Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spokojnie to tylko „Kler”, kler i antyklerykałów proszę o luz [FELIETON]

Arkadiusz Franas
Arkadiusz Franas - redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej
Arkadiusz Franas - redaktor naczelny Gazety Wrocławskiej Fot. Tomasz Ho£Od / Polskapresse
No i doczekałem się momentu, że napiszę o filmie, którego nie widziałem. Ale ponieważ świat już dawno zwariował, to chyba przestaje to być czymś niezwykłym.

Obecnie, w Polsce, zwariował na punkcie filmu „Kler” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego, który widzieli tylko nieliczni, bo premiera planowana była na 28 września. Ale bardzo liczni zabrali głos wychwalając film pod niebiosa lub krytykując go jako wytwór szatana. W takiej Ostrołęce, gdzie jest tylko kino miejskie, a władzę sprawuje katecheta, zakazano wyświetlania. Oświadczenie wydała nawet szkoła, w której pracuje współscenarzysta „Kleru”. Stwierdzono w nim, że w tej szkole jest inaczej niż w filmie. Ale nie napisano jak. Jako jedna z pierwszych głos zabrała posłanka Anna Sobecka, pierwsza miłośniczka ojca Tadeusza, która wystąpiła do ministra kultury, by wytłumaczył, dlaczego ten film otrzymał wsparcie od państwa. A jak już je przeczyta, to zapowiada wniosek o zakaz projekcji wszędzie, nie tylko w Ostrołęce.

Wiceminister od kultury, Jarosław Sellin, już ocenił obraz Smarzowskiego twierdząc: „Film jest szkodliwy, opowiada nieprawdę”. Powyższa wypowiedź dobitnie świadczy o tym, że ani minuty dłużej nie powinien pracować w tym resorcie, tylko na przykład w melioracji albo w sprawach wewnętrznych. Tam dochodzenie prawd jest istotne, kultura ma inne zadanie. Bo czy na przykład najlepszy polski film wszech czasów, tu proszę mą żonę i szwagra o milczenie, a mianowicie „Potop” Jerzego Hoffmana opowiada prawdę? Znawcy historii XVII w. wiedzą, że ma z nią tyle samo wspólnego, co „Czterej pancerni i pies” z wydarzeniami II wojny światowej.

Po lewej stronie sceny politycznej równie niezdrowe emocje. Sobeckie/Sobeccy od feminizmu, mniejszości i innego socjalizmu co rusz krzyczą: koniecznie trzeba zobaczyć ten film, wreszcie poznamy prawdę o Kościele itp. I kolejni szukają jakiejś prawdy, więc o „Potopie” drugi raz nie będę wspominał. Ja wiem, że lewackość słynie z tego, że dogmaty traktuje się tam poważniej niż na prawicy i powtarza hasła bez specjalnego zgłębiania wiedzy. Tak właśnie powstał Związek Radziecki i cały blok krajów satelickich, bo ówcześni lewacy potem twierdzili, że nie wiedzieli, że to zły pomysł. Przede wszystkim więc warto wiedzieć o czym się mówi. Jeden z największych antyklerykałów XIX wieku, Ernest Renan, był nawet w seminarium duchownym i latami wnikliwie studiował teksty biblijne zanim napisał swój „Żywot Jezusa” zaczynając od heretyckiego twierdzenia, że Ten nie urodził się w Betlejem. Ale Renan miał przesłanki, by mówić o zbliżeniu się do prawdy o Kościele.

Ci, którzy coś takiego sugerują na podstawie zwiastuna filmowego niekoniecznie. Zwłaszcza, że duża część z nich nigdy też nie poznała żadnego księdza, a charakteryzuje się jedynie alergią na sutannę wszczepioną na manifach i zebraniach bojówek. A potem się kończy jak ze słynną akcją Me Too, w intencji jakże słuszną, mającą zdemaskować liczne przypadki molestowania seksualnego. Bo okazało się, że jedna z czołowych postaci ruchu może i była molestowana, ale i sama molestowała. To a propos Kościoła, który jako instytucja ma na pewno teraz wiele problemów, ale gdyby niektórzy naprawdę chcieliby go poznać, to mogliby tam też usłyszeć „Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień”. Każda instytucja ma swoje problemy, Kościół jako ta licząca ponad 2000 lat, odpowiednie do swojej historii, których żaden film nigdy nie rozwikła. Jak jest piękny, ten film, to co najwyżej da do myślenia, wszystkim, bo wbrew niektórym opiniom, ci w sutannach też myślą. Ale „Kler” to tylko film, jakaś historia. Tylko, że teraz lepiej wypromowana iż wszystkie produkcje Hollywood...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska