Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska kontroluje piece. Co mogą mundurowi?

Mateusz Różański
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum Polska Press
Strażnicy miejscy kontrolują, czym palimy w piecach. Na początku sezonu grzewczego, co jest pocieszające, nie stwierdzili przypadków spalania niebezpiecznych materiałów. Czy będzie tak dalej? Tego byśmy sobie życzyli.

Niestety, jak pokazują statystyki z lat poprzednich, każdego roku wykrywają wiele przypadków spalania materiałów nielegalnych i niebezpiecznych dla zdrowia.

Były to np. plastikowe opakowania, styropian czy pocięte opony. Taki sposób pozbywania się śmieci jest nielegalny i stanowi naruszenie przepisów ustawy o odpadach, która mówi, że termiczne przekształcanie odpadów prowadzi się wyłącznie w specjalistycznych spalarniach.

Naruszenie tych zasad stanowi wykroczenie i zagrożone jest karą grzywny sięgającą nawet 5000 zł, gdy sprawa trafi do sądu.

Przypomnijmy, że funkcjonariusze dokonujący kontroli mają imienne upoważnienia Prezydenta Miasta do jej przeprowadzenia.

Na podstawie tego ustawowego upoważnienia mają prawo wstępu na teren nieruchomości w celu wykonania czynności sprawdzających oraz prawo żądania informacji w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego, a także dokumentów i wszelkich danych związanych z problematyką kontroli.

Uniemożliwienie takiej kontroli stanowi przestępstwo i na mocy art. 225 kk. zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności. Interwencje na temat spalania odpadów można zgłaszać pod numerem alarmowym Straży Miejskiej 986.

Uważajmy jednak na oszustów, którzy podszywają się pod strażników miejskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska