Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smutny koniec wielkich marzeń. Gwardia Wrocław kończy swój udział w fazie play-off

Rafał Hydzik
21.02.2019 wroclawks gwardia wroclaw kontra stal nysa 3:0 . pilka siatkowa mezczyzn siatkowka hala orbita gazeta wroclawskatomasz holod / polska press
21.02.2019 wroclawks gwardia wroclaw kontra stal nysa 3:0 . pilka siatkowa mezczyzn siatkowka hala orbita gazeta wroclawskatomasz holod / polska press Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
PlusLiga nie zawita w przyszłym sezonie do Wrocławia. Gwardia Wrocław w meczu ostatniej szansy uległa Stali Nysa 1:3. Tym samym rywale wrocławian kompletują trzy zwycięstwa i pozostają w grze w fazie play-off.

„Gramy u siebie” śpiewała liczna delegacja kibiców z Nysy już od trzeciego seta. W pierwszych minutach meczu jednak to wrocławianie wysłali sygnał, że ten mecz nie skończy się tak, jak dwa poprzednie. Wygrany set miał dać „Gwardzistom” dużą przewagę mentalną na pozostałą część meczu.

Tego atutu nie udało się jednak wykorzystać. Pozostałe sety były już obrazem kompletnej dominacji drużyny przyjezdnej. Choć trudno odmówić Gwardii walki na parkiecie, widoczna była różnica klas, a tablica wyników, która pokazywała momentami nawet dziewięć punktów straty, tylko to potwierdzała. „Gwardzistom” brakowało skuteczności w ataku i zdecydowania w kluczowych momentach.

Do nieprzyjemnych scen doszło w trzecim secie, kiedy to Michał Superlak i Moustapha M'Baye przekazali sobie przez siatkę kilka „męskich słów”, co zakończyło się czerwonym kartonikiem dla obu zawodników. To wydarzenie stanowiło przełom w grze Gwardii – podopieczni Leszka Mazura zaczęli odrabiać stratę i wlali nadzieję w serca wrocławskich kibiców.

- Dopiero w trzecim secie, po czerwonych kartkach, otworzyliśmy się na przeciwników – mówił po meczu Mazur. - Wzrosły emocje na hali, a nasza gra się poprawiła. Niestety w końcówce przegraliśmy ten set, a kolejny, czwarty to już dominacja Stali i w konsekwencji nasza porażka – dodał.

- Nie sądzę, by zwolnienie trenera Lebiody wpłynęła gorsząco na morale drużyny. Zawodnicy byli zmotywowani i skupieni przede wszystkim na grze. To są doświadczeni zawodnicy, którzy nie pierwszy sezon grają na tym poziomie. Wiedzieli o co grają i wiedzieli, że Nysa wcale nie jest tak daleko od nas. Na pewno rzuciliśmy wszystkie siły, by wygrać ten mecz. Czapki z głów dla przeciwnika, ponieważ zagrali bardzo dobre spotkanie, kolejne w tym tygodniu – tłumaczył tymczasowy trener Gwardii. Spytany o swoją przyszłość na tym stanowisku, Mazur odpowiedział, że wszelkie decyzje zostaną podjęte po zakończeniu sezonu.

Gwardia Wrocław - Stal Nysa 1:3
(25:22; 16:25; 22:25; 10:25)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska