Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światełko do Nieba z telefonu? Słabo, Wrocławiu!

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Czy nie stać nas było choćby na same zimne ognie?
Czy nie stać nas było choćby na same zimne ognie? Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Światełko do Nieba z telefonu? Jestem całym sercem z WOŚP. Wśród bliskich mi osób były takie, które korzystały ze sprzętu WOŚP i takie, które urodziły się jako wcześniaki, ale ryzyko było duże, a Orkiestry "nie było jeszcze na świecie". I mimo że zawsze gram z Orkiestrą i co roku dorzucam się do puszki, muszę napisać wprost: szkoda, że we Wrocławiu nie mamy Światełka do Nieba z prawdziwego zdarzenia.

Bo Światełko to przecież jeden z najważniejszych orkiestrowych symboli. Czekamy na nie, bo wspaniale kończy cały dzień kwestowania. Ogień i światło to przecież symbol życia i odwagi, a Orkiestra co roku odważnie walczy o życie małych dzieci, tych najmniejszych - wcześniaków.

Szkoda, że to światło w tym roku pochodziło wyłącznie z latarek telefonów. Trzyminutowy pokaz fajerwerków w jednym miejscu, w centrum miasta, raczej nie przeszkadzałby ani wrocławianom, ani czworonogom. Do tej pory nawet sylwestrowych fajerwerków nie odpuszczają sobie niektóre miasta. Lepsze, bo bardziej widowiskowe, Światełko niż to we Wrocławiu miały chociażby Suwałki (tradycyjny pokaz fajerwerków), Sosnowiec, gdzie przez dwie minuty niebo rozświetliły bezhukowe fajerwerki (tak, są i takie) czy Kraków, który jednak nie strzelał, ale zdecydowano się na pokaz pirotechniczny, wystrzał confetti oraz "morze zimnych ogni". Ja akurat nie sprzeciwiam się pokazom fajerwerków w jednym miejscu, przykładowo na samym Rynku, mimo że sama też mam psa.

W ubiegłych latach Światełko do Nieba we Wrocławiu składało się z tysięcy zimnych ogni. Jeśli nie fajerwerki, to chociaż one - zimne ognie w 2017 i 2018 roku wyglądały pięknie, cieszyły dzieci i dorosłych, a w romantycznej atmosferze zakochani wymieniali pocałunki. Niektórym łza kręciła się w oku, bo moment był naprawdę wzruszający.

Co, jeśli nie zimne ognie i fajerwerki? Możliwości jest naprawdę mnóstwo. Jeszcze parę lat temu jedna z grup przygotowała pokaz z ogniem. WOŚP grał jeszcze wtedy na Nowym Targu, ale sam pokaz wyglądał cudownie i był naprawdę widowiskowy, a miłośników kuglarstwa i sztuk cyrkowych we Wrocławiu jest naprawdę sporo. Wystarczyło więc tylko dobrze poszukać.

Można było też wybrać pokaz laserów. Albo kupić tanie świeczki i rozdać je wrocławianom zebranym na Rynku. Prawdziwy ogień, tysiące płomieni w jednym miejscu wzniesionych w stronę nieba, symbolizujących życie...

Ale latarka z telefonu, który na co dzień nas więzi zamiast dawać wolność? Naprawdę? To nie jest orkiestrowy klimat wolności i odwagi. I mam szczerą nadzieję, że w przyszłym roku Wrocław się bardziej postara. Bo idea, którą niesie ze sobą WOŚP i symbole reprezentowane przez Światełko do Nieba po prostu zasługują na więcej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska