Stanisław Wyspiański to wciąż magnes przyciągający widzów

Czytaj dalej
Fot. Fot: Adam Wojnar/Polska Press
Łukasz Gazur

Stanisław Wyspiański to wciąż magnes przyciągający widzów

Łukasz Gazur

Mija rok od otwarcia wystawy Stanisława Wyspiańskiego w Muzeum Narodowym w Krakowie. Frekwencja pokazuje, że była potrzebna, a widzowie czekają na muzeum artysty.

Do tej pory na wystawę Stanisława Wyspiańskiego sprzedano 194 tys. biletów. Czyli 3,5 tys. tygodniowo. - Gdyby liczyć także wejścia niebiletowane, jak choćby odwiedziny dziennikarzy, właściwie byłoby to już 200 tys. To dowód, że ta wystawa była potrzebna i oczekiwana przez publiczność. Byliśmy pewni, że będzie hitem, ale ten wynik przekroczył nasze oczekiwania - mówi dr hab. Andrzej Betlej, dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie.

Takim wynikiem nie może poszczycić się żadna wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie od czasów „Od Maneta do Gauguina”, prezentująca fenomen sztuki impresjonistów, która w dwa miesiące 2001 roku przyciągnęła do tej instytucji ponad 141 tys. widzów. I choć w przeliczeniu na tydzień były wystawy, które lepiej sobie radziły (pokaz prac Williama Turnera, to 5,9 tys. widzów, a Olgi Boznańskiej - 4,4 tys. widzów), to w tym wypadku - jak podkreślają specjaliści od marketingu - należy docenić, jak muzeum przez wiele miesięcy potrafi utrzymać zainteresowanie i widzów, i mediów. I wciąż należy ją widzieć jako absolutny frekwencyjny hit.

Czytaj więcej:

  • Ile biletów sprzedano ?
  • Jakie wprowadzono zmieny w ekspozycji?
Pozostało jeszcze 62% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Łukasz Gazur

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.