Nawet największe wichury nie są w stanie im zagrozić
Szpital Uniwersytecki w Krakowie ma dwa dodatkowe źródła zasilania. Po pierwsze - specjalny kabel, łączący placówkę z elektrownią, prowadzony głęboko pod ziemią. Jeśli jednak i to połączenie zawiedzie, w sytuacji całkowitego zerwania połączeń z elektrownią automatycznie włączą się agregaty prądotwórcze.
Szpital im. Rydygiera w Krakowie zabezpieczają generatory prądu zasilane paliwem płynnym. - Mamy wystarczający zapas paliwa i nie ma obaw, że może go zabraknąć - podkreśla dyrektor Krzysztof Kiciński.
Również w szpitalu w Wadowicach awaryjne agregaty prądotwórcze włączają się natychmiast po odcięciu tradycyjnego dopływu energii elektrycznej, o czym szpital miał okazję przekonać się kilka lat temu podczas powodzi.
- Nasza placówka jest całkowicie bezpieczna; mamy automatycznie włączające się agregaty zasilane paliwem płynnym; zawsze mieliśmy wystarczający jego zapas - mówi Regina Tokarz, dyrektorka szpitala w Zakopanem.
Dyrekcja szpitala w Miechowie - gdzie już kilkakrotnie zawiodły tradycyjne dostawy prądu, np. w wyniku śnieżyc - wynajęła specjalną firmę, która non stop zabezpiecza awaryjne agregaty i jest odpowiedzialna za ich natychmiastowe uruchomienie.
(DSF)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
