Sparta nie mogła skorzystać ze... swojego zawodnika. Musi czekać na okno transferowe

W niedzielnym meczu z Moje Bermudy Stalą trener WTS-u Dariusz Śledź nie mógł skorzystać z Gleba Czugunowa. 22-latek w Testimonialu Taia Woffindena brał udział w wypadku, w wyniku którego doznał urazu barku. Szkoleniowiec Betardu Sparty w miejsce Czugunowa wystawił juniora, Mateusza Panicza.

Wrocławski klub chciał jednak wystawić do składu bardziej doświadczonego zawodnika zespołu U-24, Lukasa Baumanna. Na przeszkodzie stanęły jednak przepisy. – Sytuacja jest o tyle dziwna, że zgodnie z przepisami wypożyczyć Baumanna możemy w każdej chwili, ale wprowadzić do naszej pierwszej drużyny już nie, bo zawodnik nie trafił do nas w podstawowym oknie transferowym w listopadzie, tylko w lutym, gdy okazało się, że drużyna Wolfe Wittstock nie otrzymała licencji – tłumaczy Adrian Skubis, doradca zarządu Sparty ds. komunikacji.

Baumann może dołączyć do składu Sparty w PGE Ekstralidze dopiero podczas najbliższego okna transferowego, które otwiera się 27 czerwca. Wcześniej, w najbliższy piątek, wrocławska drużyna zmierzy się na wyjeździe z Arged Malesą Ostrów. Baumann szansę na debiut otrzyma najwcześniej 1 lipca. Tego dnia Betard Sparta podejmie na Stadionie Olimpijskim zielona-energia.com Włókniarza Częstochowa.