Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światła na Żernikach znów włączone. Czy kierowcom będzie się jeździło lepiej?

Celina Marchewka
Światła na Żernikach znów włączone. Będzie lepiej?
Światła na Żernikach znów włączone. Będzie lepiej? Celina Marchewka
W czwartek magistrat uruchomił ponownie po zmianach sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu ulic Żernickiej, Szczecińskiej i Płaskiej. Wydłużony został cykl dla głównej jezdni. Czy ten zabieg pomoże rozładować korki?

Od ostatniego czwartku przez skrzyżowanie faktycznie jeździ się płynnie, ale... tylko po ulicy Żernickiej, czyli nitce z pierwszeństwem. Jej dotyczyły właśnie korekty, które w sygnalizacji wprowadził urząd miasta. Spowodowało to zwiększenie korków na drogach podporządkowanych.

Sytuacja wydaje się patowa, bo każda zmiana w funkcjonowaniu świateł dla jednej nitki będzie korzystna, ale dla innych wręcz przeciwnie. Irena Rymaszewska, przewodnicząca Zarządu Osiedla Żerniki jest zdania, że nic się w tym miejscu nie zmieni, dopóki nie zostanie wydany zakaz wjazdu samochodów ciężarowych, które które nagminnie skracają sobie trasę przez ich osiedle.

- Jezdnie są wąskie, więc te duże pojazdy chcąc skręcić, zjeżdżają na przeciwległy pas. Muszą jechać bardzo wolno i ostrożnie. Dlatego zdarza się tak, że na jednym cyklu świateł z ulicy Szczecińskiej wyjadą 2 lub 3 samochody i tyle. Pozostali muszą czekać - mówi.

Rada postulowała do Urzędu Miasta o wydanie zakazu ruchu ciężarowego na Żernikach, ale dowiedziała się, że będzie to możliwe nie wcześniej, niż po wybudowaniu drugiego etapu obwodnicy Leśnicy.

Elżbieta Maciąg z Wydziału Transportu Urzędu Miasta we Wrocławiu informuje, że według planu, prace te powinny zostać zakończone w 2023 roku.

Jeśli nie światła, to może jednak rondo?

Radni i mieszkańcy chcieliby takiego rozwiązania. Postulują o nie od 2014 roku. Jednak magistrat pomysł stanowczo odrzucił. Po pierwsze ze względu na pieniądze, ponieważ wybudowanie ronda byłoby dziesięć razy droższe, niż postawienie świateł. Po drugie, zdaniem urzędników, w tym konkretnym przypadku ruch kołowy jeszcze bardziej zakorkowałby skrzyżowanie.

Ostrożny w tej kwestii jest także dr hab. inż. Piotr Mackiewicz z Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej.

- W tym przypadku należy sprawdzić i może lepiej zaprojektować układ faz oraz sygnalizację świetlną. Problem wykonania ronda może wynikać z kosztów oraz zajętości terenu, dlatego też może zdecydowano się na sygnalizację. Ponadto trzeba przeanalizować geometrie skrzyżowania oraz możliwość obsługi pieszych, rowerzystów, komunikacji zbiorowej - mówi.

Wrocławski magistrat zapewnia, że sytuacja na skrzyżowaniu jest cały monitorowana i jeśli będą potrzebne kolejne zmiany w cyklach świetlnych, na pewno zostaną one wprowadzone.

- Jest jedno rozwiązanie problemu, które na pewno pomogłoby rozładować korki. Należałoby przebudować samo skrzyżowanie, poszerzyć jezdnie, zrobić prawoskręty. Rozumiemy, że są to dodatkowe koszty, ale naszym zdaniem warto zainwestować te pieniądze, ponieważ inaczej nasz problem nie zniknie. Aut przecież przybywa, będzie ich coraz więcej, a przepustowość skrzyżowania bez modernizacji się nie zwiększy - mówi Irena Rymaszewska.

Urząd miasta na ten moment nie planuje przebudowy skrzyżowania na Żernikach. Sygnalizacja w tym momencie ustawiona jest tam tymczasowo, na stojakach. Od grudnia zamontowana będzie już na stałe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska