Przypomnijmy, że komitet Bezpartyjni Samorządowcy założyli byli polityczni sojusznicy Rafała Dutkiewicza, którym nie podobał się sojusz prezydenta z Platformą Obywatelską. Kimso stanął w rozkroku. Z jednej strony wciąż podkreśla że "jest zdecydowanym przeciwnikiem PO i nie ma siły, która zmusiłaby go do poparcia tej partii". Z drugiej strony poparł Rafała Dutkiewicza czyli... kandydata firmowanego przez PO i startującego wspólnie z Platformą w wyborach.
Szef dolnośląskiej Solidarności nie jest jedynym związkowcem, który oficjalnie jest przeciwnikiem Platformy Obywatelskiej, a z drugiej strony - wspiera jej kandydatów. Kolejny to Jarosław Krauze - skarbnik dolnośląskiej "Solidarności", a jednocześnie pełnomocnik komitetu wyborczego Rafał Dutkiewicz z Platformą.
Fakt, że Krauze nie tylko popiera, ale wręcz kreuje politykę Platformy we Wrocławiu rozsierdził Piotra Dudę, przewodniczącego Solidarności. Duda stwierdził, że takie działania są niedopuszczalne. Niedawno głos zabrał też poprzedni szef "S”, Janusz Śniadek. - Ostatnio przyjechałem specjalnie do Wrocławia, aby podkreślić, że nie zgadzam się na takie sytuacje, kiedy ważny działacz popiera Platformę - mówi nam Śniadek.
Jarosław Krauze staje się jednak coraz mniej ważnym działaczem związku. Po tym, jak kilka tygodni napisaliśmy, że jawnie współpracuje z Platformą, odbył się krajowy zjazd delegatów w Bielsku-Białej. Krauze nie dostał się do krajowych władz Solidarności, w których od dawna był. W ten sposób dostał żółtą kartkę od swoich towarzyszy ze związku. Co na to sam Krauze? Nie wiadomo. Dziś nie odbierał od nas telefonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?