Cena wywoławcza za wszystkie rowery i stojaki wynosiła 65 900 zł. Mimo to NextBike postanowił mocno zejść poniżej tej kwoty, proponując zakup sprzętu za 13 530 zł i nie spełniając tym samym warunków przetargu. W biurze firmy tłumaczą, że rowery i stojaki były mocno zniszczone, dlatego uważają, że jest to kwota adekwatna.
Jedyną ofertą, która była brana pod uwagę jest ta, którą złożył Sharing Union. Wrocławska firma zaproponowała 70 001 zł. Jej właściciel, Bogusław Kołodziejczyk, który nota bene założył również NextBike, ma już klientów zainteresowanych wynajmem rowerów.
Rowery, na których jeździli wrocławianie trafią nad morze, a zainteresowane ich wynajmem są hotele. I to najlepiej już od kwietnia. - Na początku cały sprzęt zostanie poddany renowacji i modernizacji. Planuję zamontować czytniki, dzięki którym zarejestrowany klient, będzie mógł wypożyczać rower, przykładając do zamka kartę albo telefon – wyjaśnia Bogusław Kołodziejczyk.
Tymczasem wrocławianie od kwietnia będą jeździli na nowych rowerach. Nie będą one jednak własnością miasta, a firmy, która wygrała konkurs na zarządzanie systemem Wrocławskiego Roweru Miasta. Po raz kolejny jest to firma NextBike, która zajmowała się jego obsługą także przez ostatnie cztery lata. CZYTAJ WIĘCEJ O NOWYCH WROCŁAWSKIM ROWERACH MIEJSKICH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?