Sparta – GKM: Zwycięstwo rodziło się w bólach i strugach deszczu. Bonus wyrwany w ostatnim biegu!

Pierwsza seria niedzielnego ścigania we Wrocławiu zakończyła się blisko 40 minut po rozpoczęciu meczu. Kibice na Stadionie Olimpijskim oglądali dwie powtórki trzeciego biegu. W jego pierwszej odsłonie Przemysław Pawlicki na wyjściu z drugiego wirażu zaatakował Vaclava Milika. Manewr żużlowca MrGarden GKM-u doprowadził do upadku Czecha, którego motocykl z dużym impetem uderzył o bandę. Starszy z braci Pawlickich został wykluczony i ukarany żółtą kartką. W powtórce na torze leżał natomiast Krzysztof Buczkowski. Arbiter uznał, że Milik nie miał wpływu na wytrącenie rywala z motocykla. Chwilę później „Vaszek” wespół z Maksem Fricke’iem – bez przeciwników na torze – przywieźli pięć punktów.

W czwartym wyścigu o sporą szczyptę żużlowej magii postarali się Maksym Drabik i Maciej Janowski. Po wyjściu spod taśmy na prowadzeniu znajdował się Artiom Łaguta, lecz na dystansie obu „Spartanom” udało się wysforować przed triumfatora Speedway of Nations.

Dla podopiecznych Dariusza Śledzia druga seria startów była już mniej udana. Wrocławianie przegrali 1:5 i dwukrotnie zremisowali. Wspomniany szkoleniowiec Betardu Sparty został zawieszony w funkcji trenera przez Komisję Orzekającą Ligi za fakt, że po raz trzeci w tym sezonie na cztery godziny przed spotkaniem tor we Wrocławiu nie był przygotowany zgodnie z regulaminem. 49-latek może jednak przebywać w parku maszyn. W niedzielę oficjalnie pełnił rolę... mechanika Milika. – Przed pierwszym biegiem dobrze mi doradził. Świetnie mieć zatem kogoś tak doświadczonego w swoim teamie – mówił Czech przed kamerami nSport+.

Po ósmej gonitwie – przy stanie 26:21 dla WTS-u – nad Stadionem Olimpijskim się rozpadało. W dziewiątym biegu jedynie jego zwycięzca, Buczkowski, nie minął linii mety, będąc oblepionym potężną porcją błota. – Takie sytuacje zdarzają się rzadko. Wtedy mamy do czynienia nie ze ściganiem, a walką o przetrwanie, by ukończyć wyścig – powiedział Jakub Jamróg.

Gospodarze po czwartej gonitwie mieli już 11 punktów przewagi i w dwumeczu wygrywali jednym oczkiem. W 10. biegu Milik długo przegrywał walkę z Kamilem Wieczorkiem i ostatecznie zanotował defekt. Betard Sparta prowadziła wtedy już tylko 31:28. Niemoc wrocławian przełamał chwilę później Jamróg. Wychowanek Unii Tarnów pomknął po zwycięstwo, a punkt do dorobku WTS-u dorzucił Janowski.

Pierwszy z biegów nominowanych wygrał niemal nieuchwytny tego dnia Drabik. Na ostatnim wirażu moment dekoncentracji Buczkowskiego wykorzystał natomiast Fricke, który zapewnił wrocławskiej drużynie zwycięstwo w całym starciu! Wciąż ważyły się jednak losy punktu bonusowego, bowiem w dwumeczu Betard Sparta traciła oczko do grudziądzan. Ostatni akord rywalizacji należał do Janowskiego i Jamroga. Obaj znakomicie ruszyli spod taśmy, nie dając żadnych szans parze MrGarden GKM-u!

Punktacja:

Betard Sparta Wrocław - 51 pkt
9. Tai Woffinden - Z/Z
10. Jakub Jamróg - 9+3 (1*,2,1*,3,2*)
11. Vaclav Milik - 3 (2,1,d,-,-)
12. Max Fricke - 8+2 (3,0,2,1*,2*)
13. Maciej Janowski - 10+1 (2*,2,0,1,2,3)
14. Przemysław Liszka - 2+1 (1,1*,0)
15. Maksym Drabik - 16 (3,3,2,2,3,3)
16. Gleb Czugunow - 3+1 (2,1*)

MRGARDEN GKM Grudziądz - 38 pkt
1. Kenneth Bjerre - 10+1 (3,3,3,1*,0)
2. Antonio Lindbaeck - 5+1 (0,2*,1,2,0)
3. Przemysław Pawlicki - 3 (w,3,0,0)
4. Krzysztof Buczkowski - 4 (w,0,3,0,1)
5. Artiom Łaguta - 11 (1,3,3,3,1)
6. Marcin Turowski - 4 (2,0,2)
7. Kamil Wieczorek - 1 (0,0,1)
8. Roman Lachbaum - NS

Bieg po biegu:
1. (63,83) Bjerre, Czugunow, Jamróg, Lindbaeck - 3:3 - (3:3)
2. (63,52) Drabik, Turowski, Liszka, Wieczorek - 4:2 - (7:5)
3. (64,86) Fricke, Milik, Buczkowski (w), Pawlicki (w) - 5:0 - (12:5)
4. (63,91) Drabik, Janowski, Łaguta, Wieczorek - 5:1 - (17:6)
5. (63,23) Bjerre, Lindbaeck, Milik, Fricke - 1:5 - (18:11)
6. (63,43) Pawlicki, Janowski, Liszka, Buczkowski - 3:3 - (21:14)
7. (63,30) Łaguta, Jamróg, Czugunow, Turowski - 3:3 - (24:17)
8. (63,48) Bjerre, Drabik, Lindbaeck, Janowski - 2:4 - (26:21)
9. (67,19) Buczkowski, Drabik, Jamróg, Pawlicki - 3:3 - (29:24)
10. (65,39) Łaguta, Fricke, Wieczorek, Milik (d) - 2:4 - (31:28)
11. (64,48) Jamróg, Lindbaeck, Janowski, Pawlicki - 4:2 - (35:30)
12. (64,73) Drabik, Turowski, Bjerre, Liszka - 3:3 - (38:33)
13. (63,86) Łaguta, Janowski, Fricke, Buczkowski - 3:3 - (41:36)
14. (63,51) Drabik, Fricke, Buczkowski, Lindbaeck - 5:1 - (46:37)
15. (63,30) Janowski, Jamróg, Łaguta, Bjerre - 5:1 - (51:38)

Sędzia: Paweł Słupski
Komisarz toru: Zbigniew Kuśnierski
NCD: w 5. biegu uzyskał Kenneth Bjerre (63,23)