Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sowy w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Mali pacjenci byli zachwyceni [ZDJĘCIA]

Monika Fajge
Monika Fajge
Lekarze nie mają wątpliwości – zwierzęta mają na dzieci wpływ terapeutyczny.
Lekarze nie mają wątpliwości – zwierzęta mają na dzieci wpływ terapeutyczny. Monika Fajge
Mali pacjenci z oddziału rehabilitacji ogólnoustrojowej mieli w piątek (15 lipca) nietypowych gości. Odwiedził ich ornitolog i jego sowy. "Dla chorych dzieci to chwila wytchnienia od szpitalnej codzienności" – mówi ordynator oddziału dr Agata Trafalska.

Puchacz europejski o imieniu Tytan i jego mniejszy "kuzyn" Majlo to podopieczni Skrzydlatej Ferajny, hodowli prowadzonej przez Jakuba Bokisza z okolic Legnicy. W piątek (15 lipca) cała trójka pojawiła się w na dziedzińcu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu.

– Prowadzimy zajęcia awiterapii, czyli terapii z wykorzystaniem ptaków. Pojawiamy się w szkołach, przedszkolach oraz ośrodkach np. dla dzieci autystycznych. Często gościmy też na szpitalnych oddziałach, zarówno tych dla dorosłych, jak i dla dzieci" – mówi nam Jakub Bokisz. – Sowy to zwierzęta okryte tajemnicą. Spotkanie z nimi jest zawsze ekscytujące. Sowy wywołują uśmiech i mnóstwo pozytywnych emocji.

W szpitalu Skrzydlata Ferajna pojawiła się, żeby zrobić urodzinowy prezent jednemu z małych pacjentów oddziału rehabilitacyjnego.

– Michał jest małym ornitologiem, kolekcjonuje ptasie pióra. Zamieściłam post na jednej z grup w mediach społecznościowych z prośbą o urodzinowe kartki z piórami dla synka. Wtedy odezwał się pan Kuba i zaproponował, że odwiedzi Michała i inne chore dzieci w szpitalu. Byliśmy w niebo wzięci – opowiada Agnieszka Pikoń.

Lekarze nie mają wątpliwości – zwierzęta mają na dzieci wpływ terapeutyczny

Poza tym, dostarczają chorym maluchom rozrywki, pozwalają zapomnieć o chorobie i bólu.

– Na naszym oddziale przebywa obecnie 28 dzieci m.in. ze schorzeniami neurologicznymi, ortopedycznymi, po operacjach, urazach, uszkodzeniach mózgu i rdzenia czy z zaburzeniami chodu. Spotkanie ze zwierzętami, w ramach awiterapii, motywuje dzieci do spontanicznej aktywności. Uruchamiane są procesy tzw. integracji sensorycznej. Chodzi o współdziałanie wszystkich zmysłów, które są stymulowane z udziałem zwierząt. Mieliśmy już alpaki, psy, teraz przyszedł czas na ptaki - mówi ordynator oddziału rehabilitacji ogólnoustrojowej dr Agata Trafalska.

Tytan i Majlo to tylko dwie z 16 sów, które ma w swojej hodowli pan Jakub, ale to z tą dwójką najczęściej odwiedza pacjentów i podopiecznych szpitali i ośrodków terapeutycznych.

Zobaczcie zdjęcia:

Lekarze nie mają wątpliwości – zwierzęta mają na dzieci wpływ terapeutyczny.

Sowy w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu. Mali pacje...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska