Podpalacz działał na terenie gminy Radwanice w powiecie polkowickim. Straty, które spowodował, oszacowano na około 400 tys. zł.
- W wyniku tych pożarów spłonęły m.in słoma oraz różnego rodzaju sprzęty rolnicze, ogrodnicze, stolarskie i gospodarcze - mówi asp. szt. Daria Solińska, oficer prasowy polkowickiej policji.
24-latek na co dzień jest strażakiem-ochotnikiem. - W większości przypadków sam uczestniczył w akcjach gaśniczych budynków, które sam podpalił. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał zarzuty zniszczenia mienia - dodaje Solińska.
Sprawą zajmuje się głogowska prokuratura, która dziś ma wystąpić do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?