Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sparing: Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 1:2 WYNIK RELACJA

Jakub Guder
fot. Paweł Relikowski
W rozegranym w Środzie Śląskiej pierwszym w tym roku sparingu Śląsk Wrocław przegrał z Miedzią Legnica 1:2. We wtorek wrocławianie polecą na zgrupowanie na Cypr.

Śląsk Wrocław - Miedź Legnica 1:2 (0:2)
Bramki: Marcin Robak 89 - Grzegorz Bartczak 27, Wojciech Łobodziński 40

Śląsk: Wrąbel (46. Słowik) - Pawelec (46. Łuczak), Tarasovs (46. Celeban), Rieder, Kucharczyk (46. Augusto) - Sito Riera (46. Pich), Vacek (46. Chrapek), Scalet, Łyszczarz (46. Madej), Pałaszewski - Bergier (46. Robak).

Legnica: Kapsa (31. Smołuch; 60. Sapela) - Bartczak (46. Zieliński), Osyra, de Amo (46. Božić; 58. Stasiak), Adu Kwame (67. Bartulović) - Łobodziński (46. Forsell), Purzycki (46. Augustyniak), Garguła (46. Santana), Marquitos (67. Idzik), Piasecki (46. Vojtuš) - Bartulović (46. Mystkowski).

ŚLĄSK - MIEDŹ LEGNICA 1:2 ---> ZOBACZ ZDJĘCIA

Kilkuset kibiców oglądało pierwszy w tym roku sparing Śląska Wrocław, który na sztucznej murawie w Środzie Śląskiej przegrał w sobotę z Miedzią Legnica 1:2.

Trudno po takim spotkaniu o daleko idące wnioski. Wrocławianie właśnie zakończyli zgrupowanie w Trzebnicy i było widać, że w nogach mają mocne treningi. Trener Jan Urban w pierwszej połowie posłał do boju młodzież i było widać różnicę klas i doświadczenia. Taki Wojciech Łobodziński nieźle pokręcił na skrzydle Pawłem Kucharczykiem czy Mathieu Scaletem. Mały plusik możemy zapisać przy Macieju Pałaszewskim. Przeciętnie wypadł Jakub Wrąbel, który nie jest bez winy przy pierwszym golu dla Miedzianki - po dośrodkowaniu z rzutu rożnego znów został na linii, a chyba powinien próbować wyjść do piłki i uprzedzić Bartczaka przy jego strzale głową. Przy bramce na 2:0 i ładnym uderzeniu Łobodzińskiego nie miał raczej szans.

W drugiej połowie gra WKS-u wyglądała lepiej, bo i na boisku pojawili się zawodnicy, którzy teoretycznie są bliżej pierwszego składu - m.in. Piotr Celeban, Michał Chrapek, Łukasz Madej czy Marcin Robak. Przełamał się ten ostatni, który w końcówce strzelił gola kontaktowego. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Miedź była w sobotę ekipą lepszą - strzeliła dwa gole, a jeszcze dwukrotnie obiła obramowanie bramki Śląska. - Cieszy wygrana, choć powinniśmy do końca zachować czyste konto w obronie. Pracujemy nad różnymi założeniami taktycznymi oraz organizacją gry i w pierwszej połowie wyglądało to naprawdę dobrze. W drugiej też mieliśmy mecz pod kontrolą, choć momentami było trochę za dużo chaosu - komentował po spotkaniu trener Miedzi Dominika Nowak.
Jan Urban nie mógł w sobotę skorzystać z Arkadiusza Piecha, który ma naciągnięty mięsień czworogłowy. Nie jest to jednak poważna kontuzja. Gorzej, że ostatnio nie trenował znów Boban Jović. Słoweniec zmaga się z urazem, ale nie jest to już osławiony Achilles. Mecz utykając kończył Łukasz Madej.

Całe spotkanie rozegrał na środku obrony Tim Rieder, nowy stoper wrocławian. W pierwszej połowie jego partnerem był Igors Tarasovs, a w drugiej - Piotr Celeban. - Musimy pracować nad grą całego zespołu. To nie jest tak, że przyszedł Tim i obrona będzie od razu działała. To jednak dobry nabytek. Z pewnością potrzebuje jeszcze zgrania. Na to przyjdzie jednak czas na Cyprze - zauważył kapitan WKS-u.

Od siebie dodamy tyle, że Rieder zaprezentował się przyzwoicie, nie gorzej od Tarasovsa, a do tego jest w niezłej formie fizycznej.
Spotkanie w Środzie Śląskiej na żywo - tuż przy linii bocznej - obserwował wnikliwie nowy prezes Śląska Marcin Przychodny. Mecz śledził oczywiście także Adam Matysek. We wtorek wrocławianie lecą na zgrupowanie na Cypr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska