Przypominamy, że strażnicy miejscy każdego dnia kontrolują, czym palimy w piecach. - Dziennie wykonujemy około 30-40 kontroli, a około 90 proc. z nich to kontrole smogowe - informował nas ostatnio tłumaczy Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej. Dodawał, że podczas nich często okazuje się, że wrocławianie palą węglem słabej jakości. - Ludzie wrzucają do pieca także butelki plastikowe, drewno lakierowane czy styropian - mówi rzecznik.
Za palenie w piecu niedozwolonymi rzeczami grozi mandat karny do 500 zł. W "bulwersujących" przypadkach straż może też skierować sprawę do sądu, a ten jest w stanie wymierzyć nawet do 5 tys. zł grzywny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?