Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studniówka 2016 Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Urszulanek (ZDJĘCIA)

Redakcja
Studniówka 2016 Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Urszulanek
Studniówka 2016 Liceum Ogólnokształcącego Sióstr Urszulanek WSK
W sobotę byliśmy na studniówce Liceum Ogólnokształcące Sióstr Urszulanek Unii Rzymskiej. Bawił się na niej ostatnia rocznik, w którym do klas chodziły tylko dziewczęta. Szkoła we wrześniu 2014 r. stała się bowiem koedukacyjna i za rok na studniówce szkoła Urszulanek będą bawili się także uczniowie tej szkoły. W tym roku dziewczęta zabawę poprzedziły mszą świętą, a potem wraz z siostrami zakonnymi, gronem pedagogicznym, partnerami i zaproszonymi gośćmi przeszły korytarzem na salę gimnastyczną szkoły. Tam zatańczyły poloneza i bawiły się do samego rana.

Wrocławskie uczennice szkoły urszulanek w sobotę bawiły się na studniówce. A ta w szczegółach różni się od każdej innej studniówki, jednak to co najważniejsze pozostaje takie samo: jest polonez, zabawa do białego rana i czerwone podwiązki.

W liceum przy pl. Nankiera studniówka rozpoczęła się mszą świętą o godzinie 18. To msza niedzielna, dlatego następnego dnia po studniówkowych szaleństwach dziewczęta nie musiały iść do kościoła. Dlatego mogły bawić się na studniówce do białego rana.

Salę gimnastyczną w szkole udekorowały same. Powiesiły niebieskie zasłony, wycięły z papieru kolorowe rozety. Zaczęło się tradycyjnie – polonezem. Urszulanki to perfekcjonistki, bo mimo tego że zatańczyły wspaniale i tak wychwyciły drobne pomyłki. W innych liceach polonezy są mniej urozmaicone i zsynchronizowane.

A potem były podziękowania: dla siostry dyrektorki, siostry przełożonej i innych sióstr. Przemowy, kwiaty, wzruszenia. I można było rozpocząć szaloną zabawę. Taką, jak wszędzie indziej. Był DJ i zimny bufet, a ciepłe dania wędrowały z kuchni. Zabrzmiały pierwsze rytmy, a na parkiet ruszyły nie tylko dziewczęta, ale także ich rodzice, uczące je siostry i świeckie grono pedagogiczne.

– Dziewczęta przed Bożym Narodzeniem wypisują na świętych obrazkach intencje, jakie zanoszą Bogu. Modlą się o dobrego męża, o zdaną maturę, o dobre studia. Każda z sióstr losuje jedną z maturzystek, za którą się modli aż do egzaminu dojrzałości – mówi nam siostra Zuzanna Filipiak, dyrektorka Zespołu Szkół Urszulańskich. – Dziewczęta wiedzą, kto ich wylosował. Zawsze mogą do tej siostry podejść, porozmawiać.

Zuzanna Boczkowska, tak jak każda inna nastolatka z wrocławskiego liceum, przed studniówką rozmawiała z rówieśniczkami o sukienkach, butach, fryzurach. – Nasze mamy denerwowały się jednak bardziej, niż my same – mówi. Ale i dziewczęta się przyłożyły, bo poloneza wraz z partnerami trenowały nawet w soboty.

Gdy w sobotę z głośników popłynęła macarena, siostra przełożona ruszyła na parkiet. Później leciał hit za hitem, ale pod stołem nie lała się wódka. Nie oszukujmy się – trudno o studniówkę, na którą młodzież nie przemyca alkoholu. Ale to u urszulanek nie przejdzie.

– Raz zdarzyło się, że ktoś przemycił alkohol. Ale jeśli taką osobę złapiemy, to się z nią żegnamy – mówi siostra Zuzanna Filipiak.

Ale i bez tego dziewczęta bawiły się świetnie. Za rok dołączą do nich chłopcy, bo szkoła stała się niedawno koedukacyjna. Tymczasem pląsały na parkiecie z osobami towarzyszącymi i nuciły „girls just wanna have fun”...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska