Sparta – Stal: Wrocławski walec zmiażdżył gorzowską Stal! WTS sięga po pełną pulę [WYNIK, RELACJA, PGE EKSTRALIGA]

Na cztery godziny przed rozpoczęciem rywalizacji sędzia Michał Sasień i komisarz toru Jacek Krzyżaniak stwierdzili, że nawierzchnia we Wrocławiu nie była przygotowana zgodnie z regulaminem. Wysoka temperatura bez wątpienia nie ułatwiała pracy gospodarzom, lecz ostatecznie udało im się przygotować tor według wytycznych osób funkcyjnych.

Trybuna zachodnia na Stadionie Olimpijskim – podobnie jak na poprzednich ligowych spotkaniach w tym sezonie – zapełniła się praktycznie do ostatniego miejsca. Krzesełka po wschodniej części obiektu świeciły natomiast pustkami. Część kibiców niedzielne starcie postanowiła obserwować w cieniu.

Z cienia swoich klubowych kolegów w meczu z forBET Włókniarzem Częstochowa (56:34) wyszedł z kolei przed tygodniem Jakub Jamróg. Wychowanek Unii Tarnów na linii inauguracyjnego biegu niedzielnej potyczki okazał się szybszy o błysk szprychy od Andersa Thomsena. Betard Sparta zaliczyła perfekcyjne otwarcie spotkania, notując podwójne zwycięstwa w trzech pierwszych wyścigach. Wrocławianie straty z konfrontacji w Gorzowie odrobili z nawiązką w błyskawicznym tempie.

W połowie zawodów sympatycy drużyny gości mogli mieć poważne obawy, czy ich ulubieńcy będą w stanie przekroczyć granicę 30 punktów. W szóstej gonitwie prawdziwy popis swoich umiejętności dał Przemysław Liszka. Junior WTS-u stoczył z Krzysztofem Kasprzakiem kapitalną walkę o dwa punkty. Górą w tym starciu wrocławianin, który pokazał, że po kontuzji, jakiej nabawił się w finale Brązowego Kasku, nie ma już śladu. Po siódmym biegu gospodarze prowadzili 32:10. Wrocławski walec bez litości miażdżył Stal.

W zespole prowadzonym przez Stanisława Chomskiego „trójki” przywoził jedynie Bartosz Zmarzlik. Indywidualny wicemistrz świata w ósmym wyścigu wraz z Thomsenem sięgnął po cztery oczka dla gorzowian. Gościom na niewiele się to jednak zdało. Betard Sparta meczowe zwycięstwo zapewniła sobie już po dziesiątej gonitwie. Kwestię punktu bonusowego na korzyść dolnośląskiej ekipy rozstrzygnęli w następnym biegu Maciej Janowski i wspomniany wcześniej Jamróg.

Po raz drugi Vaclav Milik skorzystał z pomocy mechaników oraz silników kontuzjowanego Taia Woffindena. Przed tygodniem Czech wypadł dobrze (6+2 z Włókniarzem). Potyczkę z truly.work Stalą 25-latek zakończył natomiast z z jeszcze szerszym uśmiechem (9+2).

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 58 pkt.
9. Tai Woffinden - 0 ()
10. Jakub Jamróg - 8+1 (2*,2,3,1,-)
11. Vaclav Milik - 9+2 (2*,2*,2,3,0)
12. Max Fricke - 8+2 (3,3,1*,1*,-)
13. Maciej Janowski - 12 (3,3,2,3,1)
14. Przemysław Liszka - 8+2 (3,2*,1,2*)
15. Maksym Drabik - 6+1 (2*,1,0,3)
16. Gleb Czugunow - 7+1 (3,1*,1,2)

truly.work Stal Gorzów - 32 pkt.
1. Anders Thomsen - 9+1 (1,1,1,2,2,2*)
2. Peter Kildemand - 0 (0,0,-,-,-)
3. Krzysztof Kasprzak - 4 (1,1,2,0,0)
4. Adam Ellis - 0 (0,0,0,-,-)
5. Bartosz Zmarzlik - 17 (2,3,3,3,3,3)
6. Rafał Karczmarz - 2 (1,0,0,0,1)
7. Mateusz Bartkowiak - 0 (0,-,0,d)
8. Alan Szczotka - 0 ()

Bieg po biegu:
1. (64,31) Czugunow, Jamróg, Thomsen, Kildemand - 5:1 - (5:1)
2. (64,19) Liszka, Drabik, Karczmarz, Bartkowiak - 5:1 - (10:2)
3. (64,20) Fricke, Milik, Kasprzak, Ellis - 5:1 - (15:3)
4. (63,34) Janowski, Zmarzlik, Drabik, Karczmarz - 4:2 - (19:5)
5. (65,53) Fricke, Milik, Thomsen, Kildemand - 5:1 - (24:6)
6. (64,44) Janowski, Liszka, Kasprzak, Ellis - 5:1 - (29:7)
7. (64,25) Zmarzlik, Jamróg, Czugunow, Karczmarz - 3:3 - (32:10)
8. (64,32) Zmarzlik, Janowski, Thomsen, Drabik - 2:4 - (34:14)
9. (64,72) Jamróg, Kasprzak, Czugunow, Ellis - 4:2 - (38:16)
10. (64,25) Zmarzlik, Milik, Fricke, Bartkowiak - 3:3 - (41:19)
11. (65,47) Janowski, Thomsen, Jamróg, Kasprzak - 4:2 - (45:21)
12. (64,16) Milik, Thomsen, Liszka, Karczmarz - 4:2 - (49:23)
13. (64,90) Zmarzlik, Czugunow, Fricke, Kasprzak - 3:3 - (52:26)
14. (65,28) Drabik, Liszka, Karczmarz, Bartkowiak (d) - 5:1 - (57:27)
15. (64,72) Zmarzlik, Thomsen, Janowski, Milik - 1:5 - (58:32)

NCD: Maciej Janowski w biegu 4. (63,34 s.)
Sędzia: Michał Sasień