"Subotnik" we Wrocławiu. Ukraińcy dziękują w ten sposób za okazaną pomoc

Na wrocławskich Maślicach subotnik był w czynie społecznym. Nawet 50 osób zbierało śmieci wokół stawu przy ul. Królewieckiej, by podziękować Polakom za pomoc uchodźcom wojennym.

- Pomogliście nam, chcemy coś zrobić dla was — mówi Nicola, który pod Wrocławiem mieszka od kilku lat. Dowiedział się o akcji i przyjechał pomóc. - Tak jak wy nam pomogliście. — dodaje.

Akcję na Maślicach spontanicznie zorganizowała grupa z Ukrainy. Niektórzy w Polsce mieszkają nawet kilka lat, a tereny kąpieliska na Maślicach są im dobrze znane.

- Jestem wędkarką i bardzo często spędzam czas w okolicy na wędkowaniu czy spacerach, odpoczywam na tej plaży. Mieszkam we Wrocławiu już kilka lat. — mówi Daria Onipchenko. - Teraz takie czasy, że cały czas ktoś potrzebuje pomocy, a my chcemy żeby było czysto i w ten sposób podziękować za pomoc Polaków dla naszych rodaków uciekających przed wojną - dodaje.

Podobne akcje prowadzone są w całej Polsce. Organizatorzy przyznają, że zainteresowanie akcją jest bardzo duże i traktowane jak spotkanie towarzyskie, a przy okazji zrobić można coś pożytecznego. Aby sprzątać okolicę stawu przy ul. Królewieckiej przyszły rodziny z dziećmi, niektórzy nie mieszkają nawet na Maślicach, ale usłyszeli od znajomych o akcji i włączyli się.

- To co Polska zrobiła dla Ukraińców, których przyjmuje do siebie to bardzo dużo. Ludzie bez zastanowienie przyjmują pod swoj dach, sami organizują zbiórki żywności czy innych potrzebnych rzeczy. Akcją ,,Dziękujemy Polsce” chcemy wyrazić wdzięczność i zrobić coś pożytecznego — mówi Alina Borodai, organizatorka akcji we Wrocławiu.