Sondaż: Platforma Obywatelska oddaje Dolny Śląsk. Prawo i Sprawiedliwość nowy liderem

Badanie przeprowadzili dziennikarze 18 największych w Polsce dzienników regionalnych we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Badania Opinii Publicznej Dobra Opinia. Na Dolnym Śląsku o preferencje wyborcze pytała mieszkańców Gazeta Wrocławska.

Ogólnopolskie wyniki sondażu nie zaskakują. Słupki poparcia dla wszystkich partii praktycznie „zastygły” na poziomie sprzed dwóch tygodni, kiedy prezentowaliśmy efekty pierwszego w tej kampanii parlamentarnej badania. Spadek o punkt procentowy zaliczyło Prawo i Sprawiedliwość.Partii Jarosława Kaczyńskiego trudno będzie przebić 40-procentowy sufit. Stabilną pozycję na ostatniej prostej przed wyborami mają Platforma Obywatelska, Zjednoczona Lewica, KUKIZ’15 oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Skok o jeden procent wzwyż zrobiła Nowoczesna Ryszarda Petru.

KLIKNIJ I ZOBACZ WYNIKI SONDAŻU W POSZCZEGÓLNYCH REGIONACH (PDF)

Według sondażu do Sejmu wejdzie sześć ugrupowań. Jeśli PiS nie ucieknie konkurencji, może jednak zapomnieć o samodzielnych rządach. Beata Szydło i Jarosław Kaczyński potrzebują partnera. I ma w czym wybierać. Ale sytuacja, w jakiej znalazło się PiS, nie jest komfortowa. Całkiem realne staje się zmontowanie koalicji „wszyscy kontra PiS”.

Sondaż wyborczy | Create your own infographics

Na Dolnym Śląsku głosowanie wygrywa Prawo i Sprawiedliwość. W samym okręgu wrocławskim obie partie idą na remis. Zdobyły niemal identyczne poparcie, które każdej z nich dałoby w Sejmie 5 mandatów. Na 2 mandaty może liczyć Kukiz'15, po jednym pośle z Wrocławia mieliby Zjednoczona Lewica oraz Nowoczesna Ryszarda Petru..

Podział mandatów - okręg wrocławski |

Wiceprezes PiS: Nareszcie! A za dwa tygodnie wynik będzie jeszcze lepszy
Adam Lipiński wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości jest bardzo zadowolony z wyników sondażu Polska Press Grupy. - Co prawda różnica jest nieznaczna, ale zrobimy wszystko, żeby była jeszcze większa. Do tej pory Dolny Śląsk był opanowany przez Platformę Obywatelską, ale w końcu to się zmienia. Wierzę, że za dwa tygodnie nasz wynik będzie jeszcze lepszy – mówi Lipiński.

Mirosława Stachowiak-Różecka, liderka Prawa i Sprawiedliwości we Wrocławiu jest zadowolona z wyników sondażu, ale zastrzega, że PiS musi walczyć o głosy wyborców do ostatniego dnia kampanii. - Platforma sama nie wierzy w swoje zwycięstwo, może o tym świadczyć fakt, że Jacek Protasiewicz, lider PO, schował się za plecy prof. Alicji Chybickiej. Czyżby nie wierzył w swoją siłę – zastanawia się Stachowiak-Różecka.

Kandydat PO: Brakuje nam lokomotyw: Zdrojewskiego i Schetyny
Piotr Borys, doradca ministra Grzegorza Schetyny i kandydat Platformy Obywatelskiej na senatora uważa, że jeżeli w sondażu Platforma osiąga na Dolnym Śląsku wynik nieznacznie niższy od PiS, to nie jest najgorzej, ponieważ sondaże krajowe wskazują znaczną przewagę Prawa i Sprawiedliwości. - Wynik dolnośląskiego sondażu to efekt tego, że brakuje dwóch wyborczych lokomotyw: Bogdana Zdrojewskiego i Grzegorza Schetyny. Politycy ci są ikonami Platformy Obywatelskiej na Dolnym Śląsku. Błędem Platformy było też wprowadzenie podatku od kopalin, który płaci KGHM. Moim zdaniem wpływ na ten wynik miała także zmiana polityki Platformy we Wrocławiu. Prawdopodobnie mielibyśmy teraz swojego prezydenta w stolicy Dolnego Śląska, gdyby nie koalicja z Rafałem Dutkiewiczem, którą forsował Jacek Protasiewicz- komentuje Borys.

Stanisław Huskowski, wiceminister administracji i lider legnickiej listy PO, studzi emocje. Twierdzi, że po jednym sondażu trudno oceniać preferencje wyborców. - Prawdą jest, że partia, która od 8 lat rządzi odpowiada nie tylko za to, co udało się zrobić, ale także za niespełnione oczekiwania wyborców – przyznaje Huskowski. - Ostatni tydzień kampanii będzie najważniejszy. Uważam, że obronimy Dolny Śląsk, choć nie będziemy mieli tak silniej pozycji jak cztery i osiem lat temu – dodaje wiceminister.

Sondaż dodał Kukizowi skrzydeł
Waldemar Bednarz, kandydat listy Kukiz'15 we Wrocławiu mówi, że wyniki sondażu dodają skrzydeł kandydatom tego ugrupowania. - Ostatnie dwa tygodnie trzeba przepracować solidnie. Teraz pora dotrzeć z naszymi materiałami wyborczymi do wszystkich. Po takich wynikach mamy jeszcze więcej motywacji do działania – komentuje Bednarz.

Zjednoczona Lewica: Nawet jeden poseł z Wrocławia to dobra wiadomość
Radosław Mołoń, szef dolnośląskich struktur SLD i kandydat Zjednoczonej Lewicy do Senatu jest zadowolony z wyników sondażu. - Nawet wprowadzenie jednego posła z okręgu wrocławskiego to dobra wiadomość. Jesteśmy na początku drogi w naszym projekcie. Zjednoczona Lewica dopiero się buduje. Wierzę w to, że będzie mieli coraz lepsze wyniki. Na wrocławskiej liście lewicy jest wiele młodych osób, które mają szansę na mandat. Jestem przekonany, że lista na pewno zdobędzie dużą liczbę głosów i będziemy mieli naszą reprezentację w Sejmie. Lewica jest na fali – twierdzi Radosław Mołoń.

PSL: Nie patrzymy na sondaże. Robimy swoje
Kazimierz Huk, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego na Dolnym Śląsku, nie przejmuje się wynikiem sondażu w naszym województwie, według którego PSL nie miałby ani jednego posła z naszego regiony. - Przed wyborami samorządowymi też nie dawano nam większych szans. Nie patrzymy na sondaże, tylko robimy swoje i na pewno wprowadzimy z Dolnego Śląska dwóch posłów – mówi Kazimierz Huk.

Sondaż zrealizowaliśmy w dniach 30 września – 5 października. Tradycyjnie pomiaru preferencji wyborczych dokonano na reprezentatywnej próbie 500 dorosłych mieszkańców województwa dolnośląskiego metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza (PAPI). Prognozę wyników wyborów parlamentarnych sporządzono w oparciu o deklaracje respondentów, którzy stwierdzili, że „zdecydowanie tak” i „raczej tak” wezmą 25 października udział w głosowaniu.