Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetny, niedrogi smartfon: TP-Link Neffos X1 Max 4/64 GB [NASZ TEST, FILM] - Laboratorium, odc. 6

Cyprian Dmowski, Janusz Wójtowicz
TP-LINK
Szukasz smartfona, na którym obejrzysz filmy z Netflixa i pograsz w gry? Planujesz zakup słuchawek? Głośników? Jakiegoś innego sprzętu elektronicznego - telefonu, aparatu fotograficznego, wagi, ciśnieniomierza, ładowarki? Nie wiesz, co wybrać, bo na rynku jest olbrzymi wybór? Pomożemy. Laboratorium to nasz nowy program, w którym co tydzień prowadzić będziemy testy konsumenckie. Dziś prezentujemy smartfon oferujący bardzo dużo za bardzo dobrą cenę: TP-Link Neffos X1 Max

1. Wygląd.
Smartfon wygląda bardzo elegancko. Jest cienki, smukły, a czarna powierzchnia ekranu dodaje wrażenie produktu z wyższej półki. Gdy pierwszy raz bierzemy go do ręki, niełatwo oprzeć się wrażeniu, że leciutki i śliski aparat za chwilę wysunie nam się z dłoni, ale po chwili przyzwyczajamy się do jego małej wagi i rozmiarów. Boczne krawędzie są doskonale wyprofilowane – nic nie uwiera ani nie drażni dłoni trzymającej aparat.
Tył telefonu jest metalowy, ale nie można go zdjąć, by dostać się do baterii, która jest niewymienna.
Na spodzie znajdziemy gniazdo microUSB do ładowania, a po obu jego stronach głośnik i mikrofon do rozmów. Całość jest zamocowana dwoma śrubami.
Na górze jest gniazdo słuchawkowe mini jack 3,5 mm oraz mikrofon aparatu fotograficznego.
Po lewej stronie mamy kieszeń na dwie karty SIM (lub jedną kartę i kartę pamięci microSD) oraz rzadko spotykany w niedrogich konstrukcjach suwak, którym możemy wyciszyć telefon.
Po prawej stronie mamy przycisk, którym włączamy i wyłączamy smartfon, a także przyciski regulacji głośności.
Ekran o rodzielczości full HD to matryca IPS, pokryta szkłem 2,5 D. 76 procent powierzchni z przodu to ekran dotykowy. Pod ekranem, na szkle umieszczono trzy przyciski do sterowania systemem. Dwa z nich są programowalne – możemy wybrać, który z nich ma służyć do cofania, a który do listy aktywnych aplikacji.
Ponad ekranem znajduje się głośnik do rozmów, przedni aparat fotograficzny 5 Mpix oraz kolorowa dioda. Służy ona zarówno jako lampa błyskowa aparatu, jak i do informacji: o ładowaniu, stanie baterii i nadchodzących komunikatach czy połączeniach.
Na pleckach smartfona znajduje się główny aparat fotograficzny 13 Mpix z sensorem Sony IMX258 z podwójną diodą doświetlającą, a także skaner linii papilarnych. Wszystko to zamieszczono na lekko wystającym ponad obudowę, owalnym stanowisku.
Wszystkie przyciski są dokładnie spasowane i wygodne w użyciu.

2. Telefon - rozmowy.
Podobnie jak w tańszych modelach TP-Link, jakość rozmów telefonicznych jest bardzo dobra. Głos rozmówcy jest krystalicznie wyraźny, równie dobrze rozmówca słyszy nas.

3. Multimedia.
Wyjście słuchawkowe nie cierpi na nadmiar mocy. Słuchawki o sporej impendancji nie zagrają zbyt głośno. Słuchawek o oporności 56 Ohm Neffos X1 Max nie dał rady napędzić, ale już 32 Ohm nie stanowiło większego problemu, choć maksymalna głośność nie była zbyt duża. Słuchawki łączące się ze smartfonem przez bluetooth grały dobrze, ale szczerze mówiąc na rynku są smartfony oferujące znacznie lepsze możliwości dźwiękowe, szczególnie takie z dedykowanym muzyce chipem. Warto jednak pamiętać, że poziom dźwięku można drastycznie podnieść za pomocą darmowej aplikacji Noozxoide EIZO-rewire PRO ze sklepu Google.
Oglądanie filmów na ekranie Neffosa X1 Max to przyjemność. Kolory są żywe, obraz dynamiczny i na tyle duży, że nie męczy oczu. Jeżeli zaś ktoś chciałby używać tego smartfona jako czytnika ebooków – można tak ustawić podświetlenie ekranu, by czytanie było przyjemne i nie nużące, zarówno w dzień, jak i w ciemności.
GPS łapie fix z satelitów bardzo szybko, a wspomagany przez internet jest wręcz demonem szybkości. Używając map Google łatwo, lekko i przyjemnie korzystamy z GPS zarówno pieszo, jak i w samochodzie.

4. Wydajność.
Nie jestem fanem pogoni za jak najlepszymi wynikami w benchmarkach, bo przecież nie o nie chodzi na co dzień, a o to, by urządzenie działało szybko i sprawnie. Mimo to sprawdziliśmy - w benchmarku Antutu v.7.0.7 smartfon Neffos X1 Max 4 GB uzyskał 61 506 punktów. To liczba oznaczająca, że smartfon poradzi sobie bez problemów ze wszystkimi codziennymi zadaniami, jakie przed nim postawimy, jak i ze wszystkimi grami, nawet tymi wymagającymi – choć zapewne automatycznie ograniczy w nich rozdzielczość, czy np. wygładzanie krawędzi. Szczególnie, że bardzo słabo wypadła jednostka graficzna, która w teście okazała się lepsza od zaledwie 3 procent urządzeń zarejestrowanych po testach na serwerach Antutu.
W użytkowaniu nie odnotowaliśmy najmniejszych problemów. Stary już procesor Helio P10 ze swoimi 8 rdzeniami, wsparty 4 GB pamięci RAM, z każdym zadaniem radzi sobie pewnie i szybko. Warto dodać, że procesor ten, mający opinię mocno nagrzewającego się, w Neffosie X1 Max nie powoduje, że po kilkunastu minutach gry, czy oglądania filmu chcemy jak najszybciej odłożyć telefon, bo parzy nas w dłoń. Być może jest to zasługa sporej ilości pamięci RAM, w jaką wyposażono smartfon.

5. Zdjęcia.
Oba aparaty: przedni i tylni – doskonale pasują do tego modelu. Główna matryca Sony jest specjalnie zaprojektowana do smartfonów średniej klasy i spisuje się tak, jak moglibyśmy oczekiwać. Robi dobre zdjęcia, choć nie zawsze radzi sobie z ciemniejszymi pomieszczeniami – choć oprogramowanie aparatu muszę pochwalić, bo działa doskonale, automatycznie dostosowując ustawienia do warunków. Niezłe są także zdjęcia nocne – aparat ustawia się do nich automatycznie w tryb nocny. Oczywiście, doświadczony fotograf woli wszystko ustawić samodzielnie – ale pokażcie mi profesjonalnego fotografa, który będzie używał na co dzień smartfona do pracy :) Niedzielnemu „wykonawcy zdjęć” aparaty z tego smartfona wystarczą w zupełności. Warto pochwalić opcję zoom, która nie ząbkuje nadmiernie nawet mocno powiększonych ujęć.
Aparat przedni bardzo dobrze radzi sobie z selfie, a także z obsługą rozmów wideo. Niczego więcej wymagać nie można.
Filmy można nagrywać w rozdzielczości 1080 p i aparat robi to bardzo dobrze. Nagrywany dźwięk pokrywa się z obrazem, nie ma żadnych opóźnień. Słowem – jest dobrze.

6. System i pamięć.
Telefon działa pod systemem Android 7.0 z nakładką TP-Link NFUI 7.0, która w zasadzie dodaje jedynie 7 motywów ze zmienionymi ikonami. Testowany przez nas egzemplarz miał 4 GB RAM i 64 GB pamięci masowej, z czego dla użytkownika wolne było niespełna 49 GB.
Smartfon działa bardzo szybko, bez najmniejszych zacięć. Responsywność pozostaje bardzo wysoka nawet z kilkoma aplikacjami aktywnymi w tle.

7. Bateria.
Niewymienna. Mimo niewielkiej pojemności 3000 mAh Jest bardzo wytrzymała – przy standardowym korzystaniu z urządzenia: do rozmów, czasem przeglądania internetu, słuchania muzyki, przeglądania filmów, robienia zdjęć – pełne naładowanie wystarcza na grubo ponad dzień pracy. Przy większym obciążeniu, np. długim oglądania filmów, graniu w gry, czy udostępnianiu internetu przez punkt dostępowy – i tak powinna wystarczyć od rana do wieczora. Oczywiście, kilka godzin non stop zaświeconego ekranu i grania w wymagające produkcje rozładuje baterię dużo wcześniej.
Telefon korzysta z technologii szybkiego ładowania. W pół godziny można naładować baterię do około połowy, zaś po dwóch godzinach powinna być pełna.

Ocena końcowa
Uważam, że za bardzo dobry sprzęt nie trzeba płacić kroci i Neffos X1 Max doskonale wpisuje się w to credo. Flagowe smartfony kosztują powyżej 3000 zł, oferując najnowsze technologie i olbrzymią wydajność. To prawda, ale nie każdy tego potrzebuje. Ba, powiedziałbym, że może 1 procent użytkowników wykorzysta tą moc. Dlatego szukając sprzętu dla siebie zawsze określam, czego potrzebuję i oczekuję, a później, gdy znajdę odpowiadające mi produkty - kieruję się stosunkiem ceny do oferowanych możliwości. I tu Neffos X1 Max wypada znakomicie. Smartfon sprawdzi się bardzo dobrze we wszystkim, co opisaliśmy w recenzji, a do tego ślicznie wygląda. Testowana przez nas bogatsza wersja kosztuje niespełna 800 zł, co należy uznać za cenę niemal doskonałą w porównaniu do oferowanych możliwości. No, ale nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy jednak nie dodali na koniec, że pewnie można by sprzedawać go jeszcze nieco taniej… :)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Świetny, niedrogi smartfon: TP-Link Neffos X1 Max 4/64 GB [NASZ TEST, FILM] - Laboratorium, odc. 6 - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska