Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stokowiec: Potrzebujemy czterech wzmocnień (FILM)

Piotr Janas
FOT. Tomasz Folta/Zagłębie Lubin S.A.
Zagłębie Lubin pokonało w środę Lecha Poznań 3:0 i zapewniło sobie awans do europejskich pucharów. Trener Piotr Stokowiec powiedział po meczu, że chciałby, żeby jego zespół wzmocniło czterech piłkarzy. Liczy się także z odejściem Filipa Starzyńskiego.

- Szkoda, że ten sezon już się kończy. Przygotowanie mentalne i motoryczne jest u nas na bardzo wysokim poziomie. Cieszy gol po stałym fragmencie na 1:0, który trochę się odleżał. Pół roku z nim czekaliśmy i fajnie, że teraz wyszedł - mówił po spotkaniu Stokowiec.

Szkoleniowiec lubinian zdradził co sprawiło, że Maciej Dąbrowski ustrzelił swój pierwszy dublet w Ekstraklasie. Wcześniej ta sztuka udała mu się 4 lata temu, kiedy grał jeszcze w I-ligowej Olimpii Grudziądz.

- To wasza wina - rzucił z uśmiechem w stronę dziennikarzy - nie znalazł się w piątce nominowanych do nagrody dla obrońcy sezonu, więc z Lechem pokazał sportową złość i strzelił dwie. To jeden z wielu moich zawodników, który ciągle idzie w górę. Tworzymy fajny i dobrze rozumiejący się zespół nie tylko na boisku, ale i poza nim. Wracając ze Szczecina chłopaki śpiewali w autobusie hymn Liverpoolu (You'll Never Walk Alone - przyp. PJ). Podśmiewali się, że trzeba się przyzwyczajać do klimatu panującego na europejskich stadionach. Fajnie, że podchodzą do tego z dystansem i że ta atmosfera przekłada się na dobre wyniki.

Zagłębie na tę chwilę plasuje się trzecim miejscu w tabeli Ekstraklasy. Szans na wicemistrzostwo już nie ma, ale na pewno nie wypadnie poza pierwszą czwórkę. Wiadomo, że najgorszym miejscem dla sportowca jest miejsce 4., dlatego piłkarze KGHM-u zapowiadają grę o 3 pkt. w Gliwicach.

- Fajnie, że udało nam się osiągnąć już tyle, ale z Piatem w niedzielę powalczymy o pełną pulę. Chcemy być jak najwyżej w tabeli, bo w sumie co my mamy do stracenia? W pucharach i tak już zagramy - powiedział Łukasz Janoszka. - Sezon się jeszcze nie skończył. Gramy do końca - dodał Dąbrowski.

Trener zapewnił z kolei, że nie obawia się tzw. syndromu pucharowiczów. Drużyny takie jak Śląsk Wrocław czy właśnie Lech Poznań miały w tym sezonie olbrzymie problemy w lidze, przez dodatkowe występy na froncie europejskim.

- Przestańmy z tym pocałunkiem śmierci. Przedstawiłem swoim zawodnikom motto: celuj w księżyc, najwyżej wylądujesz między gwiazdami. Nie patrzymy na to, czy przez grę w pucharach potłuczemy się, czy nie - podkreślił.

Działacze Zagłębia zdają sobie sprawę, że gra na trzech frontach od początku przyszłego sezonu będzie wymagała solidnych wzmocnień. Tym bardziej, że coraz mniej realne wydaje się zatrzymanie Filipa Starzyńskiego. KSC Lokeren nie chce słyszeć o jego sprzedaży. Po sezonie "Figo" najprawdopodobniej wróci do Belgii i po rozmowach na miejscu zapadnie decyzja odnośnie jego przyszłości. Realnym rozwiązaniem jest przedłużenie wypożyczenia, ale wiele będzie zależeć od tego, czy Lokeren zakwalifikuje się do Ligi Europy, na co wciąż ma szanse.

- Potrzebne nam będą cztery transfery. Planowaliśmy je bez względu na awans do pucharów. Dopływ świeżej krwi zawsze jest potrzebny. Liczymy się z tym, że Filipa może już z nami nie być, ale nie zamierzam rozpaczać z tego powodu. Bardziej cieszę się, że w ogóle był u nas, niż miałbym się załamywać, że już go nie ma. Mam nadzieję, że uda się to wszystko poskładać i zostanie z nami, ale skupiam się na sprawach, na które mam większy wpływ - podsumował Stokowiec.

Zagłębie zagra z Piatem Gliwice w niedzielę o godz. 18. (transmisja w canal+sport2) Równolegle rozegrane zostaną trzy pozostałe mecze w grupie mistrzowskiej. Warto dodać, że Piast cały czas ma szanse na tytuł mistrzowski. Musi jednak wygrać z "Miedziowymi" i liczyć na to, że Legia nie wygra u siebie z Pogonią Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska