Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sudety: Turyści ryzykują, GOPR ma mnóstwo pracy (ZDJĘCIA)

JEW
Turyści zafundowali ratownikom górskim mnóstwo pracy w te święta. GOPR musiał interweniować kilka razy, organizując duże akcje poszukiwawcze i ratunkowe trwające kilka godzin, w bardzo trudnych warunkach pogodowych. Na szczęście wszystkich turystów, którzy przecenili swoje możliwości, udało się bezpiecznie sprowadzić na dół.

Zaczęło się jeszcze przed wigilią, gdy w środku nocy ratownicy ruszyli na pomoc turystom, którzy zgubili szlak w rejonie Kukułczych Skał. Poszkodowani w pierwszym stopniu hipotermii, znajdowali się w trudnym terenie. Jedna z osób doznała urazu kończyny. W 5 godzinnej akcji brało udział 7 ratowników.

Już w wigilię turysta zabłądził w Karkonoszach, w rejonie Kotła Smogorni i Tępego Szczytu. Odnaleziono go, mocno wychłodzonego, po godzinie 23:00.

W pierwszy dzień świąt interweniowała zarówno grupa Karkonoska GOPR jak i Wałbrzysko-Kłodzka. W Karkonoszach ratownicy zostali wezwani w rejon Śląskich Kamieni. Dwóch turystów ewakuowano z głównego grzbietu Karkonoszy po godzinie 19. Skończyło się na lekkiej hipotermii oraz strachu.

Gdyby nie działania GOPR-u tragedią mogła się zakończyć wyprawa całej rodziny w Masywie Śnieżnika. Grupę turystów z małymi dziećmi ratownicy odnaleźli w głębokim śniegu w rejonie Małego Śnieżnika - rzadko uczęszczanym przez turystów.

Ratownicy na miejscu zastali rodziców bez latarek z dziećmi w wieku 6 oraz 12 lat ubranymi w getry, sukienki oraz niskie buty. Praktycznie wszyscy byli nieprzygotowani na takie warunki i znajdowali się już w pierwszym stopniu hipotermii. Rodzina została ewakuowana do Schroniska na Hali Pod Śnieżnikiem. Po ogrzaniu zostali zabrani bezpiecznie do Międzygórza.

Choć z perspektywy Wrocławia zimy nie ma, w Sudetach, a szczególnie ich wyższych partiach, rządzi ona niepodzielnie. Miejscami jest około metra śniegu, a wiele szlaków jest zasypanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska