Cel jaki wyznaczył klub nowemu trenerowi, to walka miejsce w czołówce ekstraklasy i występy w europejskich pucharach. Na konferencji prasowej poinformowano także, że w Śląsku pozostaje dotychczasowy sztab szkoleniowy, a drugim trenerem jest Paweł Barylski.
Stanislav Levy stwierdził, że takich ofert jak od mistrza Polski - Ślaska Wrocław, się nie odrzuca. - Jestem dumny, że będę prowadził zespół, który w poprzednim roku wygrał rozgrywki w Polsce - twierdził Levy. Pierwszy trening z nowym trenerem już w najbliższą środę.
- Szanuję pracę i dokonania mojego poprzednika, ale taki jest futbol, że w klubach zmieniają się zarówno piłkarze jak i trenerzy. Postaram się zrobić wszystko, żeby zespół wygrywał, dostał się do czoła tabeli i walczył o jak najwyższa pozycję, czyli o mistrzostwo - podkreślił.
Piotr Waśniewski, prezes Śląska Wrocław stwierdził, że klub miał wizję osoby, która ma zasiąść na ławce trenerskiej mistrzów Polski. Zapewnił, że właśnie Stanislav Levy spełnia wszystkie te warunki.
Kim jest następca Lenczyka? To 54-latek, który ostatnio prowadził albańską drużynę Skenderbeu Korce. Zdobył z nią mistrzostwo kraju i grał w eliminacjach Ligi Mistrzów. Odpadł tam po dwumeczu z Debreczynem - mistrzem Węgier. Levy zasiadał wcześniej na ławce trenerskiej Viktorii Żiżkov i Viktorii Pilzno. Ma też w swoim życiorysie krótki epizod z niemieckim Hannoverem 96, z którym Śląsk rywalizował niedawno w eliminacjach Ligi Europy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
