Urzędowy rejestr umów jest dostępny od września 2015 roku w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miejskiego Wrocławia. W rejestrze można sprawdzić z kim i kiedy miasto podpisało umowę oraz co jest jej przedmiotem i jaka jest wartość umowy. W rejestrze nie ma dostępnych jednak treści dokumentów. Do tej pory w rejestrze opublikowano 2062 umowy.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości uważają, że urzędowy rejestr należy udoskonalić. Według posłanki Mirosławy Stachowiak-Różeckiej, obecny system to fikcja. - Wrocław ma dalej problem z jawnością wydatków - mówi posłanka PiS. - Rejestr umów obejmuje tylko wydatki urzędu miejskiego, natomiast pieniądze publiczne wrocławski magistrat wydaje w sumie przez kilkadziesiąt jednostek organizacyjnych i spółek miejskich - dodaje Stachowiak-Różecka.
Marcin Krzyżanowski, szef klubu PiS zauważa, że większość opublikowanych umów to dotacje na podłączenia kanalizacji lub wymianę pieców, a zarządzenie prezydenta, które określa zasady funkcjonowania rejestru nie pozwala na publikację umów zleceń czy umów o dzieło.
- W takich sprawach był już wyrok Sądu Najwyższego, który stwierdził, że publikowanie imion i nazwisk osób zawierających umowy cywilnoprawne z jednostką samorządu terytorialnego nie narusza prawa do prywatności tych osób. Nie ma więc żadnych powodów, aby nie wspominać o tego typu umowach we wrocławskim rejestrze - mówi Marcin Krzyżanowski.
Zdaniem Krzyżanowskiego, rejestr umów należy poszerzyć także o inne jednostki i spółki miejskie. W tej sprawie radny złożył dziś interpelację do prezydenta Rafała Dutkiewicza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?