Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż miejska i policja bezsilne, bo taka jest polityka przełożonych (LIST CZYTELNIKA)

Michał G./List Czytelnika
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Tomasz Hołod
Nasz czytelnik Michał G. znalazł wytłumaczenie "bezsilności" policji i straży miejskiej, o której pisał do nas pan Artur Olejnik. - Przyczyna takiego zachowania jest spowodowana polityką prowadzoną przez przełożonych tych formacji - pisze pan Michał.

Oto list czytelnika Michała:

Szanowna Redakcjo
Nawiązując do listu czytelnika "Po co nam straż miejska i policja, jeżeli są bezsilne?", piszę do Państwa w sprawie zaobserwowanych działaniach "stróżów prawa" na wrocławskiej starówce.
Wiele osób zarzuca im bezradność, przyczyna takiego zachowania jest spowodowana polityką prowadzoną przez przełożonych tych formacji. Miałem okazję porozmawiać z patrolami mieszanymi (policjant i SM), które często patrolują rynek. Po rozmowie z nimi wynika, że według ich przełożonych z "polityki bezpieczeństwa" miasta wynika, że najważniejsze jest widoczność w samym rynku, przez co muszą nosić komiczne żółte kamizelki oraz mają bezwzględny zakaz wchodzenia w podwórka i okolice rynku, gdzie jak wiadomo jest najwięcej przypadków zakłócania porządku, incydentów chuligańskich itd.. Jedyną możliwością na podjęcie tam interwencji jest zgłoszenie im tego przez dyżurnego bądź obywatela, czyli działania prewencyjnego brak w miejscach przylegających do rynku.
Odnoszę wrażenie, że osobą odpowiedzialnym za nasze bezpieczeństwo nie zależy na jego poprawie, wystawianie kilku patroli, które zamiast pracować, robią za statystów jak widać nie odnosi pozytywnego skutku.
Z poważaniem
Michał G.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska