Sprzedawcy dopalaczy z Wrocławia grozi 8 lat więzienia. Usłyszał bardzo surowy zarzut. To precedens

Marcin Rybak
Czy sąd uwierzy, że w tym "lombardzie" przy ul. Prądzyńskiego sprzedawano środki do czyszczenia?
Czy sąd uwierzy, że w tym "lombardzie" przy ul. Prądzyńskiego sprzedawano środki do czyszczenia? fot. Janusz Wójtowicz
Sprzedawca dopalaczy z "lombardu" przy ul. Prądzyńskiego we Wrocławiu jest podejrzany o "sprowadzenie zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób". Grozi ma za to do ośmiu lat więzienia. A gdyby okazało się, że w wyniku działania sprzedawcy ktoś zmarł - nawet 12 lat. To pierwsza sprawa w Polsce, w której komuś z dopalaczowego biznesu stawia się tak surowy zarzut. Podejrzany 21-letni Dawid J. nie przyznaje się do winy.

Prokuratura – jeśli chce, by w ewentualnym procesie sąd skazał podejrzanego – musi udowodnić, że dopalacze to środki zagrażające życiu i zdrowiu oraz że podejrzany wiedział do czego służą. W postawionym mu zarzucie śledczy napisali, że Dawid J. miał świadomość, że dopalacze "są spożywane".

On twierdzi, że nie miał. Przekonywał, że sprzedawał środki do czyszczenia albo pochłaniacze wilgoci. Prokuratura musi dowieść w sądzie, że to bujda na resorach. Ma szanse? Pewne jest, że sklepik – jak wszystkie inne tzw. dilernie dopalaczy w mieście – urządzono tak, by nikt postronny tam nie trafił. Osoba szukająca środka do czyszczenia czy specyfiku przyspieszającego schnięcie farb, nie wpadłaby na to, że może je dostać w "lombardzie". I to oznakowanym i udekorowanym tak, by nikt nie widział co jest w środku.

Ulice i podwórka w okolicy każdego sklepu z dopalaczami pełne są opakowań po różnych środkach i preparatach. Kilkanaście dni temu – było to w sobotę późnym wieczorem – reporter portalu GazetaWroclawska.pl przespacerował się po ulicy Prądzyńskiego w najbliższej okolicy Lombardu Red. W kilkanaście minut znalazł trzy opakowania. Tak się składa, że akurat w sobotni wieczór ktoś na ulicy pochłaniał jakąś wilgoć, środkiem "V8", kto inny musiał malować ściany i przez okno wyrzucił przyspieszacz schnięcia farby "Kapsel Max".

Kawałek dalej ktoś najwyraźniej coś przeczyścił, bo na środku chodnika leżało poste opakowanie po R 1. Preparacie do czyszczenia. W myśl instrukcji, należało go rozpuścić w 200 ml wody i coś przeczyścić szmatką. Biorąc pod uwagę, że cena tego typu "środków chemicznych" waha się od 25 do 35 złotych, to zdecydowanie bardziej opłaca się czyścić dowolnym innym środkiem. Dostępnym w każdym supermarkecie, czy drogerii. Prokuratura będzie musiała wykazać, że jedyny ekonomiczny sens istnienia takiego sklepu jak "Lombard Red" to sprzedawanie tam "środków chemicznych" dla narkomanów.

Do tej pory nikt w Polsce nie stawił sprzedawcom tych substancji takiego zarzutu. Niedawno w Krakowie do aresztu trafiła grupa producentów i sprzedawców dopalaczy, ale pod zarzutem innego przestępstwa: "narażenia człowieka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia". Grożą za to trzy lata więzienia.

Dopalacze - dodajmy - to substancje działające jak narkotyki. Czasem tak samo groźne, czasem groźniejsze. Ale ich sprzedaż – choć nielegalna – sama w sobie nie jest przestępstwem. W myśl prawa z dilerami dopalaczy walczyć ma sanepid metodami administracyjnymi. Pisaliśmy niedawno, że to nie działa.

O AKCJI W LOMBARDZIE RED CZYTAJ TUTAJ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 47

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Goscina
prosimy reporterow gazety zeby przeszli sie kolo Lobardu na Stawowej (przy rogu z Kosciuszki). Tam dopiero wszystko jest uslane papierkami, a twarze takie, ze w prosektorium przyjemniej!
P
Paula
POzdro dla grzesia i rafała z wesołej . Jebać ten szajs
B
Bobik
CMS j**** dopalacze trawa zakazana a takie gowno mozna jarac normalnie
M
MARTAAAAA
zajmijcie się jeszcze tym przy JERZEGO BAJANA , LOMBARD TED I SKLEP MONOPOLOWY NA TEJ SAMEJ ULICY !!!!!!!!!!!!!!!!
s
syzyf
no i bardzo dobrze. konopi nie chcieli? to mają to gówno. legalizacja i nie bylo by problemu z jakimis glupimi dopalaczami. teraz niech posprawdzaja inne lombardy. na pewno jest tego wiecej
m
mare
...uzasadnienie że sprzedawca we wrocławiu sprowadzał zagrozenie dla wielu osob,a ten w krakowie narazł zdrowie i życie człowieka? ilosc mieszkancow obu miast podobna.
a
antydopalacz
prymitywny jesteś...

Trzeba zająć się jeszcze ulicą Gwarną !!!
Tam odbywa się również sprzedaż tego świństwa.
G
Gość
Wykończyć POlskę i POlaków!
G
Gość
PROSTE
J
J
polecam nie ćpać tego szajsu tylko pouczyć się języka polskiego troszkę jełopie;)
J
J
21-letni Dawid na pewno jest właścicielem interesu:) nikt kto kieruje tym g-wnem nie występuje pod własnym nazwiskiem... Odpalą gówniarzowi parę złotych i staje się biznesmenem;)
K
Kozaczek cipo jebana
ha ha ha on mugl nie widziec co sprzedaje! mugl wiedziec ze to jest pochlaniacz wilgoci do komputera! tak pisze!, a po za tym jezeli ktos kupuje to no to z mysla ze wie co tam jest tak k**** wy jebane bezmuzgi. a po za tym wescie sie odwalcie od mlodego!
K
Kozaczek cipo
Hmm Wiec wypowiem sie tak. Jezeli ktos to kupowal to z mysla co tam jest, a po drugie z kad mial ten gosc ktury to sprzedalwal wiedziec ze to sa jakies dopalacze szef mugl go uswiadomic ze to jest pohlaniacz wilgoci do komputera tak?. wiec skurwiele nie kozaczccie mi tu kozaki zasrane.!
A
Anonim
Dobrze sie stało wyniszczyło to pare dobrych chłopaków.
M
Mietek
A jeśli pójdę do Castoramy i wypiję pół litra farby... Przy kasie powiem że zamierzam ją wypić a potem tak zrobię, szpital gwarantowany. Dobrze myślę ? Kasjerka pójdzie do wiezienia ?
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska