Wspaniała walka Janowskiego i Jepsena Jensena. Wrocławinin chciał dać swoim kibicom wiele radości na zakończenie ścigania i zdobył trzy punkty. Czas na rundę honorową w wykonaniu Janowskiego i Woffindena!
DF
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 17
Najnowsza -
©Paweł Relikowski
©Paweł Relikowski
Wspaniała walka Janowskiego i Jepsena Jensena. Wrocławinin chciał dać swoim kibicom wiele radości na zakończenie ścigania i zdobył trzy punkty. Czas na rundę honorową w wykonaniu Janowskiego i Woffindena!
Remis w pierwszym z biegów nominowanych oznacza meczowe zwycięstwo dla Sparty!
Co się odwlecze, to nie uciecze. Woffinden zaciekle atakował Dudka i dopiął swego na ostatnim okrążeniu.
Janowski delikatnie zahaczył o deflektor Niedźwiedzia. Kapitan WTS-u stracił trochę prędkości, jednak stosunkowo szybko uporał się z młodzieżowcem Falubazu.
Kapitalna walka Drabika i Jepsena Jensena przez cztery okrążenia. Z tej rywalizacji zwycięsko wychodzi ten drugi.
Deja vu Dróżdża z pierwszego okrążenia. Spartanie jechali po pięć punktów. Na chwilę osłabł Dróżdż, który przyjął potężną porcję szprycy spod kół przeciwników.
Oj zrobiło się głośno na Stadionie Olimpijskim! Fricke - niczym w 1. kolejce w starciu z Emilem Sajfutdinowem z Unii Leszno - wyprzedził Thorssella tuż przed linię mety.
To jak dotąd ajbardziej emocjonujący wyścig dnia. Na pierwszym okrążeniu Woffinden i Dróżdż dwoili się i troili, by wyprzedzić Dudka. Na ostatnich metrach bardzo bliski tej sztuki był Woffinden, jednak Dudek okazał się szypszy o błysk szprychy.
Wojdyło był bliski szczęścia, czyli minięcia linii mety przed rutynowanym Protasiewiczem. Na trzecim okrążeniu 43-latek ściął do krawężnika i wyprzedził juniora Sparty. Falubaz po raz pierwszy na prowadzeniu.