Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stachowiak-Różecka: Nie będę rozliczała Rafała Dutkiewicza

Redakcja
Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Mirosława Stachowiak-Różecka, kandydatka Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Wrocławia mówi o tym jak usprawnić komunikację publiczną i dlaczego powinna być ona bezpłatna dla wszystkich mieszkańców Wrocławia.

Jednym ze sztandarowych Pani pomysłów jest bezpłatna komunikacja publiczna dla wszystkich mieszkańców Wrocławia. Skąd miasto weźmie na to pieniądze?

Jak słyszę takie pytanie, to przypomina mi się kampanii parlamentarna z 2015 roku, kiedy proponowaliśmy m.in. program 500+. Wtedy też słyszeliśmy z ust opozycji i niektórych ekspertów, że się nie da, że nie ma pieniędzy. Pokazaliśmy, że się da. Uszczelniliśmy budżet wystarczy przypomnieć afery vatowskie. Po prostu chodzi o gospodarne i odpowiedzialne podejście do finansów publicznych. Sprawdzenie, czy pieniądze nie wyciekają na zbytki. We Wrocławiu trzeba po prostu zmienić priorytety i zająć się tym, co jest najważniejsze dla mieszkańców. Musimy zdawać sobie sprawę, że nie odkorkujemy Wrocławia, jeśli nie zainwestujemy w komunikację publiczną, która musi być sprawna, szybka i punktualna oraz bezpłatna. Musimy budować nowe linie tramwajowe, parkingi i rozwijać kolej miejską. Moim celem jest to, żeby za kilka lat we Wrocławiu można było obejść się bez auta.

Ma Pani policzony koszt bezpłatnej komunikacji we Wrocławiu?

Pamiętajmy, że komunikacja publiczna jest już dofinansowana z miejskiego budżetu w ok. 50 procentach. Pamiętajmy też, że mieszkańcy nic nie otrzymują za darmo. Pieniądze znajdujące się w gminnej kasie są pieniędzmi podatników, czyli mieszkańców Wrocławia. To właśnie z tych pieniędzy będą finansowane bilety MPK.

Ile więc będzie kosztować bezpłatna komunikacja?

Sam koszt komunikacji we Wrocławiu to ok. 370 mln zł, z tego około 180 milionów stanowią wpływy z biletów. I to jest ta kwota, o którą Pani pyta.

Rafał Dutkiewicz mówi, że nie wie o co Pani chodzi, kiedy mówi Pani o reanimacji wrocławskiego MPK.

Może dawno nie rozmawiał z pracownikami MPK. Ja z nimi rozmawiam od lat i wiem jaka jest sytuacja w spółce, wiem jaki jest stan finansów. Bez dobrego zarządzania MPK nie będziemy w stanie budować dobrej komunikacji publicznej. Zachęcam prezydenta, żeby spotkał się z pracownikami MPK i zajrzał do dokumentów finansowych, bo tam wszystko widać „czarno na białym”.

Ja chce Pani zmienić funkcjonowanie MPK?

Muszą tam pracować ludzie, którzy się znają na komunikacji publicznej i są kompetentni. Jak już mówiłam wcześniej spółka na pewno będzie potrzebowała wsparcia finansowego. I jeszcze raz podkreślam bez sprawnego MPK nie poradzimy sobie z zakorkowanym miastem.

Jeżeli Pani wygra wybory to kto zostanie prezesem MPK?

Na pewno będzie to kompetentna osoba. Zdecydujemy się na ogłoszenie konkursu. Na pewno we Wrocławiu znajdą się osoby, które są gotowe podjąć nowe wyzwanie i odbudować spółkę.

Jakie linie tramwajowe we Wrocławiu powinny powstać w pierwszej kolejności?

Pora zakończyć te inwestycje o których mówi się najdłużej, czyli na Nowy Dwór i Popowice. Potem trzeba rozważyć budowę linii na Psie Pole i kolejne. Problem we Wrocławiu polega na tym, że od lat się opowiada o liniach tramwajowych, ale nic się nie robi. Pora w końcu na czyny bo zaległości są potężne. Mieszkańców pozostałych osiedli zapewniam, że równolegle będzie rozwijać komunikację autobusową. Nie zostaną pozbawieni komunikacji. Linie tramwajowe to nie wszystko. Równocześnie musimy przebudować niektóre skrzyżowania, dokończyć budowę obwodnicy śródmiejskiej, tworzyć buspasy i inwestować w nowe linie autobusowe.

Czy będzie Pani tworzyła nowe buspasy i ścieżki rowerowe kosztem kierowców?

Nic nie może się dziać we Wrocławiu kosztem kierowców. Należy skończyć z polityką, która przeciwstawia jednych uczestników drugim. Na drogach musi być miejsce dla wszystkich, nie zamierzam zmuszać nikogo, aby zrezygnował z jeżdżenia samochodem po Wrocławiu. Moim celem jest takie zorganizowanie komunikacji publicznej, żeby za kilka lat we Wrocławiu można było się obejść bez auta, ale to będzie wybór mieszkańców. Dlatego tak ważne jest budowanie parkingów. Ważna jest strategia i wizja, bo rozwój komunikacji musi być równomierny. Pamiętajmy, że częścią komunikacji powinna być także szybka kolej miejska. Według szacunków przystosowanie obwodnicy towarowej do ruchu miejskich pociągów według ekspertów koszt rzędu 180 mln zł. Wrocław jednak wolał zorganizować igrzyska World Games.

Ostatnio jeździła Pani swoim Mirabusem po wrocławskich osiedlach i testowała trasy autobusowe zgłaszane przez mieszkańców.

Bo mieszkańcy mają konkretne pomysły, dobrze znają swoje potrzeby i pora zacząć ich słuchać. Podobnie jak Rady Osiedla. Na przykład mieszkańcy Lipy Piotrowskiej chcieliby kolejnego połączenia, przez most Milenijny w stronę Astry. Przykładem braku wyobraźni jest sytuacja sprzed kilku miesięcy, kiedy miasto zmieniło przebieg linii D, zamiast zaproponować nową linie autobusową dla rozbudowujących się osiedli w okolicach ulic Racławickiej i Krzyckiej.

Zapowiedziała Pani, że jeżeli wygra wybory, to przeprowadzi audyt we wrocławskim magistracie. Czy to będzie czas na rozliczenie rządów Rafała Dutkiewicza?

Od rozliczania rządów Rafała Dutkiewicza mogą być wyborcy albo odpowiednie urzędy i służby państwowe. Nie jest to zadanie następcy Rafała Dutkiewicza. We Wrocławiu nowy prezydent musi wiedzieć z czym będzie musiał się zmierzyć i sprawdzić ile faktycznie wynosi zadłużenie miasta, bo potrzeb we Wrocławiu jest sporo. Wiele mówiłam o komunikacji publicznej, ale to także walka ze smogiem. W 2017 roku tylko dwie gminne kamienice zostały podłączone do sieci ciepłowniczej, więc jak na razie to są tylko pozory. Musimy także inwestować w niezbędną infrastrukturę osiedlową, przede wszystkim budować żłobki, przedszkola i szkoły oraz zająć się najsłabszymi czyli seniorami, czy osobami chorymi. Oczekiwania są duże, więc nowy prezydent musi wiedzieć na czym stoi.

Ma Pani pomysł na funkcjonowanie stadionu miejskiego, żeby zarabiał na siebie?

Od początku projektu zakładano, że stadion miejski nie jest inwestycją, która ma przynosić zyski. Gmina to wspólnota, która nie musi inwestować tylko w to, co się opłaca, ale także w wiele rzeczy, które mają służyć mieszkańcom. Takim miejscem powinien być stadion, miejscem spotkań, koncertów i rekreacji, a nie siedzibą zespołu szkolno-przedszkolnego. Mleko się rozlało, stadion już jest i będziemy go spłacać jeszcze przez wiele lat, więc niech tętni życiem.

Obserwatorzy wrocławskiej sceny politycznej mówią, że Pani kampania jest niewidoczna, niektórzy sugerują, że nie chce Pani zostać prezydentem tylko ministrem edukacji narodowej.

Chcę być prezydentem Wrocławia. Jestem gotowa. Mam dobry program i wiem jak go zrealizować. Posiadam doświadczenie samorządowe, zawodowe i polityczne niezbędne do dobrego zarządzania miastem.

Ale jest też pani politykiem, nad którym czuwa prezes partii.

21 października 2018 wrocławianie staną przed wyborem: kandydatka Prawa i Sprawiedliwości z doświadczeniem samorządowym, dobrym programem i wiedzą o potrzebach Wrocławia albo piąta kadencja Rafała Dutkiewicza, w osobie Pana Jacka Sutryka, o którym sam Grzegorz Schetyna mówił, że to niezły urzędnik, ale nie format prezydencki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska