Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święto Koi-nobori, czyli polski karp i japońskie inwestycje

Redakcja
Pamiątkowe zdjęcie uczestników tegorocznego święta Koi-nobori
Pamiątkowe zdjęcie uczestników tegorocznego święta Koi-nobori Ewa Poddig
Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego, Spółka Stawy Milickie oraz Wałbrzyska Specjalna Strefa Ekonomiczna „INVEST-PARK" byli organizatorami święta Koi-nobori w niedawno otwartym obiekcie Naturum w Rudzie Sułowskiej. Uroczystość przygotowano dla japońskich inwestorów prowadzących działalność Dolnym Śląsku, większość z nich ulokowała swoje firmy w WSSE. Działa tam aż 11 japońskich przedsiębiorców. Wszystkie zakłady powstały na terenie Dolnego Śląska, a inwestycje przekroczyły już 5 mld złotych. Czyni to japońskie firmy, drugim największym inwestorem w strefie.

Dzięki tym projektom zatrudnienie znalazło przeszło 4200 osób.  

Koinobori to tradycja wywieszania kolorowych flag w kształcie karpia, która jest elementem japońskiego dnia dziecka. Z tego gatunku ryb słyną Stawy Milickie, rezerwat stanowiący największy w Europie kompleks o tym charakterze. W programie święta były pokazy walk sumo, warsztaty z kaligrafii i ozdabiania skóry, wystawa porcelany oraz drzewek Bonsai .

- To niesamowicie malownicza kraina, która jest jednym z najcenniejszych obszarów wodnych na kontynencie – mówił Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego i organizator święta. – Poprzez to wydarzenie chcieliśmy podziękować japońskim inwestorom, którzy w sposób godny podziwu prowadzą i rozwijają w regionie swoje firmy, a także tworzą miejsca pracy – podkreślał.

- Japońskie firmy były jednymi z pierwszych zagranicznych inwestorów, którzy pojawili się w Polsce po transformacji ustrojowej. Są również obecni w wałbrzyskiej strefie, niemal od początku jej istnienia, czyli blisko od 20 lat – opowiadał podczas spotkania Maciej Badora, prezes WSSE. - Działalność tych firm wykracza znacznie poza sferę czysto biznesową, dotykając spraw ważnych dla mieszkańców regionu. Wpisały się zatem na stałe, nie tylko w krajobraz gospodarczy Dolnego Śląska, ale również w jego charakter społeczny – podkreślał.

- Karp ma zarówno dla Polski, jak i dla Japonii ogromne znaczenie. Według legendy upór karpia, który próbował pokonać wodospad, został doceniony, a ryba zamieniła się w smoka. Myślę, że województwo dolnośląskie oraz miasto Milicz z podobnym uporem pokonują problemy. Przebyły również długą drogę po 1989 roku i osiągnęły sukces. Można nazwać je współczesnymi smokami – podsumował Satoru Takahashi, radca i zastępca szefa misji Ambasady Japonii w Polsce.

 

Co to za święto

Koi-nobori  – flagi w kształcie karpia, będące symbolem japońskiego święta Tango-no Sekku, obchodzonego jako Dzień Dziecka (Kodomo-no Hi). Mają one kształt rękawa, są zrobione z papieru lub materiału, z namalowanym karpiem. Wieszane są na masztach przy domach, gdzie są chłopcy. Znane są również pod nazwą satsuki-nobori. Dzień Dziecka w Japonii obchodzi się 5 maja, ale już od kwietnia można zobaczyć przydomowe ogródki udekorowane koi-nobori, ku czci syna, aby rósł silny i zdrowy.Koi-nobori składa się z czarnego koi-nobori, symbolizującego ojca i czerwonego (różowego lub pomarańczowego), symbolizującego matkę, niebieskiego, symbolizującego najstarszego syna. Jeśli w rodzinie jest więcej synów dodawane są kolejne koi-nobori w kolorach zielonym, fioletowym.Zgodnie z legendą, był sobie karp, który chciał płynąć w górę rzeki, przeskakując wodospad. Starał się bardzo mocno, ale nie mógł sobie poradzić. W końcu bogowie zlitowali się nad karpiem i zamienili go w smoka, który nie tylko wspiął się na wodospad, ale również poleciał do nieba. Opierając się na tej legendzie, Chińczycy obchodzą Święto Smoczych Łodzi, podczas gdy w Japonii wystawia się koi-nobori. Karp stał się symbolem siły i zdolności pokonywania przeszkód, a więc cech przydatnych chłopcom w życiu.

Żródło: Wkipedia.org

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska