Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska we Wrocławiu przestanie istnieć? Nie ma chętnych do pracy

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Adrian Wykrota/Polska Press
Wrocławska straż miejska nie ma chętnych do pracy. Pod koniec 2017 roku brakowało aż 70 strażników, pomimo przeprowadzenia czterech naborów. Czy Wrocław pójdzie drogą Oleśnicy, czy Lubina, które zlikwidowały u siebie jednostki straży miejskich?

Nie da się ukryć, że Straż Miejska we Wrocławiu przechodzi trudny okres. Brakuje osób zainteresowanych pracą w straży miejskiej. Na koniec 2017 roku brakowało aż 70 strażników, pomimo przeprowadzenia czterech naborów. W latach 2016-2017 zatrudniono w sumie 22 osoby. W tym samym czasie zwolniło się jednak 75 osób, z czego 67 osób to strażnicy. W latach 2016–2017 odeszło ze służby 20,9 proc. wszystkich strażników. Do rekrutacji w 2017 r. na stanowiska strażnicze przystąpiło jedynie 39 osób, po przeprowadzeniu postępowania kwalifikacyjnego, ostatecznie zostało zatrudnionych tylko 14 osób.

- Podstawowym powodem odejść z pracy w naszej jednostce jest zbyt niskie wynagrodzenie, nieadekwatne do wysokich wymagań, wynikających z konieczności przyswojenia dużego zakresu wiedzy specjalistycznej oraz posiadania sprawności fizycznej, a także trudnych warunków pracy. Praca zmianowa, w porze nocnej, w wydłużonej do 12 godzin normie dobowej, w niedziele i święta. Narażenie na zagrożenia związane z podejmowaniem interwencji wobec osób agresywnych i wykonywana służba w różnych niesprzyjających często warunkach atmosferycznych - czytamy w sprawozdaniu z działalności straży miejskiej, które zostanie przedstawione na czwartkowej sesji radnym.

Nic dziwnego, że jest mało chętnych do pracy w straży miejskiej. Chodzi głównie o zarobki. Pomimo tego, że od stycznia wrocławscy strażnicy zarabiają więcej, to pensje i tak nie są rewelacyjne. Nowo przyjętym aplikantom straż miejska od stycznia płaci więcej niż dotychczas. Podstawowa pensja wynosiła 2310 złotych brutto (ok. 1676 zł na rękę), a po podwyżce wynosi 2800 zł (ok. 2018 zł na rękę).

Strażnikiem miejskim może być niekarany obywatel Polski o nieposzlakowanej opinii i przynajmniej średnim wykształceniu. Dodatkowymi atutami są: biegła znajomość języka obcego, biegła znajomość obsługi komputera czy doświadczenie zawodowe w służbach mundurowych.

Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej uspokaja i mówi, że jednostka na pewno nie przestanie istnieć. Przypomina też, że praca we wrocławskiej straży jest ciekawa, to misja i swojego rodzaju nobilitacja. - To do nas w pierwszej kolejności dzwonią mieszkańcy i to my najszybciej reagujemy na ich sygnały, chociażby o złym parkowaniu - mówi Waldemar Forysiak. Przyznaje też, że jednym z problemów straży są właśnie zarobki.

- Dobrze, że radni już dostrzegli problem, miejmy nadzieję, że będziemy mogli spodziewać się kolejnej podwyżki - dodaje Waldemar Forysiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska