Studenci już szukają stancji. Można negocjować ceny

Pani Agnieszka poszukuje lokatorów do swojego mieszkania. Mówi, że ma doświadczenie w wynajmowaniu, a we wrześniu chętnych jest mnóstwo.

- Lipiec i sierpień to miesiące raczej spokojne. Jednak jest zainteresowanie lokalami i można je bez problemu komuś wynająć. Dużo zależy od właściciela, czy weźmie pierwszą osobę, która się zgłosi, czy wybierze inną, odpowiednią dla niego.

Paulina Szurgot od trzech lat mieszka we Wrocławiu, gdzie studiuje biologię na Uniwersytecie Wrocławskim. Kilka razy wynajmowała już mieszkanie.

- Swojego pierwszego mieszkania zaczęłam szukać na początku września, czyli miesiąc przed rozpoczęciem studiów. Od znajomych słyszałam, że za miejsce w pokoju płaci się 500 zł za osobę. Lokalizacja miała być w centrum, a standard wysoki. Rzeczywistość mnie przykro zaskoczyła - wspomina studentka. - Przez cały miesiąc pilnie przeglądałam i odświeżałam różne strony z ofertami wynajmu mieszkania, ale nie pojawiało się nic takiego. Ostatecznie znalazłam mieszkanie w dogodnym miejscu. Niestety, cena była o wiele wyższa niż na początku zakładałam.

Paulina podkreśla, że pod koniec czerwca większość studentów przyjezdnych wraca do swoich rodzinnych domów i następuje nagły spadek cen mieszkań. Bo jest ich więcej niż samych chętnych. I dlatego warto ten moment wykorzystać i wynająć lokum. Zwłaszcza że można też potargować się o obniżony czynsz przez wakacje.

Łukasz Kurpaski z Agencji Nieruchomości Blueestate twierdzi, że ceny w okresie wakacyjnym mogą być niższe, bo są właściciele, którzy godzą się na płacenie niższych opłat w okresie wolnym od zajęć. - Studenci z wieloma właścicielami negocjują obniżone nawet do połowy czynsze na czas trwania wakacji - mówi Kurpaski.

Jednak w mieszkaniach o wyższym standardzie, a takich coraz częściej poszukują studenci, jest to raczej niemożliwe. Na wyposażeniu znajdziemy w nich nowoczesne kuchnie z płytą indukcyjną oraz sprzęty AGD, takie jak kuchenka mikrofalowa czy zmywarka. Studentów przyciągają też miejsca postojowe w garażu podziemnym oraz pachnące nowością pokoje.

Wrocławskie ceny
- Każdego roku rośnie zainteresowanie mieszkaniami studenckimi. Są one coraz nowocześniejsze, ale również droższe - potwierdza Magdalena Kozdraś ze Studenckiego Banku Stancji Fundacji Manus. - Dlatego rzeczywiście warto poszukać mieszkania teraz, bo we wrześniu oferty są już przebrane.

Ceny we Wrocławiu nie należą do niskich. Magdalena Kozdraś mówi, że rosną z roku na rok. Za pokój 1-osobowy średnio płaci się około 800 zł, za 2-osobowy około 600 zł za osobę. Jeśli chcemy wynająć całe mieszkanie, to musimy liczyć się z kosztem rzędu 2 tys. zł (2-pokojowe) i 2,5 tys. zł (3-pokojowe).

Najlepsze mieszkania blisko uczelni
Najlepsze miejsca dla studentów od lat są niezmienne. Dominuje plac Grunwaldzki, okolice Rynku, Biskupin i Krzyki (w szczególności okolice Gaju). Na obrzeżach miasta jest wiele atrakcyjnych cenowo mieszkań, ale studenci wolą te lokalizacje w centrum. Zniechęca ich zbyt długi dojazd na uczelnię.