Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci z Sankt-Petersburga na sierpniowej Melodramie

KJ
Do tej pory na Melodramie prezentowały się grupy m.in. z Francji, Włoch, Litwy, Polski i Słowacji
Do tej pory na Melodramie prezentowały się grupy m.in. z Francji, Włoch, Litwy, Polski i Słowacji materiały organizatora
W ostatni tydzień sierpnia Jelcz-Laskowice znów na chwilę zmienią się w stolicą młodego teatru. Wszystko za sprawą przyszłych aktorów m.in. z Akademii Teatralnej w Sankt-Petersburgu, Akademii Sztuk w Bańskiej Bystrzycy i Wyższej Szkoły Teatralnej w Wilnie, którzy przyjadą na Dolny Śląsk, by wziąć udział w festiwalu Melodrama. Każda z grup przyśle dwie propozycje spektakli. Rada programowa imprezy wybierze jedną z nich.

- Na liście naszych gości będą też polskie szkoły. Jakie? Tego jeszcze nie wiemy. W sumie do Jelcza-Laskowic przyjedzie ok. 120 osób - mówi Gianbruno Torrano z Theatrialia, współorganizator imprezy.

To już trzecia odsłona polsko-włoskiej Melodramy. W tym roku na widzów czeka kilka niespodzianek. Festiwalowe życie nocne będzie się toczyć nad jelczańskim stawem. Do dyspozycji gości będzie też piękny XIX-wieczny pałac wraz z 12 hektarowym ogrodem znajdujący się przy ul. Wrocławskiej. Organizatorzy pomyśleli też o teatromanach z Wrocławia - dla nich uruchomią specjalną linię autobusową kursującą codziennie do Jelcza-Laskowic.

Ganbruno Torrano podkreśla, że Melodrama to nie tylko festiwal skierowany do studentów szkół teatralnych. - Dedykujemy go i młodym artystom, i widzom - wyjaśnia.

Dla tych pierwszych powołany w styczniu w Livorno Komitet Naukowy Melodramy (w jego skład wchodzą m.in. prof. Roberta Gandolfi, teatrolog z bolońskiego uniwersytetu i Pietro Cennamo - autor jelczańskiego festiwalu, dyrektorem Nouvo Teatro delle Commedie w Livorno i animator grupy Compagnia C) przygotuje specjalny program warsztatów.

- Zależny nam na wymianie doświadczeń między młodymi ludźmi z różnych stron Europy. Chcemy zaprosić też wielką gwiazdę teatru, która opowie studentom o własnej karierze i wyborach - precyzuje Torrano. Komitet Naukowy - dodaje współorganizator imprezy - powstał także po to, by w szerokim, międzynarodowym gronie podyskutować o przyszłości szkolnictwa artystycznego w Europie i zaproponować jakieś rozwiązania.

Spotkania w Jelczu-Laskowicach zaczęły się pięć lat temu, kiedy Włosi z Livorno przyjechali do podwrocławskiego miasteczka i spytali: chcecie z nami robić festiwal? Z dwóch pierwszych prób wykrystalizował się wakacyjny festiwal szkół teatralnych, który z roku na rok poszerza swoją formułę.

Być może od tego roku Melodarama nie będzie kończyć się w sierpniu. - We wrocławskim Imparcie chcemy organizować od jesieni spektakle grup, które będą prezentować się na festiwalu w Jelczu-Laskowicach - zdradza Gianbruno Torrano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska