Święto Wojska Polskiego we Wrocławiu. Na rynku wręczono odznaczenia i awanse wojskowe. [DUŻO ZDJĘĆ]

Obchody Święta Wojska Polskiego rozpoczęły się w kościele garnizonowym. Mszy świętej w obecności Kompanii Honorowej WP oraz sztandaru wojskowego przewodniczył bp Maciej Małyga, biskup pomocniczy wrocławski. W modlitwie wzięli udział parlamentarzyści, władze województwa, kombatanci, oficerowie i żołnierze, a także mieszkańcy miasta. Po Mszy wszyscy zebrani przeszli na pl. Gołębi na wrocławskim rynku. Tam odbył się uroczysty apel z wręczeniem wojskowych wyróżnień, odznaczeń i awansów.

Aby nie powtórzyły się bolesne i tragiczne zdarzenia z przeszłości naszej ojczyzny, wojsko musi być liczne, silne, nowoczesne, sprawnie dowodzone. To dlatego za priorytetowe zadanie uznaliśmy zwiększenie liczebności sił zbrojny oraz ich głęboką modernizację. Dzięki Ustawie o Obronie Ojczyzny możliwe będzie zapewnienie finansowania tego rozwoju

- napisał w liście do żołnierzy wicepremier Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej.

Podkreślił, że dąży się do tego, żeby polskie siły lądowe były najsilniejszym elementem sojuszu Paktu Północnoatlantyckiego. Służyć temu mają podpisane umowy na zakup czołgów, haubic, samolotów.

- Polska moc, to moc żołnierza polskiego, który wie, co znaczy naród, honor, Bóg i służba ojczyźnie. Dziś 102. rocznica "Cudu nad Wisłą", czyli Bitwy Warszawskiej. Trzeba o niej pamiętać na zawsze. To był niezwykły bój i wielka ofiarność społeczeństwa. Naszą powinnością jest znać przyczyny i skutki tego, co mogłoby się wtedy stać, gdyby nawała bolszewicka nie została zatrzymana przez polskiego żołnierza - przemawiał Krzysztof Lis, zastępca komendanta Garnizonu Wrocław.

Zaznaczył, że mundur żołnierza polskiego jest symbolem honoru i oddania najwyższym wartościom, a służba wojskowa jest powodem do największej dumy. 15 sierpnia to święto wszystkich Polaków, bo żołnierz wywodzi się ze społeczeństwa, a wojsko to część narodu.

- Wspaniałe zwycięstwo przed 102 laty pozwoliło zachować Polsce wywalczoną dopiero co niepodległość i przez kolejnych 20 lat budować wolną Polskę. I to na tyle skutecznie, że wiara w polskość mogła później przetrwać mrok okupacji i komunizmu. "Cud nad Wisłą" to wielkie i nadal niedocenione zwycięstwo. Ten czas powinien być zwieńczony wielką defilada powtarzaną co roku. Od roku 1992 Rzeczpospolita stara się to święto przypominać. Tuż po walkach w 1920 r. zaczęły się polityczne spory, które często przybierały nieładne formy. Pamięć nie o wszystkich bohaterach przetrwała. Polityczne spory sprawiły, że żołnierze niezwykle zasłużeni byli pozbawiani szacunku i pamięci. To jeszcze coś, co musimy nadrobić - stwierdził Jarosław Kresa, wicewojewoda dolnośląski.

Poseł na Sejm RP Paweł Hreniak przypomniał, że bolszewicy byli przed ponad 100 laty odsłoną nowego imperializmu rosyjskiego. Wówczas młode państwo polskie obroniło się dzięki męstwu wojska polskiego i dzięki wspólnemu działaniu całego narodu w celu samostanowienia.

- Wygraliśmy zjednoczeni. Niestety historia znów zatoczyła koło. Imperializm rosyjski ponownie podnosi głowę i straszy Europę. Próbuje brnąć na Zachód, a tamę postawili dzielni Ukraińcy wspierali przez Polaków i wolne narody Europy. Ważne jest to, żeby wojsko polskie miało dzisiaj potencjał odstraszania ewentualnego agresora. Wdrażamy niezwykle ambitny plan wzmocnienia polskiej armii, modernizacji sprzętu i liczebności wojsk w postaci 300 tysięcy żołnierzy - oświadczył P. Hreniak, członek Komisji Obrony Narodowej.

O ciągłości historii mówił dr Paweł Rozdżestwieński, dyrektor wrocławskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

- Wrocławianie, bądźcie spokojni o swoje bezpieczeństwo, bo czuwa nad nami polski żołnierz - stwierdził dr Rozdżestwieński.

Europoseł Anna Zalewska zaznaczyła, że świętowanie 15 sierpnia to nie tylko forma szacunku do polskiego munduru, ale przede wszystkich okazja do podziękowania żołnierzom za ich codzienną służbę.

- Jesteście z nami zawsze do końca, do momentu, w którym każdy czuje się bezpieczny. Mamy nadzieję, że rosnąca armia stanie się gwarancją, że nikt nie przekroczy naszych granic. W waszych ustach słowa "Bóg, honor i ojczyzna" brzmią wiarygodnie. Nisko wam się kłaniamy, a także waszym rodzinom - przemawiał A. Zalewska.

Na koniec uroczystości odczytano apel pamięci, a przed mieszkańcami i turystami wystąpiła Orkiestra Reprezentacyjna Wojsk Lądowych.