Wrocławianin włamał się do jednego z domów znajdujących się na Krzykach. Ukradł stamtąd między innymi biżuterię oraz rower, na którym próbował udziec z miejsca zdarzenia.
Odjeżdżającego mężczyznę zauważył sąsiad poszkodowanego, który powiadomił go o tym fakcie. Kiedy policja przybyła na miejsce, świadek podał funkcjonariuszom rysopis włamywacza oraz prawdopodobny kierunek, w którym pojechał.
Policjanci ruszyli śladem włamywacza. Po chwili okazało się, że porzucił on skradziony rower i wbiegł pomiędzy budynki. Na jednym z podwórek ukrył się w krzakach i pod paletami. Funkcjonariuszom jednak udało się go odnaleźć.
- Niedużo czasu potrzebowali policjanci z Krzyków, żeby zatrzymać sprawcę włamania. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie prawidłowa reakcja świadka, zamieszkującego nieopodal okradzionej posesji - mówi st. sierż. Krzysztof Marcjan z komendy miejskiej policji we Wrocławiu.
Sprawca kradzieży został aresztowany. Okazało się, że to nie jest jego pierwsze tego typu przestępstwo. Grozi mu teraz kara do 10 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?