze zabudowa, to mieszkali tam bezdomni, były regularne pożary, znosili kosmiczne ilości ubrań i mebli. Udało się wymusić wyburzenie zabudowy i teraz jest lepiej. Wiem, że trudno w to uwierzyć, ale naprawdę tak jest. To się ciągnie latami, była masa interwencji i akcje sprzątania. Problemem jest mentalność ludzi, którzy tam cały czas coś wywożą" – mówi nam jeden z mieszkańców Tarnogaju, który pragnie pozostać anonimowy.

Mieszkańcy wskazują również, że duża część śmieci to części samochodowe. Podejrzenia padają więc także na pobliskie serwisy aut.

"W najbliższych dniach zostaną przeprowadzone kontrole z zakresu ochrony środowiska, przez funkcjonariuszy Oddziału Ochrony Środowiska, u przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą z zakresu mechaniki samochodowej. Tego rodzaju odpady są najczęściej znajdywane, na co również zwracają uwagę mieszkańcy. Celem kontroli jest zweryfikowanie prawidłowości pozbywania się odpadów pochodzących z działalności" – mówi nam Piotr Szereda.

Warto dodać, że w części o miejsce zadbała także nowa plaża miejska, która niebawem się otworzy na dzierżawionym przez siebie terenie – Mieszczańska Beach Bar. Pracownicy wywieźli kupę śmieci z okolicy swojego nowego baru w czerwcu oraz lipcu.

Tak zmienił się teren przy powstającej plaży miejskiej Mieszczańska Beach Bar. Prawda, że robi wrażenie?
Tak zmienił się teren przy powstającej plaży miejskiej Mieszczańska Beach Bar. Prawda, że robi wrażenie? Mieszczańska Beach Bar / Facebook
Akcja sprzątania pracowników Mieszczańska Beach Bar
Akcja sprzątania pracowników Mieszczańska Beach Bar Mieszczańska Beach Bar / Facebook

Park Henrykowski rozwiąże problem?

Posprzątany plac robi wrażenie. Ale to tylko kropla w morzu, bo ogólnodostępny obszar objęty śmieciami jest przecież znacznie większy. A właścicieli odpadów, jak na razie, nie udaje się znaleźć. Z perspektywy mieszkańców "ratunkiem" na brak spacerów wśród śmieci może okazać się wspomniany park Henrykowski i pilnowanie terenu przez Zarząd Zieleni Miejskiej. Aby inwestycja została wykonana, musi minąć jeszcze trochę czasu, bo prace nad powstaniem nowego parku cały czas trwają. Pomysł wygrał w WBO już 3 razy, w budżecie do 2 mln zł. A że etapy z WBO się sumują, daje to kwotę 6 mln zł. Aby wiedzieć, ile dokładnie kosztuje wybudowanie parku musi jednak powstać projekt. Nieoficjalnie mówi się, że potrzebne jest nawet drugie tyle.

"Prace trwają. Parku nie da się urządzić w tak krótkim terminie, sama procedura projektowa trwa ponad rok. Czekają nas działania związane z remediacją (oczyszczaniem) gruntu, ale to duży koszt i inwestycję tej rangi (grunt jest kolejowy) musi poprzedzić wprowadzenie odpowiednich zapisów w umowie z PKP, zapewniających mieszkańcom możliwość korzystania z niego, ponieważ nie mamy żadnych gwarancji, że PKP nie będzie chciało odzyskać działki" – mówi Marek Szempliński z Zarządu Zieleni Miejskiej.

Wspomniane oczyszczanie gruntu musi zostać wykonane, bo teren był mocno eksploatowany przemysłowo.

"Urządzanie zieleni na takich obszarach postprzemysłowych z reguły poprzedzają badania gruntu, ponieważ on zawsze jest zanieczyszczony. Chodzi o ustalenie stężeń poszczególnych substancji, żeby zaprojektować działania naprawcze. Warto podkreślić, że normy zanieczyszczeń są różne w zależności od przeznaczenia, więc niewykluczone, że gdyby ten teren był przeznaczony pod inne cele, np. budownictwo, to nie wymagałby remediacji, albo byłaby ona potrzebna w mniejszej skali" - dodaje Marek Szempliński.

Śmieciarze nieuchwytni

Jak na razie jedynym rozwiązaniem wydaje się więc zduszenie problemu w zarodku i polowanie na "śmieciarzy" oraz reagowanie na nielegalne wysypiska. Jak i gdzie zgłaszać problem z odpadami?

"W razie zauważenia odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych, mieszkańcy mogą zgłaszać tego rodzaju problem do Straży Miejskiej Wrocławia za pośrednictwem bezpłatnego numeru 986, ewentualnie z wykorzystaniem poczty elektronicznej na adres [email protected]. Warto dołączyć zdjęcie odpadów" – tłumaczy Piotr Szereda ze Straży Miejskiej Wrocławia.

To właśnie straż miejska ma uprawnienia umożliwiające wyegzekwowanie uporządkowania terenu przez jego właściciela lub zarządcę. W przypadku zanieczyszczeń znajdujących się w pasie drogowym - zgłoszenia takie można kierować bezpośrednio do Ekosystem, poprzez infolinię (tel. 71 75 86 911, pn. - pt. w godz. 7.30 - 15.30) lub formularz zgłoszeniowy znajdujący się na stronie www.ekosystem.wroc.pl (KLIK!). Oczywiście Zarząd Zieleni Miejskiej także przyjmuje zgłoszenia dotyczące swoich terenów. Kontakt do ZZM dostępny jest na tej stronie: KLIK!

Zobaczcie zdjęcia:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska