Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sutryk: "Poprawiłem komunikację na Jagodno". Na pewno? Mieszkańcy zdziwieni

Kinga Mierzwiak
Kinga Mierzwiak
Pawel Relikowski / Polska Press
Poprawa komunikacji na Jagodno była jednym ze 100 zadań, jakie prezydent Jacek Sutryk zaplanował sobie na pierwsze 100 dni urzędowania. Na jego oficjalnej stronie tę sprawę można uznać już za zakończoną, bo "poprawa komunikacji na Jagodno" znalazła się pośród zadań według prezydenta zrealizowanych. "Naprawdę?" - pytają mieszkańcy. - "Tu się nie da dojechać. Myślimy o wyprowadzce".

Prezydent Jacek Sutryk chwali się, że już pod koniec 2018 i na początku 2019 roku wprowadzono zmiany w rozkładzie linii 110 - autobusy kursują częściej, bo co 7,5 minuty rano i co 10 minut po południu oraz co 15 minut w godzinach poza szczytem. Powstaje jednak pytanie, czy o taką poprawę komunikacji chodziło mieszkańcom? Od lat bowiem ciągnie się na przykład sprawa tramwaju na Jagodno. A to i tak nie wszystko.

Pani Anna mieszka z mężem od kilku lat na Jagodnie. Mają dwójkę dzieci. Początkowo mieli nadzieję na to, że powstanie linia tramwajowa. Teraz zastanawiają się nad wyprowadzką z osiedla.

- Fakt, jest więcej połączeń w rozkładzie, ale nie przekłada się to na codzienne funkcjonowanie trasy, która jest wiecznie przeładowana i autobusy, tak jak i kierowcy, stoją w korku. Czasem przejechanie dwóch przystanków po samej ulicy Buforowej zajmuje 40 minut - skarży się pani Anna. - Placu budowy autobusy nie przeskoczą (chodzi o przebudowę Buforowej).

Pani Monika twierdzi, że zrobiło się nieco lepiej, gdy powstał fragment nowej drogi. - Rzeczywiście jest odrobinę lepiej. Ale jeszcze wiele brakuje. Autobusy kursują częściej, ale mimo wszystko i tak przydałby się tramwaj albo dodatkowa jedna linia - mówi Monika Białasik.

Tymczasem prezydent Jacek Sutryk obiecuje, że w planach jest przedłużenie trasy linii 110 do pętli przy Galerii Dominikańskiej, a w miarę możliwości MPK na tej linii kursować będą autobusy przegubowe - powinny one pomieścić większą liczbę pasażerów.

Na razie jednak mieszkańcy oceniają sytuację jako dramatyczną.

- Autobusy są zbyt ciasne, rano przeżywają oblężenie. Ludzie się nie mieszczą. Największy problem mają rodzice z dziećmi wózkowymi. Często zostają na przystanku i czekają na następny autobus, bo po prostu nie mają jak wsiąść - dodaje pani Anna i sugeruje, że rozwiązaniem mogłaby być inna linia. - Brakuje na przykład połączenia z Gajem/Brochowem/Tarnogajem, gdzie mnóstwo osób wozi swoje dzieci do szkół czy przedszkoli.

Problem ciasnych autobusów może się niebawem rozwiązać, o ile - a to jedna z zapowiedzi prezydenta Jacka Sutryka - autobusy zwane "solówkami" zostaną zastąpione autobusami przegubowymi.

- Liczba miejsc w autobusach solówkach różni się w zależności od rodzaju pojazdu. Najmniej pojemny autobus typu solo mieści 80 osób, a najbardziej pojemny - 105. Gdyby wypuścić na Jagodno autobusy przegubowe, będą one w stanie zmieścić od 141 do 175 pasażerów - mówi Bartosz Naskręski z biura prasowego MPK Wrocław.

Z informacji od przedstawicieli MPK Wrocław wiemy też, że autobusy linii 110 wydłużą swoją trasę do Galerii Dominikańskiej już 1 marca. Nie wiadomo natomiast, kiedy autobusy "solówki" mogłyby zostać zastąpione przez te przegubowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Sutryk: "Poprawiłem komunikację na Jagodno". Na pewno? Mieszkańcy zdziwieni - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska